Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Pijany kierowca bez oc


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
9 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   fotbrenda

fotbrenda
  • 272 postów
  • Dołączył: 05-11-2006
  • Skąd: LUBIN - LEGNICA
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 08 lutego 2011 - 09:11

Witam.
Jeśli piszę nie we właściwym miejscu to bardzo przepraszam.
Mam problem i potrzebuję konkretnej pomocy. W nocy z Piątku na Sobotę 04.02.2011-05.02.2011 w LUBINie. Pijany kierowca staranował 3 pojazdy na parkingu. Po środku tych aut stała moja Omcia :( :(. Dostało jej się najbardziej. Serwis stwierdził szkodę Całkowitą ( połamane podłużnice, wyrwane chłodnice i wiele innych jeszcze elementów). Wszystko było by O.K gdyby nie fakt tego że sprawca nie ma OC ( tak stwierdzili Policjanci którzy go zatrzymali po pościgu gdyż zdecydował się uciekać)

Ja mam ubezpieczenie w PZU i powiedziano mi że szkoda będzie naprawiana z AC a więc chcą mi wypłacić tylko małą część i powiedzieli że jak będzie wycena to mam zabrać wrak z serwisu i sobie go sprzedać tak aby odzyskać resztę kasy( nie mam nawet miejsca aby teraz gdzieś trzymać to co zostało).

Omega 2,5 DTI 2003r na Giełdzie o ogłoszeniach kosztuje około 20 000 – 25 000.
AC mam na 18 000.
Co można zrobić aby jednak PZU wypłaciło mi tę kwotę?
Co można zrobić aby odzyskać to co klient zepsuł?
Może jest jakaś firma która pomaga w tego typu sprawach?
Nie chcę na nikim zarabiać ale i nie chcę być stratny przez jakiegoś mało odpowiedzialnego klienta.

#2 OFFLINE   lenarek

lenarek

    W STANIE SPOCZYNKU...

  • 493 postów
  • Dołączył: 10-01-2009
  • Skąd: Żywiec/Twardorzeczka
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 08 lutego 2011 - 11:04

według mnie za szkode powinien zapłacic fundusz gwarancyjny
to ze koles nie miał oc to nie twoj problem nie musisz korzystac z AC bo to jakby twoja strata auto powinno byc naprawione badz szkoda całkowita z funduszu gwarancyjnego a potem fundusz bedzie miał roszczenia do sprawcy i całą kwote bedzie musiał zwrocic tak mi sie wydaje ale jesli sie myle to niech mnie ktos poprawi

.



 


#3 OFFLINE   lewy066

lewy066
  • 13 postów
  • Dołączył: 11-06-2007
  • Skąd: wrocław

Napisany 25 lutego 2011 - 11:40

zgadzam sie całkowicie z przedmówca. Fundusz Gwarancyjny musi wypłacić Ci odszkodowanie. Weź dobrego prawnika to jeszcze na tym zarobisz... za straty moralne

#4 OFFLINE   fotbrenda

fotbrenda
  • 272 postów
  • Dołączył: 05-11-2006
  • Skąd: LUBIN - LEGNICA
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 25 lutego 2011 - 14:53

Dzięki Koledzy za Radę i na pewno skorzystam :)

#5 OFFLINE   __Robert__

__Robert__
  • 2 331 postów
  • Dołączył: 20-11-2006
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 25 lutego 2011 - 20:59

A to policja Cie nie poinformowała, że w takim przypadku FG ma obowiązek zapłacvić za straty?

#6 OFFLINE   smoczu

smoczu
  • 76 postów
  • Dołączył: 20-04-2010
  • Skąd: Szczecin(PL)/Oss(NL)

Napisany 25 lutego 2011 - 21:10

Pozatym jak gosciu był pjany i policja to stwierdziła to nie wazne czy miał OC Szkody pokrywa Fundusz Gearancyjny a w roszczeniach wzgledem auta naprawy lub kasacji mozesz zglosić się obojętnie do jakiej ubezpieczalni ale zawsze najlepiej do swojej . Oni powinni pokryć szkode a reszte załatwią z FG.tutaj masz opis co powinieneś zrobić :
http://www.ufg.pl/we...nieubezpieczony

#7 OFFLINE   fotbrenda

fotbrenda
  • 272 postów
  • Dołączył: 05-11-2006
  • Skąd: LUBIN - LEGNICA
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 lutego 2011 - 08:44

A to policja Cie nie poinformowała, że w takim przypadku FG ma obowiązek zapłacvić za straty?


Na miejscu od Policjanta dostałem tylko karteczkę z numerami rejestracyjnymi sprawcy i marką samochodu. Nic więcej. Żadnej informacji co i jak załatwiać.
Na komisariacie dostałem jeszcze ID sprawy i nazwisko prowadzącego.
Więc teraz staram się wszystko pozałatwiać.
A że poszkodowanych jest 3 to z sąsiadami latania mamy :(

#8 OFFLINE   fotbrenda

fotbrenda
  • 272 postów
  • Dołączył: 05-11-2006
  • Skąd: LUBIN - LEGNICA
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2011 - 08:54

A więc minęło trochę czasu i cała sprawa została zakończona co zamierzam opisać aby kiedyś ktoś w przyszłości miał łatwiej:

1. Na działania Policji ( przynajmniej w Lubinie) nie ma co liczyć. Żadnych informacji nie udzielają i każą czekać co przy takim zdarzeniu przyprawia o dodatkowy przypływ negatywnego ciśnienia.

2. Udało mi się pocztą " PANTOFLOWĄ" zdobyć:
a) adres Sprawcy :D:D:D
b) informację że sprawca po zakupie autka nie wypowiedział poprzedniego ubezpieczenia ale i nie zawarł nowego :) co skutkowało automatycznym zawarciem umowy

Tak więc domowym sposobem i siłą perswazji przekonałem sprawcę aby:
a) podpisał mi oświadczenie sprawcy razy 3 szt inblanco
b) poszedł do poprzedniego ubezpieczyciela i opłacił zaległą składkę

Jak sprawca zapłacił zaległą składkę i dostał kwitek że ma ubezpieczenie od dnia X czyli dnia w który miał wykupić OC to ja sobie ten kwitek skserowałem
Następnie poszedłem do ubezpieczyciela gdzie sprawca się ubezpieczył, poprosiłem o potwierdzenie że autko naprawdę jest ubezpieczone i zgłosiłem szkodę.

Cała sprawa kosztowała mnie wiele nerwów i czasu
Ale:
1. Państwowy Fundusz Gwarancyjny ( hmm... niby wszystko O.K ale jak tam zadzwoniłem to okazuje się ze cała procedura trwa wieki a i nie chcą za bardzo zwracać za auto z wypożyczalni. A ja niestety musiałem jakoś do pracy śmigać) tak więc zrobiłem po swojemu :)
2.Udało się uzyskać odszkodowanie po wielu tygodniach
3. Na czas naprawy na koszt ubezpieczenia sprawcy wynająłem autko w wypożyczalni
4. Ubezpieczyciel Sprawcy wystawił mój wrak pojazdu na jakąś aukcję i dostałem jeszcze kasę za to co zostało ( ogólnie byłem do tyłu o jakieś 3000 od ceny rynkowej)
Ale udało mi się kupić o rok starszą Omcię za to o niebo lepiej wyposażoną :)

W chwili obecnej:
- Ubezpieczyciel wystąpił z regresem do sprawcy wypadku o zwrot kasy za uszkodzenie 3 samochodów z czego 2 to szkoda całkowita ( O.K 40 000zł) -
co dalej z Nim się będzie działo to już nie wnikam.
19 lat :)
bez pracy bo chodzi do szkoły
i bez prawka bo w chwili zdarzenia go nie miał a i pewnie teraz szybko go nie zrobi

Wiem tylko że gdyby nie to że sam zacząłem jeździć do sprawcy i szukać w przepisach to pewnie do dziś miałbym spore problemy na uzyskanie odszkodowania.

Żałuję że na komisariacie Policji panowie nie chcą w takich sytuacjach wspomagać poszkodowanego bo w końcu moim zdaniem powinni.
Adres do PIJAKA tak samo sam musiałem zdobyć i jeszcze uważać aby nikt mnie podał że go nękam.

Ale O.K cieszę się że zakończyło się to w taki sposób i że mam kolejną OMCIĘ :)

p.s Liczę że moja sytuacja pomoże kiedyś komuś z WAS i że mój przykład pokaże że można dostać odszkodowanie :)

#9 OFFLINE   Yony

Yony
  • 8 postów
  • Dołączył: 14-07-2011
  • Skąd: Warszawa

Napisany 29 lipca 2011 - 09:08

Pierwszy post, więc witam forumowiczów.

3. Na czas naprawy na koszt ubezpieczenia sprawcy wynająłem autko w wypożyczalni


Pamiętaj tylko, że PZU wypłaci Ci kasę za "faktyczny czas technologiczny naprawy" a nie za okres, jaki auto stoi w warsztacie.

#10 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 11 stycznia 2013 - 14:42

fotbrenda, nie zamykamy tematu ;)
Zostawiamy otwarty na wypadek podobnych zdarzeń (OBY NIE!) innych użytkowników forum ;)

Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ