Dobrze, że robią drogi, ale dlaczego nigdy nie ostrzegają przed poprzecznymi uskokami, gdy kończy się warstwa zerwanego asfaltu, a zaczyna z powrotem normalny?
I dlaczego tak rzadko ten uskok jest wyrównywany tak, aby był łagodny?
Dziś kolejny raz natrafiłem na takie coś. Udało mi się zwolnić do 28 km/h i oczywiście tuż przed przeszkodą puściłem hamulec. Być może ma to związek z historią, która wydarzyła się pół kilometra dalej. Prosta, równa droga. Nic szczególnego nie widziałem. Jadę 70-90 km/h. Nagle bum.
Ale nie takie straszne, jak ludzie opowiadają. Po prostu jakby ktoś strzelił z papierowej torebki. Żadnych dramatycznych historii, jakie opisują ludzie przy uszkodzeniu opony. Żadnego ściągania, szarpania, nic. Raczej tylko przeczucie, że to opona.
Spokojnie wyhamowałem, zjechałem i zdębiałem. Tylna opona rozcięta na boku od góry do dołu, jak po nożu. Dodatkowo w miejscu tuż przy oponie odpryśnięty 1 cm2 felgi. Nie mam pojęcia, co mnie trafiło.
No i tyle. A że zjechałem na żwirowe podłoże, to jeszcze uszkodziłem lewarkiem przy podnoszeniu plastikową listwę progową. Jeżeli ktoś ma do sprzedania tę od strony pasażera, w naprawdę idealnym stanie i najlepiej srebrną, to proszę o info na priv.
Do tego do wymiany 2x Bridgestone Potenza RE050A 17" - jeżdżę na nich 3. sezon, ale bieżnik jak nowy, oraz niemal nowa Felga AEZ Wave, którą cieszyłem się kilka letnich miesięcy (kupiona pod koniec lipca 2011)

Ponieważ nie mam 1000 świadków i zaświadczeń, ani też czasu na czekanie, ani pewności, że to przez tych magików od remontów, zgłosiłem szkodę w Hestii w ramach własnego AC. Ponieważ auto stare, mam jedynie wariant kosztorysowy. Jak myślicie, ile dostanę za takie coś? A ile powinienem, jeśli się będę kłócił i czy warto. Patrzyłem po sklepach internetowych, to opony najtaniej 1500+felga 600+przesyłki ze 100+wymiana opon z 50+listwa z przesyłką ze 100+ew. malowanie listwy pod kolor też ze 100, czyli 2450. Realne, że tyle dadzą? Pewnie mało.
I na koniec pytanie. Czy to, że auto zachowało się tak stabilnie, to kwestia szczęścia czy opony wysokiej klasy?
Ciśnienie miałem oczywiście dobre, a ten oplowski lewarek to sobie można w buty wsadzić. Woźcie ze sobą porządną żabę i jakieś klocki do zablokowania kół. Licho nie śpi.