Kilka pytani odnośnie działania obiegu wewnętrznego. Wiem że było już mnóstwo razy, przeglądałem wiele tematów, ale przeważnie sprawa dotyczy nie działającego obiegu.
U mnie jest trochę inaczej obieg działa tylko za często

Generalnie sprawa wygląda tak gdy silnik zgaszony klapa obiegu otwarta. Odpalam silnik klapa się zamyka.Czyli obieg włączony. Mimo tego że lampka na guziku się nie pali.
Czytałem że klimatronik sam sobie włącza obieg żeby szybciej schłodzić lub ogrzać wnętrze. Wszystko ok. Rozumiem na automacie niech sobie robi co chce byle skutecznie. Ale jak wyłączę automat i daje ECO czyli wyłączam też klimę to wtedy obieg i tak jest włączony. Bez sensu kompletnie mieli tylko gorące powietrze w środku auta które stało 5 godzin na słońcu.
Pierwsze co pomyślałem sobie że zawór od sterowania obiegiem jest zacięty w pozycji "otwarty" Ale jak włączę nadmuch na szybę to obieg się wyłącza czyli tak jak powinno być. Wniosek z tego że zawór jak i sam siłownik jest sprawny.
Najbardziej denerwuje mnie to że w momencie jak sam sobie zamyka obieg to nie zapala lampki na przycisku przez co nawet nie wiadomo że obieg jest włączony.
Generalnie kilka razy miałem taką sytuację że rano wchodzę do auta to po odpaleniu auta świeciła się lampka na wyłączniku obiegu. Mimo że gasząc auto wieczorem obieg na pewno nie był włączony.
Dlatego właśnie zacząłem drążyć temat i zacząłem zaglądać pod filtr pyłkowy.
Po resecie klimatronika już lampka na guziku z rana się nie zapala ale obieg mimo to i tak jest włączony jak opisałem wyżej.
Podsumowując jeżdząc po mieście na krótkich odcinkach obieg jest cały czas włączony chyba że dam nadmuch na szybę. Wtedy zaś nie leci powietrze z kratek nawiewu i na tył. Co przy takich temperaturach jest bardzo uciążliwe.
Nie wiem jak to jest po trasie ponieważ auto mam od niedawna. I jeszcze nie miałem okazji tego sprawdzić.
Aha no i jeszcze naciskając przycisk obiegu nic się nie dzieje tylko zapala się na nim lampka, a obieg i tak jest cały czas zamknięty.
A jak to wygląda u was???