

Płyn chłodzący jak wylać stary i zalac nowy?
#1
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2007 - 22:14
Płyn w zbiorniczku jest juz starawy nie wiem kiedy ostatni raz był wymieniany. Czy wymiana to skąplikowana sprawa czy są jakieś procedury itd.
Z góry dzięki za pomoc. pali mi sie już stan a nie chce tylko dopełnić tylko zrobić z tym porządek.
F. W. Nietzsche
#2
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 12:56

#3
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 13:05
Sory może to banalne ale nie znalazlem na forum, a chyba tą operację mozna przeprowadzić samemu?
Płyn w zbiorniczku jest juz starawy nie wiem kiedy ostatni raz był wymieniany. Czy wymiana to skąplikowana sprawa czy są jakieś procedury itd.
Z góry dzięki za pomoc. pali mi sie już stan a nie chce tylko dopełnić tylko zrobić z tym porządek.
jak staniesz przed samochodem to po prawej stronie w chlodnicy masz taka czerowna nakretke. odkrecasz i plyn wylatuje. tylko sie nie poparz
#4
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 13:07
oż Ty.. a ja u siebie tego nie widziałem.. temu szukałem pod samochodem:Djak staniesz przed samochodem to po prawej stronie w chlodnicy masz taka czerowna nakretke
#5
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 13:07
oż Ty.. a ja u siebie tego nie widziałem.. temu szukałem pod samochodem:Djak staniesz przed samochodem to po prawej stronie w chlodnicy masz taka czerowna nakretke
u mnie jest, jak wymienialem termostat to tak spuszczalem

#6
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 20:09

szukam i nigdzie doczytać sie nie mogę. A z taką duperelą to mi mechanik nawet nie chciał gadać. Spuść sobie sam pan . bo ja czasu nie mam.. no to sory prosić się nie będę. A nauka na całe życie.

Pozdrawiam tych co już w krotce na urlop. A wytrwałości tym którzy już po

F. W. Nietzsche
#7
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2007 - 20:11
Dzięki......
Ile tam włazi tego chlodzacego. I nalewa sie na pracującym siniku czy na zimnym silniku. Są jakieś prawidła , procedury . Na co należy zwrócić uwagę?
szukam i nigdzie doczytać sie nie mogę. A z taką duperelą to mi mechanik nawet nie chciał gadać. Spuść sobie sam pan . bo ja czasu nie mam.. no to sory prosić się nie będę. A nauka na całe życie.
Pozdrawiam tych co już w krotce na urlop. A wytrwałości tym którzy już po
mozesz na rozgrzanym silniku tylko uwazaj zeby sie nie poparzyc. wejdzie jakies 5-5.5 litra.
#8
OFFLINE
Napisany 02 lipca 2007 - 09:04
Podsyłam Ci linka do instrukcji wymiany płynu chłodniczego w Omedze. Instrukcja pochodzi z angielskiej stronki uzytkowników Omegi www.omegaowners.com
Oto link.: KLIKNIJ TU
Pozdrawiam
Our Knowledge Is Our Power
#9
OFFLINE
Napisany 03 lipca 2007 - 23:31

Nie jestem mistrzem słowa angielskiego i nie wszystko skumałem. Czy płuczemy okład na wałczonym silniku? I czy nalewamy nowy plyn na włączonym czy wyłączonym. Spuszczamy stary na ciepłym ale wyłączonym silniku. Sory ale nie chce zrobić babola.
F. W. Nietzsche
#10
OFFLINE
Napisany 04 lipca 2007 - 07:40
Pozdrawiam
Our Knowledge Is Our Power
#11
OFFLINE
Napisany 04 lipca 2007 - 22:53
kupiłem koncentrat Prestone podobno starcza na 5 lat więc następna wymiana to już kolejny właściciel
#12
OFFLINE
Napisany 05 lipca 2007 - 08:49
#13
OFFLINE
Napisany 05 lipca 2007 - 09:06
Jak ty to zrobiłeś?
Our Knowledge Is Our Power
#14
OFFLINE
Napisany 05 lipca 2007 - 09:41
Tak odpowietrzenie to podstawa. Jak to zrobiłes? Masz jakiś patent? Ja wlewałem nowy płyn na max, załączałem silnik, ogrzewanie na full i czekałem, aż do zablokowania wiskozy.
Jak ty to zrobiłeś?
dokladnie jak piszesz. z tym ze po 1 razie przejechalem sie troche i czynnosc powtorzylem. oczywiscie na odkreconym korku zbiorniczka
#15
OFFLINE
Napisany 05 lipca 2007 - 10:00
#16
OFFLINE
Napisany 05 lipca 2007 - 23:49
F. W. Nietzsche
#17
OFFLINE
Napisany 18 lipca 2007 - 22:07
To moja pierwsza tak poważna robota przy aucie, fajnie tak sobie samemu pogrzebać

#18
OFFLINE
Napisany 19 lipca 2007 - 09:01
no to ja wylałem przez korek, taki syf że szkoda gadać, i co teraz? chcę przepłukać układ, czyli zalać wodą z kranu i rozgrzać? A z bloku silnika też da się spuścić?
Witaj!
Fakt, najczęściej zbiera sie syf doś duży, muł.
Słuchaj mozesz płukac wodą, albo kupić specjalny środek do płukania układów chłodzenia. Ja kupiłem jakiś Liqui Moly. Postępowałem zgodnie z instrikcją i nie ma problemów.
Po spuszczeniu calego płynu korkiem spustowym na dnie chłodnicy, ponownie napełniłem układ wodą z dodatkiem płynu do płukania chłodnic. należało potem włączyć silnik, grzanie na full i odczekać 15 minut. Następnie ponowne spuszczenie całości UWAGA - płyn będzie gorący. po tej czynności ponowne napełnienie układu czystą wodą i właczenie silnika na 10 minut, potem spuszczamy całość. Po tej operacji już lejemy płyn do chłodnic (ja nalałęm PETRYGO) i całość zakończona.
A ha i najważniejsze. Po całej operacji, po nalaniu nowego płynu do zbiornika, lejesz go do zgrzewu, włączasz silnik, ogrzewanie na full i czekasz z odkręcownym korkiem w zbiorniczku aż układ się odpowietrzy, dolewając płynu kiedy będzie schodził. Po parunastu minutach ustali sie pewien stan, uzupełniasz wtedy do zgrzewu i jedziesz. Proponuję po paru dniach sprawdzić po raz kolejny stan płynu i ewentualnie dolać.
Nie baw sie w spuszczanie z bloku silnika czy innych miejsc. Masz korek spustowy i wystarczy.
Do układu weszło mi 6,5l petrygo.
Our Knowledge Is Our Power
#19
OFFLINE
Napisany 19 lipca 2007 - 13:31
aha płukałem też z węża tak długa aż leciała czysta woda
#20
OFFLINE
Napisany 19 lipca 2007 - 13:47
Jak nie było płynu wogóle to słychać było takie bzzzz tak jak generator prądu, po zalaniu woda tego nie było(Wody weszło więcej) a teraz po zalaniu jest to bzzz...temperaturę trzyma bardzo niska na postoju przez 15 min poniżej 92 i co teraz? na
Sorry ale nie załapałem, co Ci bzyczało jak nie było płynu? Miałeś włączony silnik w momencie kiedy zmieniałeś płyny? Jeśli tak i pompa pracowała na sucho to mogłes ją załatwić. Ale chyba nie jesteś tak 'ęteligętny' żeby trzymać auto na sucho i grzać silnik?
Po pierwsze procedura była jasna. Spuszczasz stary płyn na zimnym silniku. Wlewasz wodę ze środkiem do płukania. Właczasz silnik, odczekujesz 15 minut, wyłaczasz silnik, wylewasz płyn. Wlewasz wode i płuczesz ponownie (właczasz silnik, czekasz 10 minut, wyłaczasz). Potem wlewasz Nowy płyn do chłodnic, uruchamiasz silnik, czekasz paręnaście minut z otwartym korkiem zbiorniczka wyrównawczego i dolewasz płyn w miarę schodzenia.
Zakręcasz zbiorniczek, jeździsz a potem dolewasz jesli potrzeba za parę dni. Ot cała filozofia.
Do mojej Omegi z silnikiem X25TD weszło jak pisałem około 6,5 litra płynu. W Twoim moze być inaczej.
Teraz proponuję odpalić auto, przejechac sie nim trochę i wtedy dopiero sprawdzić co z temperaturą.
Pozdrawiam
Our Knowledge Is Our Power