Narazie nie mam kasy, aby wymieniać. Założyłem "bylejaki" żeby policja się nie czepiała i mam świadomość tego, że jest bylejaki
Widziałem gdzieś na forum własnie, że ktoś miał podobny problem, ale nie mogłem znaleźć wątku dlatego pytam. Ale dzięki

Jak naprawię to co jest ważniejsze to wymienię oba żarniki na normlane. Chciałem po prostu wiedzieć. Póki co radzę sobie jakoś, bo jak się jeden nie zapali, a nie widzę tego "na powietrzu" to chociaż komputer krzyczy, że światła nie działają.
Co do wymiany bez demontażu... Po części tak wymieniałem, z tym, że lampa była luźno i trochę wyciągnięta. Aku i tak musiałem wyciągnąć. Powiem szczerze, że nie wiem jak sobie poradziłeś z odkręceniem tej obudowy od żarnika... Miejsca strasznie mało, zwłaszcza do tej dolnej zardzewiałej śruby. Z drugiej strony jeszcze nie wymieniałem, bo zwyczajnie mnie telepie jak mam się 40 minut męczyć z tym
Co do francuzów - ostatnio zmieniałem żarówkę w Renault... Nie wiedziałem od czego zacząć i... wykręciłem lampe

Tak.... to był chyba jedyny sposób. Niestety lampy nie udało się 2 raz tak samo przykręcić, dlatego teraz odstaje