dzisiaj pojechałam na warsztat w celu wymiany oleju i spotkała mnie bardzo niemiła niespodzianka. Pan stwierdził, że podczas wymiany wyleciały kawałki łańcuszka rozrządu ...
Pojutrze miałam jechać do Częstochowy i kupa ... co ma teraz zrobić? Czy odważyć się i jechać? Czy zostawić auto i szukać innego transportu a wymianę zostawić na po powrocie? Dzwoniłam po kilku stacjach obsługi ale nie wymieniają łańcuchów i nie wiem ile to może kosztować... Proszę pomóżcie!

Łańcuchy są niby dożywotnie i czytałam gdzieś że jak ma się wymieniać łańcuch, to lepiej zrobić od razu kapitalkę silnika, ale też nie mam pojęcia bladego ile to może kosztować .. chociażby rząd wielkości ... masakra jakaś ...
RATUNKU!
