Generalnie wysokość raty rosła przez to o prawie 100% ! Teraz ta starsza osoba na którą jest kredyt zachorowała na polineuropatię (zanik układu nerwowego) i alzheimera (zdiagnozowano obie z nich). Znajduje się obecnie w ośrodku opieki. Niestety w tej chwili to już "roślina"...
Choroba postąpiła niezwykle szybko, w przeciągu pół roku od niemalże zdrowej osoby do roślinki...

Teraz powiedzcie mi, co zrobić w takim przypadku skoro kredyt jest spłacany chwilowo przeze mnie a raty po prostu mnie zjadają. Czy z tytułu tego ubezpieczenia mam szansę na "samo spłacenie" tego kredytu ?