

Już 4 żarówka spalona w prawym reflektorze. Co jest grane?
#1
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 07:30
[edit lord_craven] gramatyka i ortografia
#2
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 08:44
De facto, miałeś rację by reflektor nie drgał - to główna przyczyna palenia się żarówek, które są zbudowane z milionów mikroskopijnych wolframów. Gdy występuje zbyt duże drganie, zostają one przerwane, na wskutek czego żarówka się spala.
#3
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 16:02
#4
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 16:14
-napiecie
-natezenie
-czestotliwosc
to sa glowne wlasciwosci pradu i uzywanie pojec jak "napiecie pradu", "natezenie pradu" jest jak najbardziej wlasciwe. nie ma samego pojecia jak napiecie. zewsze musisz powiedziec czego sie ono tyczy.
takze sorki za ten post ale wypowiadajcie sie jak cos wiecie, glownie jezeli kogos chcecie pouczac
#5
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 20:02
#6
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 20:08
#7
OFFLINE
#8
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 20:25
jeśli czujesz się na siłach podjąć się tego to podeślę ci instrukcję krok po kroku jak to zrobić , parę razy już to robiłem ale obecnie jestem po kilku głębszych i nie bardzo chce mi się dużo pisać
#9
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 20:45
Swojego czasy miałem podobnie i co sie okazało... winno było zbyt słabe mocowanie żarówki, po prostu nie była dociskana i w czasie jazdy zwyczajnie ją utrzęsało...
więc możesz sprawdzić czy po założeniu żarówka nie ma luzu... bo niemożliwe jest (prawie) aby podczas zasilania z jednej instalacji elektrycznej jedna i tylko jedna żarówka dostawała napięcie wyższe , które powoduje jej przepalenie...
#10
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 21:56
jacekczewa: przepraszam, może użyłem złego sformułowania, ale generalnie miałem na myśli, czy do reflektora nie dochodzi zbyt "mocny" (nie wiem już jak to ująć) prąd.
#11
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2007 - 22:31
Jak?? => Tak!!
#12
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2007 - 07:04
Aha, ale to zda egzamin tylko wtedy, kiedy skoki napięcia są sporadyczne, bo w wielkim skrócie zenerek działa w ten sposób, że zwiera do masy nadwyżkę napięcia ponad wartość znamionową, a poza tym to wydaje mi się, że to byłoby tylko leczenie objawów a nie przyczyny....możesz też spróbować wpiąć w przewód zasilający tą konkretną żarówkę wpiąć 12 voltową zenerkę.....
Zresztą najlepiej jest sprawdzić woltomierzem napięcie jakie występuje na tej żarówce w pełnym zakresie obrotów i porównać je z drugą stroną..
#13
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2007 - 07:04
jacekczewa - napiecie musi miec swoje zrodlo, w tym przypadku prad staly. takze podanie wyrazenia "napiecie pradu" moze byc poprawne.
koniec sporu odnosnie napiecia :piwo:
#14
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2007 - 07:21
dlotiv bądż tak miły i napisz mi krok po kroku jak to sprawdzić tym woltomieżem bo tak się składa że mam takie cuś ale nie wiem jak się tym bawić.Zresztą elektryka zawsze była dla mnie czarną magią .A jak to sprawdze to będe wiedział czy to wina elektryki czy mocowania żarówki.chodzi mi o to jak ustawić woltomież (to znaczy ja mam dokładnie miernik) nie wiem czy to samo? czy auto ma być włączone i czy żarówka ma być że tak powiem w obwodzie i ile powinno być tego napięcia
#15
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2007 - 17:39
miernik uniwersalny (bo chyba o taki chodzi) ustawiamy na DC 20V (tu czasem jest inny zakres napięcia , ale wybierz najbliższy 20v w górę - czyli 30 , 50 ale nie 10 )
odłącz przewody świateł mijania i wepnij tam końcówki przewodów miernika ( w nowych elektronicznych miernikach nie ma potrzeby uważać na biegunowość - co najwyżej pokaże minus przed zmierzoną wartością..
odpal silnik i włącz światła mijania, a w tym czasie druga osoba niech odczyta wartości napięcia panującego na wtyczce świateł takie odczyty najlepiej przeprowadź na kilku róznych prędkościach obrotowych silnika.
Prawidłowe napięcie nie powinno przekroczyć 14,4 V (12-14)
Wyłącz silnik i te same czynności wykonaj dla drugiej lampy.
Na koniec takie same pomiary warto przeprowadzić na słupkach akumulatora (nie na klemach, ponieważ w instalacji samochodowej to właśnie akumulator pełni rolę stabilizacji napięcia).
W prawidłowo działąjącej instalacji wszystkie pomiary nie powinny rażąco odbiegać od siebie.
Można również pomierzyć napięcia na przewodach doprowadzających pod obciążeniem, co może pomóc w wykryciu spadku napięcia na miejscach połączeń przewodów, ale wydaje mi się, że w Twoim przypadku sam pomiar napięcia powinien wystarczyć.
Mam nadzieję, że teraz ti już nie będzie taka magia :smile:
:piwo2:
#16
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2007 - 18:10
#17
OFFLINE
Napisany 29 lipca 2007 - 12:48
Druga sprawa... czytałem o Twoich kłopotach i w koncu napisałes jakich żarówek uzywasz...
moze to jest tez problem?? Kup sobie porzadne żarówki np Philipsa czy Osram i wreszcie bedziesz swiecił tam gdzie trzeba

Mirek
#18
OFFLINE
Napisany 29 lipca 2007 - 15:30
#19
OFFLINE
Napisany 29 lipca 2007 - 16:01
Jeśli chodzi o żarówki typu uv lub inne podróbki, to jaśniejsze świecenie okupione jest wyższą temperaturą żarnika, a co za tym idzie ich o wiele krótszą trwałością.. ( w skarajnych przypadkach słyszałem o zaledwie kilkugodzinnym świeceniu tychże... :grin: ) Więc wydaje mi się, że jeśli chcesz mieć choć trochę lepszą widoczność przed sobą i spokój z żarówkami, to lepiej kup oryginalne Philipsy (ja takie też mam założone) i powinieneś mieć spokój...
Pozdrawiam serdecznie :piwo: