Po jakimś czasie udało się dojść do tego,że zalewa mi auto paliwem na wolnych obrotach i przez to kuleje.
Taka sama sytuacja jest na benzynie i lpg.
Podczas jazdy jest dobrze.
Odpala po nocy albo dłuższym postoju-super.Częstsze odpalanie wygląda tak,że muszę pokręcić chwilę silnikiem.
Pytanie:co jest odpowiedzialne za tak dużą dawkę paliwa na wolnych obrotach-co mógłbym jeszcze sprawdzić.
-błędów brak
-ciśnienie na cylindrach-10,4 wszędzie
-ciśnienie paliwa na listwie-3,2bar
-temperatura silnika z czujnika do ECU-gitara
-zapłon-elektryczne graty-wymienione
-rozrząd sprawdzony
-podciśnienia sprawdzone(oprócz kontroli ciśnienia z serwa)
-odpowietrzanie zbiornika i powrót z listwy sprawdzone-drożne
-przepływka podmieniona
-wtryskiwacze+reduktor ciśnienia podmieniony
-krokowy-wymieniony
-szczelność dolotu sprawdzone(oprócz kolektora)
-sonda na TECHu-2-wygląda,że robi robotę
-nowy soft-jezdzone na benzynie-2 tygodnie
-płynu nie bierze-czysty
-oleju-troche-ale bez przesady
-katalizatora nie ma
troszkę było grzebania...możliwe,że o czymś zapomniałem,ale napisze jak ktoś przypomni....
Czy ktoś ma jakieś propozycje co tu jeszcze sprawdzić?
zara silnik kupie drugi,bo koszty mnie żrą...a może być pierdół...
