Agregat pradotworczy z silnika x30xe
#1 OFFLINE
Napisany 07 czerwca 2011 - 11:29
Chciałbym się poradzić w kwestii koła zamachowego. Mam silnik od Omegi 3.0 V6 x30xe, który używany będzie do napędzenia prądnicy (stała prędkość obrotowa – ok. 2300 obr/min). Silnik mam w wersji z automatyczna skrzynia biegów czyli cienkie koło zamachowe z wieńcem do którego przykręcona jest przekładnia hydrokinetyczna – usztywnia koło.. Do połączenia silnika i kół pasowych zakupiłem wal kardana, bańkę przekładni rozciąłem na pół i przyspawałem płytę stalowa z kołnierzem do mocowania wału. Całość jest na pewno niewyważona i będę musiał to zrobić ze względu na panewki. Przyznam ze po pewnym czasie zacząłem się zastanawiać nad poprawnością takiego rozwiązania i rozważam czy nie lepiej pozbyć się przekładni i zostawić tylko koło z wieńcem i do środka, w miejscu gdzie koło przykręcane jest do wału silnika, dorobić krotki łącznik (pełniłby funkcje istniejącej podkładki)do wału kardana. Pytanie tylko czy samo koło z wieńcem nie będzie zbyt giętkie i zbyt lekkie? Druga opcja to zrobienie nowego grubszego koła, może ktoś się orientuje ile powinien ważyć taki zestaw?
http://w525.wrzuta.p...ZkgXjJQW6q/1001
http://w525.wrzuta.p...7KHS1LBcd8/1005
http://w525.wrzuta.p...rHmyJQlsl8/1002
http://w525.wrzuta.p...9SlCjithki/1006
http://w525.wrzuta.p...DDQOUFw0oC/1003
Pozdrawiam
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisany 07 czerwca 2011 - 16:49
#4 OFFLINE
Napisany 07 czerwca 2011 - 18:19
Jakiej mocy masz tą prądnice? 20kW?
#5 OFFLINE
Napisany 07 czerwca 2011 - 21:13
Ad 1. Kolo od manuala odpada – koszt na allegro ok. 250-300 zł, za 400 mam wyważenie obecnego zestawu, choć istnieje ryzyko, że zapłacę te 400 zł i może się okazać, że elementu nie da się wyważyć, • ponieważ łączenie połowy bańki z płytą stalową mogło zostać wykonane niepoprawnie np.
Ad 2. Spawanie i dorabianie elementów wykonano w zakładzie obróbki metali
Ad 3. Tak chyba zrobię tzn. spróbuje wyważyć i zobaczymy, co będzie, będę wdzięczny za zdjęcia ramy, o których wspomniałeś kolego Zuza411.
Ad 4. Na taki silnik zdecydowałem się świadomie z rożnych względów i generalnie nie chciałbym się rozwodzić nad ta kwestią Prądnica ma moc maksymalna 55 kW.
Pozdrawiam
#6 OFFLINE
Napisany 07 czerwca 2011 - 22:11
Prądnica ma moc maksymalna 55 kW.
dobra dobra, tak tylko zapytałem, bo myslałem, ze będziesz zasilał telewizor i lampkę nocną prądnicą 1,5kW napędzaną silnikiem V6
#7 OFFLINE
Napisany 12 czerwca 2011 - 15:58
#8 OFFLINE
Napisany 31 maja 2015 - 09:15
Konstruuję obecnie awaryjny agregat prądotwórczy złożony m.in z silnika od Opla Omegi – 3.0 V6 (X30XE) , połączonego z prądnicą za pomocą przekładni pasowej. Większość podobnych urządzeń zbudowana jest z silnika połączonego bezpośrednio z prądnicą. Niestety minusem takiego rozwiązania jest stosunkowo niska prędkość obrotowa (ok 1500 rpm). Zdecydowałem się na przekładnię podwyższającą obroty do ok 2300 rpm na silniku spalinowym. Układ wygląda w ten sposób że oryginalne sprzęgło hydrokinetyczne (silnik pochodzi z samochodu z automatyczną skrzynią biegów), skręcone z cienkim kołem zamachowym na którym znajduje się wieniec zębaty, przecięte zostało na dwie części, dospawałem stalową płytę do której, poprzez krótki łącznik, przykręciłem wał kardana w celu kompensacji wzdłużnej oraz braku osiowości. Następnie wał spięty jest z kołem pasowym łożyskowanym na końcach. Po kilkunastu uruchomieniach silnika, doszło do uszkodzenia koła zamachowego do którego dokręcony był element sprzęgła hydrokinetycznego (efekt widoczny na zdjęciu na 1). Niestety nie mam pewności czy winą było nieodpowiednie dokręcenie jednej ze śrub sprzęgła hydr. czy ciężar elementu (ok 15 kg + masa częściowa wału kardana) spowodował wygięcie dość cienkiej blachy koła zamachowego i otarcie wystającej przez to jednej ze śrub o blok silnika. Chciałbym się dowiedzieć czy rozwiązanie takie jak zastosowałem jest prawidłowe, czy nie spowoduje szybkiego zużycia np. panewek wału korbowego. Mamy tu do czynienia z obciążeniem promieniowym które nie występuje przy spięciu silnika ze skrzynią biegów. Rozważam jeszcze drugą opcję tzn. Pozostawienie oryginalnego, cienkiego koła zamachowego (lub wykonanie odrobinę grubszego – np 5 mm w celu poprawy sztywności) i zastąpienie przerobionego sprzęgła hydrokinetycznego, wałkiem dokręcanym bezpośrednio do wału korbowego. Kołnierz łącznika byłby przykręcony zamiast podkładki oznaczonej niebieskim markerem widocznym na zdjęciu nr 1001. Dzięki temu zmniejszona zostanie istotnie masa wirująca i pozostały ciężar znajdzie się bliżej środka układu gdzie będzie miał zdecydowanie mniejsze oddziaływanie na układ korbowy. Uprzejmie proszę o poradę czy przyjęte przez mnie założenia są poprawne czy takie rozwiązanie (z występującym obciążeniem promieniowym) skazane jest na porażkę.
Pozdrawiam
#9 OFFLINE
Napisany 31 maja 2015 - 19:53
zamiast kardanów można dać przeguby gumowe
#10 OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2015 - 06:30
#11 OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2015 - 11:45
#12 OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2015 - 13:24
fakt że tego rodzaju sprzęgło ma o wiele mniejszą tolerancję na brak osiowości osiowej i promieniowej, ale niweluje wibracje, dla porównania wał silników spalinowych wyważa się w klasie G100 a wały silników elektrycznych i prądnic w klasie G 2,5, im mniejsza liczba tym większa dokładność to wszystko jest określone w normie ISO 1940
#13 OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2015 - 20:49
Nie wiem jak to napisać Twoim problemem jest to że jeden element wibruje o wiele więcej niż drugi (przyspieszenia rzędu 10 mm/s dyskwalifikują maszynę z pracy), nawet w bardzo dużych generatorach zespół silnika i prądnicy są połączone kołnierzem aby całość tworzyła jeden element wibrujący, w brew pozorom kardan jest połączeniem sztywnym przenoszącym wibracje, albo zastosujesz przeguby elastyczne jak w połączeniu wału ze skrzynia z obu stron albo sprzęgło z wkładką elastyczną np.
fakt że tego rodzaju sprzęgło ma o wiele mniejszą tolerancję na brak osiowości osiowej i promieniowej, ale niweluje wibracje, dla porównania wał silników spalinowych wyważa się w klasie G100 a wały silników elektrycznych i prądnic w klasie G 2,5, im mniejsza liczba tym większa dokładność to wszystko jest określone w normie ISO 1940
kolego weź pod uwagę to że między wałem pośrednim a prądnicą jest przekładnia pasowa więc nie ma mowy o przenoszeniu drgań z jednego elementu na drugi.
Poza tym rotex taki żeby wytrzymał moment obrotowy tego silnika to koszt rzędu 1,5 do 2tyś zł
#14 OFFLINE
Napisany 02 czerwca 2015 - 17:39
faktycznie nie doczytałem że jest pasek po drodze, ale skoro jest pasek to po kiego diabła kardan, dorobić szajbe na wał silnika i od razu paskiem napędzać prądnicekolego weź pod uwagę to że między wałem pośrednim a prądnicą jest przekładnia pasowa więc nie ma mowy o przenoszeniu drgań z jednego elementu na drugi.
Poza tym rotex taki żeby wytrzymał moment obrotowy tego silnika to koszt rzędu 1,5 do 2tyś zł
Mezczyzna yyaarroo jest nieaktywny Raportuj zły post