Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Płyn chłodzący jak wylać stary i zalac nowy?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
24 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   kraiczek

kraiczek
  • 44 postów
  • Dołączył: 28-04-2007
  • Skąd: Poznań

Napisany 19 lipca 2007 - 14:11

nie nie odpalalem tylko kluczyk przekręciłem trochę żeby lampki się zapaliły, odpaliłem tylko raz na 5 sekund bo wyczytałem że wtedy jeszcze wyleci ale to pompy nie załatwiło? wziąłem 5 litrów wody i jadę zaraz do mechanika na wymianę uszczelki.
teraz w układzie mam za mało płynu, gdzie go brakuje? niebezpieczne to jest?bzyczenie było tak jakby w głębi pod szybą

#22 OFFLINE   -=Elwood=-

-=Elwood=-
  • 110 postów
  • Dołączył: 07-01-2007
  • Skąd: Wrocław

Napisany 19 lipca 2007 - 15:53

bo wyczytałem że wtedy jeszcze wyleci ale to pompy nie załatwiło? wziąłem 5 litrów wody i jadę zaraz do mechanika na wymianę uszczelki. teraz w układzie mam za mało płynu, gdzie go brakuje? niebezpieczne to jest?bzyczenie było tak jakby w głębi pod szybą


Po co Ci woda? Co Ty tam wlałeś do tej chłodnicy? Z tego co napisałeś to brakuje Ci w układzie około 1 litra płynu. Nie ma więc tragedii. Do całego Twojego układu chłodzenia mieści się jakies 9 litrów. Spuściłeś 7 wiec i tak trochę w bloku silnika zostało. Uruchamiając (silnik) pompę wody doprowadziłeś do odlania jakiejś części płynu z silnika. Pewnie układ masz jeszcze zapowietrzony i dlatego nie wchodzi wiecej. Ale z czasem układ się odpowietrzy i będzie dobrze. Nie panikuj.

Pompy raczej nie załatwiłes.
Jaką uszczelkę wymieniasz?
-=Elwood=-

Our Knowledge Is Our Power

#23 OFFLINE   kraiczek

kraiczek
  • 44 postów
  • Dołączył: 28-04-2007
  • Skąd: Poznań

Napisany 19 lipca 2007 - 18:56

już wszystko dobrze, musiałem jechać więc korek odkręciłem i jechałem bez żeby się odpowietrzał, po ok 2km zaczęło wreszcie lecieć gorące powietrze, zatrzymałem się i sporo dolałem tak z pół litra, zakręciłem i pojechałem. Zatrzymałem się jeszcze po ok 10km i jeszcze dolałem na zapalonym silniku i płyn chciał mnie zaatakować więc szybko zakręciłem. W trasie przeważnie ok 93-95 przy czekaniu na moment do wyprzedzenia pod 97 i tyle samo w mieście gnieznie, już na 100 nie wchodzi :) tylko i tak chyba za dużo wystarczy zwolnić i już 97 z tym że zbija do poniżej 95...dobra, narazie ok zobczymy co będzie dalej. Mechanik wymieniał uszczelkę pod pokrywą, zdiagnozował też że mam pękniętą uszczelkę pod kolektorem i właśnie to powoduje klekotanie o którym tu pisałem, to chyba lepsze niż panewki. Mam jeździć tak długo aż zacznie mnie to wnerwiać. zapomniałem tylko zapytać czy powoduje to też jakieś inne objawy. Chyba zapodam się na jakiś spocik z radości :)...jak na paliwo będzie...
pozdrawiam

#24 OFFLINE   -=Elwood=-

-=Elwood=-
  • 110 postów
  • Dołączył: 07-01-2007
  • Skąd: Wrocław

Napisany 19 lipca 2007 - 20:03

No widzisz od razu Ci mówiłem żebyś pojeździł autem to się odpowietrzy.
Cieszę się z Tobą. Pozdrawiam
-=Elwood=-

Our Knowledge Is Our Power

#25 OFFLINE   seta81

seta81
  • 414 postów
  • Dołączył: 25-08-2010
  • Skąd: Pabianice/Bournemouth UK

Napisany 04 kwietnia 2011 - 17:00

a gdzie się dokładnie spuszcza cały płyn z silnika 2.5TD??
nie wiem czy dobrze słyszałem ale gdzieś na bloku w okolicach kolektora wydechowego, prawda to??