

[OB & OBFL] Potrzebna rada tylny most Omega B FL 2.5 DTI
#1
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 11:00
Mam problem i nie wiem dokładnie z czym. Poszukałem na forum ale nie znalazłem odpowiedzi pasującej do mojego problemu a w związku z tym, że po prostu się nie znam postanowiłem, że jednak się narażę i założę nowy temat.
Otóż mam Omegę B FL 2.5 DTI w manualu. Od jakiegoś czasu przy skręcaniu (często ruszanie po łuku, ronda itp) czuję wibracje. Wrażenie jakby oponki tarły o asfalt. Nie ma znaczenia czy letnie czy zimowe. Zimówki miałem 225/50/17 zmieniłem na letnie 225/45/17 i nadal to występuje. Dzieje się tak przy małych prędkościach, przy większych jest ok (tak myślę). Znajomy mechanik zawiozł Omę do kolegi z Opla i ten powiedział, że to prawdopodobnie główka tylnego mostu ma jakieś luzy. Tu pojawiają się moje pytania.
1. Co to może być według Was? Jakbym nie podał niezbędnych informacji, to je podam tylko napiszcie proszę jakie.
2. Czy można z tym trochę pojeździć, czy jest to rzecz, którą trzeba zrobić szybko?
3. Ile może kosztować naprawa takiej usterki? Na allegro znalazłem most do 2.5 DTI z 2002 roku. Będzie taki pasował?
http://allegro.pl/ty...2480963148.html
Gdzie mogę sprawdzić jakie mam przełożenie?
Dzisiaj ten mój mechanik ma podnieść samochód, oczyścić tą część i sprawdzić parametry. Jutro odbieram auto więc jutro (albo może i dziś wieczorem) będę wiedział coś więcej...
Z góry dziękuje za podpowiedzi
#2
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 11:08
po zalożeniu szpery mam podobne odczucia


ZWYKŁY KLUBOWICZ
#3
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 11:10

Niestety nie wydaje mi się. Wcześniej albo to nie występowało albo tego nie zauważyłem. Albo w nocy krasnoludki mi założyły

Nie mniej jednak dzięki. Sprawdzę to.
#4
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 11:30
#5
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 15:02
Jeśli tak to masz dyfer do wymiany lub regeneracji... Miałem u siebie ostatnio to samo, diagnoz było z 5, wymieniłem wszystko (półośki, podporę wału, poduchy etc.), ale objawy nie ustąpiły. Kupiłem używany dyfer i po wymianie jak ręką odjął.
Zacznij więc od znalezienia w miarę świeżego mostu (najlepiej z rozbitka lub anglika) i wymień.
Daj znać co wyszło.
#6
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 19:11
Różnie to bywa, najbardziej odczuwalne jest to właśnie przy skręcaniu i mam wrażenie, że im mniejsza prędkość tym większe odczucia. W momencie przyspieszania, tak.
W czasie jazdy z "normalną" prędkością prawdopodobnie przy większym/dłuższym łuku też to jest tylko nieco subtelniejsze...
Powiem jutro przy odbiorze omy, mechanikowi. Zobaczymy co on na to.
Ponawiam pytanie... jak długo można z tym jeździć zanim coś więcej się posypie i co może się stać? Tak czy inaczej będę to naprawiał ale mechanik powiedział, że troszkę można z tym jeździć... ale pewności to ja nie mam. Nie chce sobie czegoś więcej uszkodzić :S...
#7
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2012 - 21:30

<a href=http://forum-lines.ru ><img src=http://forum-lines.ru/rez/ab142279.gif border="0"></a>
#8
OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2012 - 01:19
Ogólnie, jak już wspomniałem, szukaj dyfra, jak najświeższego, najlepiej z rozbitka albo anglika (ja kupiłem 2001r z FLa, anglik, za 100zł


Pozd.
M.
#9
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2012 - 10:13
P.S Jezeli mechanizm roznicowy by sie posypal to nie moglbys kola przekrecic na luku.
#10
OFFLINE
#11
OFFLINE
Napisany 27 września 2012 - 00:01
Ludzie jaka wymiana dyfra! :szpital::pokoj: Mialem to samo, wymiana dwoch tulejek metalowo gumowych na mocowaniu dyfra oraz jednej u gory (duzo wieksza mocowana z lapa z prawej mostu) i wszystko ustalo! Prawdopodobnie ta do gory pekla jak u mnie bylo. Jako mala ciekawostka, ta gorna dostepna na 98% tylko w oplu. Zamiennika nie polecam za miekka guma i bedzie szybko powtorka tym bardziej ze 2.5 DTI w manualu ma most ze szpera (przynajmniej moj).
Chyba pomyliły Ci się kolego przypadłości. Ja wymieniłem wszystko co możliwe i dopiero sprawny dyfer pomógł.
Zawsze można wymieniać wszystko po kolei i ładować kasę, łatwiej poszukać i wymienić dyfer.
P.S Jezeli mechanizm roznicowy by sie posypal to nie moglbys kola przekrecic na luku.
Nie wiem czy wiesz, jak wygląda praca dyfra, ale główna role spełniają satelity. To one najczęściej się "kończą" i powodują efekt taki, jaki kolega opisał na samej górze.
W skrócie - zużyta satelita źle rozdziela pracę całego mechanizmu, przez co koła nie kręcą się swoimi prędkościami (po to masz dyfer, żeby każde jechało swoją prędkością). Od tego właśnie wspomniane wibracje.
Pozdr.
#12
OFFLINE
Napisany 27 września 2012 - 11:06
Nie wiem czy wiesz, jak wygląda praca dyfra, ale główna role spełniają satelity. To one najczęściej się "kończą" i powodują efekt taki, jaki kolega opisał na samej górze.
W skrócie - zużyta satelita źle rozdziela pracę całego mechanizmu, przez co koła nie kręcą się swoimi prędkościami (po to masz dyfer, żeby każde jechało swoją prędkością). Od tego właśnie wspomniane wibracje.
Dyfer to niestety nie tylko satelity, ale też i koła koronowe z którymi współpracują i sworznie satelitów i łożyska etc etc. Drgania najczęście j pochodzą od wału i półosi z kołami jezdnymi oraz zawieszenia dyfra. Umierający dyfer najpierw "gwiżdże" (na ogół), jesli ukruszy sie jakieś koło zębate, raczej ni życzyłbym nikomu takiego doświadczenia, mnie się to zdarzyło (nie w omedze) i skończyło się gwałtowna blokadą mostu i poślizgiem, pękło koło koronowe. Tak więc zacząłbym od poduszek mostu, stanu przegubów, łożysk kół, wspornika walu, krzyżaków, a na koniec dopiero most.
#13
OFFLINE
Napisany 27 września 2012 - 11:19