

Klakson - nie dochodzi prąd do wtyczki
#1
OFFLINE
Napisany 24 lutego 2012 - 17:03
potrzebuje pomocy mianowicie nie dziala mi klakson nie ma go ale nie dochodzi prad do kabli po nacisnieciu przycisku nie zalacza sie przekaznik mam 2 napewno jeden jest dobry bo wyciagniety i sprawdzony gdzie szukac jak naprawic
#2
OFFLINE
Napisany 24 lutego 2012 - 17:30

Tapnięte z Motki Defy (MB525)
#3
OFFLINE
Napisany 24 lutego 2012 - 17:34
po nacisnieciu przycisku nie zalacza sie przekaznik
Taśma pod kierownicą może być przerwana.
Plus powinien być cały czas na klaksonie, przerywany jest minus.
#4
OFFLINE
#5
OFFLINE
Napisany 11 marca 2012 - 10:32
#6
OFFLINE
Napisany 11 marca 2012 - 13:26
ja w swojej wprawdzie mam trzy klaksony - dwie trąbki od klaksonu w kierownicy i okrągły titek jak w syrence od fabrycznego alarmu, ale raczej tam nie ma trzech pinów
#7
OFFLINE
Napisany 12 marca 2012 - 20:30
może to od odkurzacza?
ja w swojej wprawdzie mam trzy klaksony - dwie trąbki od klaksonu w kierownicy i okrągły titek jak w syrence od fabrycznego alarmu, ale raczej tam nie ma trzech pinów
Zrobię foty dzis , to wrzucę i się zobaczy od czego to jest ta wtyczka .
Wrzucam fotke z tą wtyczką na odkurzaczem i sorka ona ma dwa piny ale od czego ona jest niewiem .
#8
OFFLINE
Napisany 12 marca 2012 - 20:54
#9
OFFLINE
Napisany 12 marca 2012 - 20:56
A termometr ci działa? bo wygląda jak wtyczka od termometru
Działa jak nalezy dokładnie pokazuje temp , dodam ze ta wtyczka to tak jakby była przykrecona do ramy niemogłem jej ruszyc nawet ciekawe od czego to jest .
#10
OFFLINE
Napisany 12 marca 2012 - 21:00
Działa jak nalezy dokładnie pokazuje temp , dodam ze ta wtyczka to tak jakby była przykrecona do ramy niemogłem jej ruszyc nawet ciekawe od czego to jest .
do głowy przychodzi mi jeszcze czujnik poziomu płynu w spryskiwaczu
#11
OFFLINE
Napisany 12 marca 2012 - 21:10
Gdzie tam do spryskiwacza hoho kawałek , hmm zrezta niewiem ale raczej moze nie , moze to od od alarmu niewiem .do głowy przychodzi mi jeszcze czujnik poziomu płynu w spryskiwaczu
#12
OFFLINE
#13
OFFLINE
Napisany 10 czerwca 2013 - 10:13
Jakiś czas temu przestał mi działać klakson. Oczywiście byłem zaskoczony że są 2 trąbki. Okazało się że przy tej bliżej halogenu wtyczka jest zaśniedziała i uszkodzona, ale druga był ok. Przekaźnik pykał gdy naciskałem na klakson. Przewody z pierwszej uszkodzonej wtyczki wyciągnąłem i zaizolowałem. Odstawiłem te sprawę na później, bo nie miałem czasu. W przewodach na pewno był prąd, bo jak mi niechcący dotknęły metalu na dole zderzaka to zaiskrzyły. Dziś chciałem zabrać się ponownie ale okazało się, że non stop pali się bezpiecznik i przekaźnik już nie pyka. Gdy tylko włożę nowy bezpiecznik to po ułamku sekundy pali się. Czy w tym przypadku może być winna ta wspomniana taśma? Tylko że nie wiem jak się do niej zabrać, bo boje się majstrować przy poduszce. Co ewentualnie mogę zrobić aby nie doszło do jakiegoś zwarcia poważnego, bo jeśli non stop pali się bezpiecznik tzn. że coś jest nie tak.
Pozdrawiam
#14
OFFLINE
Napisany 10 czerwca 2013 - 19:10
Urbino 18
Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.
#15
OFFLINE
Napisany 10 czerwca 2013 - 19:13
#16
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2013 - 12:04

Trąbki na krótko podpięte pod prostownik są głuche, a w międzyczasie padł przekaźnik. Włożyłem inny i cykanie wróciło.
#17
OFFLINE
Napisany 14 lipca 2013 - 12:25
