witam kolegów i koleżanki. Mam otóż taki problem: zregenerowałem pompę wtryskową w swojej meszce 2.3td z interculerem, oczywiście później problem z odpaleniem i jej ustawieniem był straszny(fachowscyyy), jak już się udało to nie powiem ładnie pali tylko 3 razy świece muszę grzać (1; nie świeci mi się kontrolka od świec, myślałem ze jak spadnie temp. na zewnątrz to zacznie świecić i nic,) (2, ale bardziej dziwi mnie ssanie, otóż po odpaleniu obroty 500 jak "zacznie schodzić ssanie" to wchodzą na 800 /700 i tak zostaje, przed regeneracją zapalała na 1000 i schodziła na 600/700, wiem ze muszę jeszcze obroty na ciepłym obniżyć , ale co z tym ssaniem ? (3. to strasznie zaczęła kopcić na czarno jak ostro przycisne ale nie jak diesel po prostu stawia ścianę czarna na kilkuset metrach, wtryski sprawdzone, ciśnienie również) . JAk macie jakieś pomysły byłbym wdzięczny.


2,3td po regeneracji pompy dziwne ssanie
Rozpoczęte przez
kasior125
, 10 paź 2011, 06:40
8 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 10 października 2011 - 06:40
#2
OFFLINE
Napisany 10 października 2011 - 08:37
źle zrobiona pompa przestawicz kąta lub coś z rozdzielaczem nie tak
#3
OFFLINE
Napisany 10 października 2011 - 16:03
no właśnie dzisiaj byłem u fachowców, zaprzeczają żeby pompa była źle zrobiona bo pali przecież, ale powiedzieli że ssanie nie działa-a działało przed regeneracją -bo niby podciśnienia nie robi to ustrojstwo od ssania i żebym sobie na linke zrobił albo gaz trzymał troszkę wciśnięty- przesadzili troszkę, obniżyli tylko dawke paliwa i przestała kopcic na czarno.
Może wiecie jak działa to ssanie, na jakiej zasadzie, czy może faktycznie na linke jakoś zrobic????
Może wiecie jak działa to ssanie, na jakiej zasadzie, czy może faktycznie na linke jakoś zrobic????
#4
OFFLINE
Napisany 10 października 2011 - 18:44
Nie żartujmy, działało a nie działa i wzięli pieniądze i będziesz dorabiał?
Mam Fronterę z 23DTR ale jak odpalę tak trzyma ciągle takie same obroty czy -30 czy +30. Poprzednio miałem Senatora A2 z prawie takim samym silnikiem i również obroty nie zmieniały się od temperatury. Pierwsze słyszę o czymś takim.
Że pali to jeszcze nie mistrzostwo świata.
Kontrolka świec działała a nie działa.
To co oni zrobili skoro nic nie chodzi dobrze?
Mam Fronterę z 23DTR ale jak odpalę tak trzyma ciągle takie same obroty czy -30 czy +30. Poprzednio miałem Senatora A2 z prawie takim samym silnikiem i również obroty nie zmieniały się od temperatury. Pierwsze słyszę o czymś takim.
zaprzeczają żeby pompa była źle zrobiona bo pali przecież
Że pali to jeszcze nie mistrzostwo świata.
Kontrolka świec działała a nie działa.
To co oni zrobili skoro nic nie chodzi dobrze?
#5
OFFLINE
Napisany 10 października 2011 - 20:08
To w fronterce na jakiej zasadzie działa ci ssanie, przeciez obroty powinny byc po odpaleniu troszkę większe, ja przed regeneracją miałem 400/300obr. różnicy, teraz taka sama róznica ale w drugą stronę. teraz omcia jak jest zimna to nierówno pracuje bo zmniejszyłem obroty na ciepłym silniku do 600, ale to troszkeęza mało przy nie działającym ssaniu. a masz taka dostawkę do pompy wtryskowej(ssanie na podcisnienie) u mnie niby zrobiło się nieszczelne. Chyba przed zimą będę musiał albo zmienić auto albo na noc farelkę pod silnik wkładać hihiihi.
#6
OFFLINE
Napisany 10 października 2011 - 20:21
Nie interesowałem się tą pompą za wiele. Podciśnienie jest na pewno ale czy je podepnę czy nie to nie zależnie jaka temperatura ma jakieś 600 obrotów pod odpaleniu, kuleje może pierwsze 2sekundy. Senator był bez intercoolera 84rok tak samo. Obroty nie zmieniały się.
W piątek mogę fotkę podesłać pompy jednej i drugiej.
Frontera to 23DTR ale z tego co widziałem to identyko Twój.
W piątek mogę fotkę podesłać pompy jednej i drugiej.
Frontera to 23DTR ale z tego co widziałem to identyko Twój.
#7
OFFLINE
Napisany 12 października 2011 - 20:43
To widocznie też ci ssanie padło w fronterce, mało które działa-podobno, odwiedziłem innego magika i tak powiedział. u mnie fachowcy to odłączyli mi zawóg agr podcisnienie od hamulców, zaslepili węźyk od podcisnienia odpowiedziaolnego za to ssanie i moze tym je rozwalili. ale spalanie spadło z 12l do 6/7 na trasie(do 145km/h) jak zmiejszyłem dawke paliwa na pompie i jeszcze obroty podregulowałem na 600, troszkę się zamuliła ale nie jest źle, no i szczerze to cała trase szczecin wrocław i wrocław szczecin nie widziałem żeby zakopciła, przed wyjazdem wymieniałem jeszcze uszczelke pod klawiaturą i wyregulowałem zawory które teraz już nie pukają a walą makabrycznieeeeeeeee, wg książki serwisowej ale cos nie tak poszło.
#8
OFFLINE
Napisany 12 października 2011 - 20:45
Jak padło to nawet o tym nie wiem bo wszystko chodzi ok.
#9
OFFLINE
Napisany 12 października 2011 - 20:51
u mnie jakby wczesniej nie chodziło to tez bym nie wiedział( miałem 1000 obrotów jak się zagrzał spadało do 600 bez szarpania itp) teraz tez pali bez problemu bez ssania tylko troszke na poczatku silnikiem telepie pare sekund przytrzymam gaz troszke i jest git, tylko ciekawe jak zimą. i jeszcze kontrolka od grzania swiec raz mi swieci raz nie niewiem czemu, swiece grzeją normalnie, tylko niewiem czy wszystkie?(iskra)