

Podziękowania dla kolegów i koleżanek z forum
#41
OFFLINE
Napisany 09 maja 2007 - 21:29
no i jeśli jest go mało to się biedaczki przegrzewają i :bad: :bad: :bad:
#42
OFFLINE
Napisany 10 maja 2007 - 09:33
#43
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 22:59
chciałbym z całego serca podziękować na forum za życzenia urodzinowe - które przysłali mi dzisiaj klubowicze zrzeszeni w tym klubie. Była to dla mnie mila i zaskakująca niespodzianka, bo szczerze powiedziawszy nie spodziewałem sie życzeń od klubowiczów. Jeszcze raz serdecznie wszystkim dziękuje za pamięć. Pozdrowienia dla wszystkich zrzeszonych inie tylko miłośników wspaniałych samochodów obiecuje, ze zostanie wypite również i wasze zdrowie na przyszloweekendowym grilku (dopiero za tydzień z racji paskudnej pogody) jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam ---> be cool!!
[edit chomiczek] kolego pisz małymi literami, duże oznaczają krzyk
#44
OFFLINE
Napisany 02 lipca 2007 - 07:58
http://forum.omegakl...thread.php?t=27
#45
OFFLINE
Napisany 02 lipca 2007 - 08:22
temat istnieje, więc proszę o ewentualne kontynuowanie tutaj: http://forum.omegakl...thread.php?t=27
zamykam
#46
OFFLINE
Napisany 19 lipca 2007 - 21:02
#47
OFFLINE
Napisany 20 lipca 2007 - 16:08
Cieszę się, że mogliśmy pomóc. :bigok:
#48
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2007 - 18:34


#49
OFFLINE
Napisany 16 września 2007 - 08:52
#50
OFFLINE
#51
OFFLINE
#52
OFFLINE
Napisany 17 września 2007 - 09:47
no to udanej imprezkinormalnie musimy teraz spić się jak świ...e
:piwo2:

#53
OFFLINE
Napisany 22 września 2007 - 16:08
Podziękowania również dla kolegi Seanza za natychmiastową gotowość pomocy w obejrzeniu innej Omegi z rejonu Rzeszowa.
Wszyscy koledzy w przypadku dojścia transakcji do skutku zadeklarowali możliwość przenocowania :bigok:
Niech się Klub nasz rozrasta i rośnie w siłę.



#54
OFFLINE
Napisany 01 listopada 2007 - 16:18
Dzieki pomocnej dloni Beast-a wydalem 15pln na dwie miedziane plecionki od malucha i polaczylem minus akumulatora z silnikiem.To rozwiazalo moje tajemnicze problemy z pradem.
Dziekuje Beast,na nastepnym zlocie masz u mnie duze :piwo: .
WIELKI EDIT:
Bardzo dziekuje rowniez Boomirowi za pozyczenie alternatora wyjetego z jego wlasnego auta oraz zalatwienie niezle zakreconego swietnego mechanika.
Dziekuje tez Hoffiemu za zczytanie bledow.
Boomirowi i Hoffiemu bede mial okazje postawic :piwo: troche wczesniej.
#55
OFFLINE
Napisany 01 listopada 2007 - 17:41
Wywalilem 130pln na czujnik polozenia walkow rozrzadu,niewiele brakowalo a kupilbym alternator.
Dzieki pomocnej dloni Beast-a wydalem 15pln na dwie miedziane plecionki od malucha i polaczylem minus akumulatora z silnikiem.To rozwiazalo moje tajemnicze problemy z pradem.
Dziekuje Beast,na nastepnym zlocie masz u mnie duze :piwo: .
WIELKI EDIT:
Bardzo dziekuje rowniez Boomirowi za pozyczenie alternatora wyjetego z jego wlasnego auta oraz zalatwienie niezle zakreconego swietnego mechanika.
Dziekuje tez Hoffiemu za zczytanie bledow.
Boomirowi i Hoffiemu bede mial okazje postawic :piwo: troche wczesniej.
nie ma za co

#56
OFFLINE
Napisany 02 listopada 2007 - 19:48
#57
OFFLINE
#58
OFFLINE
Napisany 03 listopada 2007 - 16:20
Szkoda tylko, że na spocik w podlaskim dzisiaj nie zdołałem wpaść bo jeszcze w robocie jestem

#59
OFFLINE
Napisany 07 maja 2008 - 19:40
wczoraj po drodze do warszawy w mlawie nagle spod auta zaczelo wyplywac zielone :bad: :bad: Klatwa kluchy normalnie. z sercem na ramieniu dojechalem do wawy, rano na warsztacie brata Mariusza rozebralem co sie dalo i nie widac skad pocielko :shock: :shock: dzis zrobilem 300 km w trasie i ani kropli nie ubylo. czasami nie rozumiem swojej kochanki.
Mariusz jeszcze raz big thnx za nagranie warsztatu

#60
OFFLINE
Napisany 07 maja 2008 - 19:45
:piwo: masz u mnie duze piwo na zlocie.
wczoraj po drodze do warszawy w mlawie nagle spod auta zaczelo wyplywac zielone :bad: :bad: Klatwa kluchy normalnie. z sercem na ramieniu dojechalem do wawy, rano na warsztacie brata Mariusza rozebralem co sie dalo i nie widac skad pocielko :shock: :shock: dzis zrobilem 300 km w trasie i ani kropli nie ubylo. czasami nie rozumiem swojej kochanki.
trza bylo dzis do mnie na warsztat zajechac to bysmy remont zrobili
