

CERAMIZERY-Co o tym myślicie?
#1
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2006 - 07:31
Od jakiedoś czasu nurtuje mnie temat Ceramizerów
jest tego kilka rodzajów:
- do oleju
- do paliwa
- do skrzyń biegów itp.
to cudo ponoć:
-zmniejsz zużycie silnika,
-przywraca ciśnienie w cylindrach,
-likwiduje branie oleju
zastanawiam się czy to naprawde działa?
czy ktoś z was już miał z tym styczność?
i ogólnie co o tym sądzicie?
zastanawiam się nad użyciem tego środka w mojej Omedze.
jeżeli to takie cudo jak o tym piszą kupujący to nie zaszkodzi silnikowi a może tylko pomóc
podaje link na allegro możecie tam się zapoznać z tym preparatem
http://aukcjewp.wp.p...ng=iso&x=8&y=11
#2
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2006 - 12:04
ale to działa, kolegom zmniejszyło się praktycznie zużycie oleju i jest poprawa jak piszą...
ale mi chodzi o samo smarowanie silnika i to jest bardzo dobra rzecz bo przeciwdziała uderzeniom na panewki itd itd
może nie wiedze ale np instrukcje serwisowe opla przy remoncie silnika i składamy np wał na panewkach albo wałki rozrządu, to karzą wszystko smarować dodatkiem molibdenowym mOS2.... ciekawe czego nie olejem samym.. oni dobrze sami wiedzą....
taki dodatek robi np LIQUY MOLY na allegro jest MOS2 do oleju bądź olej z MOS2, nic innego jak molibden,
jako ciekawoske powiem że silnik suzuki hayabuse ma jeździć według instrukcji japończyków na oleju + dodatek MOS2.... chyba po coś to jednak jest...
twój wybór czy MOS2 czy ceramizer.... ja wybrałem CERAMIZER bo obydwa w parze nie idą... MOS2 zmniejsza tylko tarcie i polepsza ślizg, ceramizer tworzy powłoke strukturalną + wzmacnia to i jest lepszy przy okazji poślizg jak przy MOS2
ale co naprawde lejesz do silnika, czy to rzeczywiście działa lub czy maść na szczury.... tego nie wie nikt, podobnie jak z oljami
#3
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2006 - 14:20
ps. mechanicy smarują wszystkie ślizgi itp(np. panewki), po to, aby przy rozruchu te elementy miały jakąś powłokę. Olej jest za rzadki na to. Zanim silnik po kapitalce dostarczy olej w odpowiednie miejsca (z odpowiednim ciśnieniem) to panewy zdażą się w mnieszym lub większym stopniu obetrzeć. Fakt, to tylko kilka sekund, ale zawsze.
Tak mi się wydaje.
Nie wiem, czy te wynalazki są dobre, ale mamy klienta (handlarz ) który kupuje motodoktory do aut na handel. Czasami leje 2-3 na jeden silnik :shock: :shock:
Jakoś specjalnie nie zauważyłem róznicy w pracy takiego silnika (sam kilka razy byłem przy nalewaniu). Jak zawory klepały, tak klepią nadal.
Jeśli masz silnik ok, nie lej tych wynalazków.
ps. jak by to było takie cudowne, to producenci aut sami by to lali w silniki. A nie leją.
Poza tym, nowe silniki wymagają rzadkiego oleju, min 10w. Motodoktor i spółka ma konsystencje miodu, to nie mieści się w żadnej normie (fakt olej to rozrzedza, ale z 10 robi się 20W. co teoretycznie powinno wyciszyć silnik, ale napewno nie służy ciśnieniu, przepływowi oleju itp
#4
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2006 - 22:04
jest coś w stylu motodoktor. Jeden powiedzwy znajomy mechanik mówi, że najgorsze silniki są po tych wynalazkach typu motodokto
nie jest to motodoktor i właśnie nierobi takiego burdelu jak motodoktro..
ps. mechanicy smarują wszystkie ślizgi itp(np. panewki), po to, aby przy rozruchu te elementy miały jakąś powłokę. Olej jest za rzadki na to. Zanim silnik po kapitalce dostarczy olej w odpowiednie miejsca (z odpowiednim ciśnieniem) to panewy zdażą się w mnieszym lub większym stopniu obetrzeć. Fakt, to tylko kilka sekund, ale zawsze.
Tak mi się wydaje.
smarem smarują? nie.. bo chyba najzwyklejszym olejem od wieków i nic się też nie zaciera, jakbyś im kazał mOS2 smarować to by Cię wyśmieli, co nie zmienia faktu że instrukcja podaje... blebleble
Jak zawory klepały, tak klepią nadal.
zawory nie kłapią tylko popychacze, zwróć uwage na głównej stronie ceramizera że nie obiecują cudownej naprawy popychaczy a wręcz przeciwnie polecają ich wymiane, zaś liqui moly ma środek który je regeneruje, nazywa się coś hydrostossel.... blebleble
jak by to było takie cudowne, to producenci aut sami by to lali w silniki. A nie leją.
a po co mieli by Ci kazać lać coś co przedłuża żywotność sinlika? MOS2 nie karzą CI wlewać, jednak karzą używać przy składaniu silnika od podstaw..... mimo że nikt tego nie robi, ale chyba daje to do myslenia?
#5
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2006 - 22:42
#6
OFFLINE
#7
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2006 - 23:38
podobnie jest ze strfami zgniotu. Owszem zgadzam sie ze poprawia to bezpieczeństwo ale jest to tak opracowane zeby jednoszećnie jak najwecej uległo zniszczeniu po to by klijent przyszedł po nastepne auto
w golfie tylko teraz niepamietam czy III czy IV jest silnik do szyb z komputeram połączony na stałe wiec jeśli ci padnie silnik to musisz wymienic całość a takie cudo kosztuje 5x tyle co przecietny silniczek do szyb.
Czemu napinacze pasów nie są wielorazowego urzycia przecież mógłby byc czujnik przeciążenia i wtedy silniczek nawinał by klamre od pasów a w momęcie ustania przeciążeni by je zluzował. Dokładnie po to zebyście musieli przyjść i kupic nowy.
Jakby servisy robiły wszystko niezniszczałe to ludzie autami by jeździli po 30-40lat i servisy by nie zarabiały. Po jakiego <OKP CENZURA> robia teraz silniki takie kiepskie. Przecież kupic teraz merca czy bmw to jak 10 lat temu daweoo tiko po 100-200tys km jest koniec silnika a taki Hundai H-100 z 94r którym jeździł ojciec miał zrobione 950tys km i zima odpalał jak pszczółka zreszta jego historie opisałem w wątku "olej" wiec tu nie bede sie rozczulał : http://forum.omegakl...p?p=10800#10800
w 95roku ojciec kupił nowy model(po lifcie) merca s i stało to roztrzepane przez rok na podwórku bo nie było sie komu za to zabrać. po roku zero rdzy teraz niedawno przez ok 2 miesiące stałe nowe e klasa znajomeg po wypadku i wszedzie gdzie odkryta blacha zaczeło rdzewiec. Tylko to świadczy o tym jak firmy zarabiaja i jak podchodza do produkcji aut. Z marki MERCEDES zrobiło sie DAWEOO i tak jest ze wszyskim i wszedzie.
#8
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 07:29
maxel - jeśli możesz to podaj jaki jest koszt tego motor-life i czy to pomaga na branie oleju
mój silniczek jest ok tylko oliwy trochę pożera i właśnie dla tego myślałem o ceramizerze
dobrze, że ten temat poruszyłem tutaj
bo widze, że wiecie o czym piszecie :shock:
szacuneczek :mrgreen:
#9
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 07:46
#10
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 07:55
#11
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 09:21
szacuneczek :mrgreen:
zaleje ceramizer
#12
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 09:26
wiem że tego dowiem się z instrukcji ale będzie problem jak dostane instrukcje po hebrajsku albo w jakimś innym języku
#13
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 09:35
#14
OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2006 - 10:21
#15
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2007 - 11:51
#16
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2007 - 12:22
Dolanie ceramizera czy czegokolwiek innego nie zreanimuje silnika ale moim zdaniem nie zaszkodzi mu z pewnością. Wręcz pomoże. A to że kiedyś jakis mechanik remontując mój silnik będzie musiał coś czyścić ..... he he, mam gdzieś. Za to mu w końcu płacę.
Pozdrawiam
P.S.
Osobiście proponuje nieużywac tanich środków. Zgodnie z zasadą mojej babci.... "Tanie mięso psy jedzą"
Our Knowledge Is Our Power
#17
OFFLINE
Napisany 05 grudnia 2007 - 18:28
Ja powiem tak. Nie jestem za polepszaczami które sztucznie przedłużają życie silnika bo jak ja kiedyś zalałem preparat No Smoke STP - jeden z lepszych, to owszem pomogło, ale po pół roku miałem ciśnienia na cylindrach po 7 na każdym. Dziwne silnik chodził i ok, natomiast przepustnica był podciśnieniowa i otwierała mi się po około 4,5 tyś obrotów. Masakra. Ja mam przykre doświadczenia z takimi preparatami więc odradzam.
Pozdrawiam.
Acha jeszcze co do oleju krzychu to ja słyszałem że bez względu na przebieg powinien być to pełen syntetyk. Zalecenia Opla chyba po 98 lub 99 roku.
#18
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2007 - 00:19
Tutaj taki środek nie pomoże, a chodzi raczej o te produkty, które zabezpieczają.
Jeśli silnk nie był od początku zalewany takim olejem to nie warto zmieniać. Od ok 2000 roku Opel zalewał 0W40, ale niestety te silniki są już znane z brania gęstszego oleju więc nie wiem czy jest taki duży sens. Silniki maja już swoje lata i dobrze pracują na 10W40.
Elwood - a sprawdziłeś różnicę w ciśnieniu na cylindrach?
Czy ktoś używał tego prawdziwego ceramizera www.ceramizer.pl ? To co piszą jest niby potwierdzone badaniami, ale aż mi się wierzyć nie chcę.
#19
OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2008 - 09:57
Oleje silinikowe i przemysłowe,od 1l do 1000l,
Chemia samochodowa K2 ,F1,Atas, Plastmal
Żarówki,filtry
[SIGPIC][/SIGPIC]
Never make a pirate angry !
#20
OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2008 - 11:09