Zabrałem się dzisiaj za wyczyszczenie zbiorniczka płynu i przy montażu zobaczyłem małą masakrę (na zdjęciu).
Pęknięcie wydaje się świeże ale nie kojarzę żebym gdzie mocniej wpakował się ostatnio w dziurę. Pęknięcie jest dokładnie w miejscu załamania kielicha ze ścianą grodziową.
Kilka pytań na które będę wdzięczny za odpowiedzi:
1. Czy z takim pęknięciem w ogóle mogę się poruszać?
2. Amor trzyma się na samym kielichu czy pod nim jeszcze ma jakiś element mocujący?
3. Spawać pęknięcie czy wyciąć i włożyć cały element z kielichem?
Rozumiem jakby zżarła kielich rdza ale tam jest czyściutko, ani grama rudej.
Zbliża się wyjazd wakacyjny a ja mam auto w takim stanie, tylko siąść i

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Marcin