

spot 28 stycznia cel zablokowac a4 ceny paliw w dól
#1
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 20:24
"Kierowcy, 28 stycznia będziemy organizować protest przeciwko wysokim cenom paliw w Polsce.
Dnia 28 stycznia chcemy zablokować Autostradę A4 na odcinku Opole - Wrocław oraz autostradową obwodnicę Wrocławia. Protest będzie polegał na poruszaniu się autostradą prędkością 40 km/h. Chcemy to zrobić medialnie i ostrzec rząd, że jeżeli nie zainteresuje się problemem to zablokujemy autostrady podczas Euro 2012.
Zbiórka kierowców 28 stycznia 2012 godz. 12:00 na obwodnicy Brzegu (koło zajazdu Rybiorz - stacji Bliska)
Jasiński Łukasz - yasiu
Zaproś znajomych z facebooka:
https://www.facebook...1360076?sk=wall
Mimo, że od lipca br. ropa na świecie potaniała o jedną czwartą, w tym samym okresie na polskich stacjach benzyna oraz olej napędowy podrożały – czytamy w „Gazecie Polskiej codziennie”.
Ceny hurtowe paliw w Polsce są najwyższe od siedmiu lat, a najbardziej wzrosła cena gazu LPG. I ceny te na stacjach paliwowych mogą jeszcze wzrosnąć. Tych podwyżek nie tłumaczą ceny surowca. W sierpniu baryłka ropy kosztowała 108 dol. a wczoraj już tylko 88 dol.
Moglibyśmy tankować taniej, gdyby politycy obniżyli podatki, które są ukryte w cenie paliw. Choć ropa naftowa i dolar tanieją, ceny paliw idą w górę. Dlaczego tak się dzieje??????? Zamiast obniżyć ceny, stacje i koncerny odbijają sobie na kierowcach niższe marże z początku roku. Cena ropy naftowej na globalnych rynkach spadła do najniższego od miesiąca poziomu. 4 maja baryłka surowca na zamknięciu giełdy w Londynie kosztowała 120,77 dolara – o 12 centów mniej niż 4 kwietnia. W tym samym czasie potaniał też w stosunku do złotówki dolar – niemal o 20 groszy. W piątek polskie koncerny naftowe kontraktowały każdą baryłkę o niemal 24 złote taniej niż przed miesiącem. Czyli litr surowca potaniał o 15 groszy.
Zarobić jak najwięcej
Niestety nie ma to odbicia w cenach gotowych paliw. Na stacjach obniżek nie widać, ponieważ zarówno koncerny naftowe, jak i sami detaliści wykorzystują korektę na rynku ropy do podnoszenia swoich marż, a tym samym zysków. W piątek największy polski koncern naftowy Orlen sprzedawał benzynę po 5,08 złotego za litr brutto, czyli o 6 groszy drożej niż miesiąc temu.
Tańszy niż na początku kwietnia był jedynie olej napędowy (o 12 groszy), ale tylko w hurcie, bo już jego średnia cena detaliczna na samych stacjach była o grosz wyższa niż przed miesiącem. Tym samym oficjalna marża (różnica między oficjalną ceną w hurcie i detalu) na diesla zwiększyła się do 29 groszy, co jest najwyższym wynikiem od początku roku.
W rzeczywistości niektóre stacje zarabiają na oleju jeszcze więcej – w oficjalnych hurtowych cennikach diesel kosztuje 4,76 złotego brutto, lecz najwięksi odbiorcy mogą liczyć na upusty przekraczające 10 groszy na litrze. Sprzedając później ON po 5,1 złotego, zarabiają nawet 50 groszy na litrze.
– Takie działanie koncernów i stacji ma kilka wytłumaczeń. Te pierwsze nie schodzą z cen, ponieważ już rekompensują sobie zniesienie ulgi na biokomponenty, które miało miejsce 1 maja. Drugie natomiast wykorzystują sytuację do tego, aby podreperować budżety nadszarpnięte w ostatnich miesiącach koniecznością obniżania marż. Teraz wracają do tradycyjnych, kilkudziesięciogroszowych poziomów – tłumaczy Jakub Bogucki, analityk rynku paliwowego z firmy E-petrol.pl.
Tę tezę potwierdzają wyliczenia Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. Wynika z nich, że o ile w ubiegłym roku oficjalna marża stacji na benzynie wynosiła średnio 20 groszy, a na oleju napędowym 21 groszy, to w okresie od stycznia do końca kwietnia tego roku było to już odpowiednio 6 i 9 groszy. I dopiero teraz, gdy ceny ropy spadły, stacje mogą poprawiać zyski. Choć ich właściciele twierdzą co innego – tłumaczą, że mają jeszcze zapasy paliwa zakupionego po wyższych cenach, więc mnie mogą schodzić z cen i marż, aby nie stracić.
– To już tradycja, że gdy ceny ropy idą w górę, to natychmiast ma to odzwierciedlenie w koszcie paliwa. Ale gdy spadają, to stacje reagują na to z wyraźnym opóźnieniem – zwraca uwagę Bogucki. Zdarza się, że stacje dokonują korekty w swoich cennikach dopiero po tygodniu od obniżek na rynku ropy. Tym razem jednak obniżki w ogóle może nie być.
Mityczna bariera
Nieoficjalnie właściciele stacji przyznają, że – wbrew wcześniejszym obawom – wysokie ceny paliw nie spowodowały drastycznego spadku popytu na nie.
– Po co mamy schodzić z marż, szczególnie w przypadku oleju napędowego, skoro kierowcy i tak przyzwyczaili się do tego, że kosztuje on powyżej 5 złotego i niemal tyle samo ile benzyna. Okazało się, że w przypadku paliwa nie ma czegoś takiego jak psychologiczna granica ceny, powyżej której kierowcy będą mniej tankowali – mówi nam anonimowo właściciel dużej stacji należącej do znanego koncernu. Przyznaje, że obecnie na każdym litrze paliwa do diesli zarabia 35 groszy. Z marży nie ma zamiaru schodzić, dopóki nie zrobi tego któryś z konkurentów. A jego konkurenci mówią dokładnie to samo.
Cena benzyny zależy nie tylko od ropy
Wpływ na cenę paliwa mają aktualne notowania zarówno ropy naftowej, jak i dolara oraz wysokość marż narzucanych przez stacje. Jednak w tym roku paliwo podrożało również przez podniesienie stawki podatku VAT do 23 proc. (ok. 5 groszy na litrze), wzrost opłaty paliwowej (o 1 grosz na litrze) oraz zmiany w przepisach. Do tych ostatnich zalicza się między innymi likwidację ulgi akcyzowej na biokomponenty dodawane do paliwa, a także unijne wymogi dotyczące wyposażenia stacji. Do końca 2012 roku muszą one zainwestować około 1 mld złotych w urządzenia ekologiczne, m.in. pochłaniające opary oraz zabezpieczające zbiorniki przed wyciekami. Tylko takie inwestycje mogą podnieść ceny paliw o 7 – 10 groszy na litrze.
Jestem ciekaw kiedy nasza Polaków cierpliwość się skończy.................
Ostatnio zmieniony przez yasiu 2012-01-13, 10:07, w całości zmieniany 2 razy
ktos wesprze tą akcje?
wpisywac sie na liste
1- dragonstawiki
#2
OFFLINE
#3
OFFLINE
#4
OFFLINE
#5
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:01
Za dużo nie wskurali.
No i nie chciał bym jechać jako ostatni w kolejce, bo myślę, że pierwszy tir za mną był by w odległości 1 cm

Po za tym każdy protest, aby był legalny, należy zgłosić, że się odbędzie wcześniej.
#6
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:06
http://www.forumbrze...der=asc&start=0
w tv jest zgloszone i chlopaki pracują nad oprawą prawną
podany link do strony chlopaków z brzegu.
#7
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:08
ale popieram blokadę
#8
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:11
MORGAL ciebie tez sie to tyczy
rafi195 może twoje okolice coś pomogą
pisze bo bulwersuje już mnie ta drożyzna a jak będziemy na tyłkach siedzieć i narzekać to nic nie wskóramy
#9
OFFLINE
#10
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:34

#11
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:36
ja Ciebie doskonale rozumiem, a odniosłem się do "spamposta" Dave;)pisze bo bulwersuje już mnie ta drożyzna a jak będziemy na tyłkach siedzieć i narzekać to nic nie wskóramy
takie tematy przewalają się na forum naszym ciągle:
http://forum.omegakl...p?t=6269&page=3
i tym podobne....
a co do:
to już sie wypowiadałem:MORGAL ciebie tez sie to tyczy
http://forum.omegakl...105&postcount=3
pozdro
btw:
ale nie chciałbym mieć w czasie akcji sprawy gardłowej i korzystać z:
chcemy zablokować Autostradę A4 na odcinku Opole - Wrocław oraz autostradową obwodnicę Wrocławia.

#12
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:36
Jak?? => Tak!!
#13
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 21:51
Nie mówię że nie wpadnę, zależy czy stać mnie będzie do tego czasu, żeby zatankować
i właśnie po to to organizują żebyś nie musiał jęczeć ze nie masz za co wlać
#14
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 22:01
#15
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 22:08
To przecież ułomny nie jestem wiem po co jest ten protest, ale chyba rowerem przyjadę
rowerem na autostradę nie można :nie:
#16
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 22:11
rowerem na autostradę nie można :nie:
A10

Ale jak protest to rowerem będzie prędzej
A tak na serio to jestem ZA takimi akcjami, ale wątpię aby to coś dało...
#17
OFFLINE
#18
OFFLINE
#19
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 22:23
Ale jak protest to rowerem będzie prędzej
i taniej i zdrowiej.... :idea: czyli same korzyści

to zablokujmy autostradę rowerami :yes:
to jeszcze nie wszyscy

Następny
ja mógłbym powiedzieć to samo

#20
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2012 - 22:26
i taniej i zdrowiej.... czyli same korzyści
to zablokujmy autostradę rowerami
A potem się będą dziwić czemu rowerami skoro okupacja paliwowa

Następny
Poczeka to się przekona :laugh:
Ale żeby nie było ponownie dodam iż jestem przecwiny podwyżką cen paliw, jednak rowerem po autostradzie nie po jadę
