14 odpowiedzi na ten temat

[Dudek_v6]

Cześć!

Mam pytanie czy ktoś z Was miał podobny przypadek albo wie co robić dalej?

Pewnego dnia jakiś dzieciak przestraszył się policji i wjechał na podwórko gdzie stała moja omega i niestety nie wyrobił się i otarł mi omkę. Po czym następnie porzucił auto i zbiegł z miejsca a nasi funkcjonariusze nie zdołali go dogonić.
dowiedziałem się że auto ma OC( auto kupił ktoś jakiś czas temu ale nie przerejestrował na siebie) w Compensie zgłosiłem szkodę a przed upływem miesiąca dostałem pismo w którym informują mnie, że "...na podstawie analizy zgromadzonych dotychczas w toku postępowania wyjaśniającego informacji i dokumentów nie było możliwe ustalenie odpowiedzialności Compensa z uwagi na brak potwierdzenia szkody przez wskazanego sprawcę oraz policję."

Ktoś miał podobną sytuację albo wie co robić?
Z góry dzięki za pokierowanie co dalej...

[mbobik]

W takim wypadku wzywasz Compense do wypłaty ponieważ Ciebie to nie interesuje, czy sprawca im odpisał czy nie, jeżeli nie wypłacą proponuje udać się do firmy ściągającej należności lub skierować sprawę do sądu. Trochę to dziwne skoro była policja na miejscu.

[Dudek_v6]

dzwoniłem do Compensy do likwidatora to w dniu 12 kwietnia wysłali pismo do policji a do dnia dzisiejszego nic nie otrzymali.

[mbobik]

To niech się bardziej postarają, bo muszą im odpowiedzieć.

[Kiciek]

A kiedy zgłosiłeś szkodę? I kiedy szkoda wystąpiła?
policja w tym przypadku , to najmniejszy problem.
Wydaje mi się, że Compensa chce się "urwać" od odpowiedzialności.
Trafiłeś na likwidatorzyne a nie likwidatora.
Jeśli auto zostało, sprawa jest ewidentna, znany jest posiadacz polisy, to nawet notatka z policji nie jest konieczna.
Odszkodowanie powinno być wypłacone na podstawie ustaleń Compensy.
Sprawa ociera się o KK. Jeśli sprawcą był jakiś Kiełbasa albo inny Salceson , to przecież nie będziesz czekał kilka lat na odszkodowanie.

[Dudek_v6]

Szkoda wystąpiła w dniu 21/03 ja zgłosiłem się do Compensy 31/03

[jacek78]

udaj sie do swojego ubezpieczyciela i przedstaw sytuacje,moze oni cos zareaguja.Zreszta od czego sa fundysze gwarancyjne.Powinni wyplacic ci z funduszu gwarancyjnego a od sprawcy sciagna sobie sami

[Dudek_v6]

no własnie do czego fundusze...
czytałem na stronie funduszu i jeśli ktoś nie doznał uszczerbku na zdrowiu to nie zwracają.

[jacek78]

Jeżeli sprawca kolizji lub wypadku w momencie zdarzenia nie posiada ważnej polisy OC – odszkodowanie wypłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, ale tylko obywatelom polskim. Niezbędne jest odpowiednie zgłoszenie szkody.

[andzg]

Jeżeli sprawca kolizji lub wypadku w momencie zdarzenia nie posiada ważnej polisy OC – odszkodowanie wypłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, ale tylko obywatelom polskim. Niezbędne jest odpowiednie zgłoszenie szkody.

ale w tym przypadku polisa OC jest ważna, więc Fundusz nie ma nic do tego.
wyżej autor postu dostałem odpowiednie informacje na temat dalszego postępowania.
powodzenia!

[Kiciek]

Hmmm. Wszystko zależy od tego jakimi teraz dowodami dysponujesz.
Muszą one jednoznacznie wskazywac na tego sprawcę.
Są to ,np: zeznania świadków, kto i dlaczego , i w jakim stopniu poinformował Cię że jest to akurat to auto, skąd wiadomo , że taka marka i nr rej. itp.
Najważniejszą sprawą w tym momencie jest brak reakcji samej policji.
jeśli znali dane auta , to ich obowiązkiem było ustalić dane właściciela i działać.
W jakim stopniu go ścigali? Podali dane na radio?
Jeśli tego nie uczynili w co wątpię to postaraj się o kopię notatki i wystąp do WKP o odszkodowanie.
Z Compensy istotnie możesz nic nie otrzymać.
Tak samo z funduszu.
Zastanów się lepiej, czy to kumpel jakiś się o Ciebie nie otrł, bo możesz sobie kłopotów większych narobić

[Dudek_v6]

ja nie mam takich kumpli...
sprawa w toku poinformuje o wynikach

[Waldemarz]

Cześć!

Mam pytanie czy ktoś z Was miał podobny przypadek albo wie co robić dalej?

Pewnego dnia jakiś dzieciak przestraszył się policji i wjechał na podwórko gdzie stała moja omega i niestety nie wyrobił się i otarł mi omkę. Po czym następnie porzucił auto i zbiegł z miejsca a nasi funkcjonariusze nie zdołali go dogonić.
dowiedziałem się że auto ma OC( auto kupił ktoś jakiś czas temu ale nie przerejestrował na siebie) w Compensie zgłosiłem szkodę a przed upływem miesiąca dostałem pismo w którym informują mnie, że "...na podstawie analizy zgromadzonych dotychczas w toku postępowania wyjaśniającego informacji i dokumentów nie było możliwe ustalenie odpowiedzialności Compensa z uwagi na brak potwierdzenia szkody przez wskazanego sprawcę oraz policję."

Ktoś miał podobną sytuację albo wie co robić?
Z góry dzięki za pokierowanie co dalej...

Kolego ale moze najpierw napisz czy była drogówka przy tej kolizji i czy jest odpowiednia notatka od nich?
To jest najwazniejsze bo czytajac to co napisałeś to nie dziwie sie ze Compensa sie wymiguje.
Druga sprawa to chyba zgłoszenie szkody do kazdego ubezpieczyciela to termin 7 dni.

[Kiciek]

Kolego ale moze najpierw napisz czy była drogówka przy tej kolizji i czy jest odpowiednia notatka od nich?
To jest najwazniejsze bo czytajac to co napisałeś to nie dziwie sie ze Compensa sie wymiguje.
Druga sprawa to chyba zgłoszenie szkody do kazdego ubezpieczyciela to termin 7 dni.

Do dzisiaj sądziłem, że w zależności od kwalifikacji mamy 3 do 10 lat na zgłoszenie szkody z OC.
Sądząc jednak po avatarku (śliczne auto) to Waldemarz może mieć rację:D:D
Chociaż może się mylić i 24h czasu mamy:D:D:D

[mbobik]

o losie, co chwile nowych rzeczy z forum się dowiaduje