Mam ciągle problem ze ściąganiem auta w prawo.
Wymieniłem całą zawiechę z przodu: wahacze, końcówki, drążek środkowy, wspornik drążka środkowego. Zrobiłem także zbieżność i całą geometrię.
Testowałem na różnych oponach i rozmiarach opon: 215/55/16, 235/45/17. Przed zrobieniem zawiechy miałem to samo na oponach: 195/65/15, 225/55/16, 205/50/17 czy 235/45/17. Cały casz ściąga mi w prawo

W sumie to na to od dawna ale zawzse myśłałem, że jest to w powodu jakiejś cześci w zawieczeniu, teraz mam wszsytko nowe i nadal to samo

Zauważyłem, że jak po skręcie w lewo odprowadzę kierownicę ręką, płynnie do położenia zero i puszcze ją to auto jedzie prosto. Trwa to do czasu, aż najade na mała nierówność na asfalcie i wtedy czuć od razu, że zaczyna skręcać.
Z kolei jak po skręcie w lewo odbijam kierownicę do pewnego punktu i puszczę ją nim jeszcze dojdzie do punktu zero to przeskakuje ona ten punkt i skręca się lekko w prawo, dosłownie ciut. Wtedy auto od razu zaczyna ściągać w prawo.
Jak robię taki manewr po skręcie w prawo to kierownica nie przeskakuje na skręt w lewo, lecz zatrzymuje się na punkcie zero lub jeszcze przed nim (czyli na lekkie skręcenie w prawo).
Proszę pomóżcie bo już nie wiem co robić.