*mój debiut za kółkiem był w MALUCH - szary FL 1987 rocznik z przebiegiem 70 tyś, było to w 1991 roku.
*Rok 1992 - Po roku przesiadka na SKODĘ 105L - biała - to była jazda (po maluchu

*Rok 1993 - Dalej to już niemiecka technologia - ASCONA 1,3 w kolorze cegły chyba 82 rocznik(?).
*Rok 1995 - Potem z przyczyn ekonomicznych przesiadka na TRABANTA 87 rok, ale po kilku miesiącach walki i rąk w smarze po łokcie poszedł do ludzi
*Rok 1996 - duży FIAT kombi - 79 rok po przeróbce nadwozia z karetki, z junkersem - też wieczna walka i ręce w smarze po łokcie. Żadnej trasy nie przejechałem tym autem bez awarii

*Rok 1997 - FIESTA 1,3 81rocznik - to auto było jak marzenie, żadnych problemów.
*Rok 1998 - FORD ORION 88 rocznik automat - też świetne autko, kolor wiśniowy.
*Rok 2000 - FIAT TIPO 1,6 wersja Suite - skóra klima czarny, alusy - rewelka



*Rok 2004 - FORD MONDEO 1,8 97 rocznik kombi z gazem - ale już miałem z nim troszkę kłopotów
Oo, OMEGA to moje dziesiąte auto.