

Wymiana akumulatora bez zaniku napięcia
#1
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 13:37
Chodzi m.in. o to, że nie mam kodu do radio, a akumulator jest lekko słabawy i w ogóle w moim odczuciu za mały..
Jak należałoby to podpiąć, żeby zadziałało..
#2
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 13:53

[think]http://marcingokp.mybrute.com[/think]
Alkohol pije się tylko w dwóch przypadkach: z zakąską i bez zakąski
#3
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 13:58
no właśnie nad taką opcją się zastanawiam.. a ewentualne podpięcie do prostownika?Ja kiedyś podmieniałem akumulator za pomocą kabli rozruchowych.
#4
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 13:59





#5
OFFLINE
#6
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 19:06
czy to pytanie było na serio ??
Raczej zdecydowanie na serio


#7
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 19:20
Słuchajcie czy idzie podmienić jakoś tak akumulator, żebym cały czas miał napięcie?
Chodzi m.in. o to, że nie mam kodu do radio, a akumulator jest lekko słabawy i w ogóle w moim odczuciu za mały..
Jak należałoby to podpiąć, żeby zadziałało..
A nie można wyłączyć kodu w radiu??
#8
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 19:26
A nie można wyłączyć kodu w radiu??
kod można wyłączyć podając kod...
jeśli nie zna kodu to go nie wyłączy
#9
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 22:38
#10
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 08:15
ja drugi aku mam, ale wydaje mi się, że wygodniej byłoby podpiąć do czegoś innego.. wymienić akumulatory i założyć klemy na nowozałożony.. co do prostownika to zastanawia mnie czy aby prąd ładowania nie będzie za duży.. bo o ile do 15v to myślę, że jeszcze ok,ale jak sie nie ma drugiego aku to i prostownik sie nada
#11
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 09:26
poza tym napiecie w prostowniku wzrasta tylko kiedy mamy zwiekszony pobor pradu, jezeli wiec wymieniasz akku, a masz wszystko wylaczone to nawet ten z marketu sobie poradzi.
#12
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 09:34
#13
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 10:01
czyli a prostownikiem jest to zabieg równie bezpieczny?
powiem tak - jest mniej bezpieczny.
Prostowniki, zwlaszcza te kiepskiej jakości, wbrew pozorom nie dają dokłądnie prądu stałęgo. Zwykle jest to szereg impulsów. Podłączenie go do akulumatora powowduje, ze akumulator dopiero "prostuje ten prąd" swoją pojemnością, bez akumulatora przebieg tego prądu jest impulsowy.
WG mnie zdecydowanie lepiej byloby podłączyć drugi, nawet kiepski akulumator niż prostownik bez akumulatora.
Do podtrzymania napięcia wysatrczy z 10V smiało, a tyle będzie miał nawet szrotowy aku.
Gemralnie nie sądze, zeby bylo sie specjalnie czego obawiac, ale pytasz to odpowiadam.
czy aby prąd ładowania nie będzie za duży.. bo o ile do 15v to myślę, że jeszcze ok,
prąd ładownia zależny jest od obciążenia.
Jesli podłączysz prostownik do wyłączonego odbiornika, to prąd wyniesie 0 A (a napięcie będzie nominalne)
Jesli włączysz odbiornik dopiero popłynie prąd, ktory będzie proporcjonalny do rezystancji ukłądu A napięcie ... cóż w prostych prostownikach napięcie "dostosuje sie" do wielkości prądu ;-)
Tak czy inaczej napięcie wyrażamy w V, a prąd w A.
Prostownik marketowy nie da napięcia większego niż te wsponiane 15, moze 16V, ale jak znam życie to będzie kolo 14 czyli takie jak daje alternator. Prądem sie nie przejmuj, bo prąd nie zależy ani od prostownika, ani od Ciebie ;-) (oczywiście w zakresie mozliwości prostownika)
#14
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 10:13
.
#15
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 10:24
zapalasz samochod i po prostu dosc szybko i zdecydowanie wymieniasz aku i po problemie ....
to jest najgorsze z możliwych rozwiązań.
Samochód (alternator z regulatorem napięcia) bez podłączenia obciążenia, jakim jest akumulator moze nie wysterować prądem/napięciem płynącym w ukłądzie i to może być początek sporych problemów w aucie.
Odłączanie akumulatora w czasie pracy samochodu to proszenie sie o kłopoty i bardzo duży bład.
Z tego samego powodu podłączenie prostownika bez akumulatora jest gorsze niż podłączenie drugiego aku. Różnica jest taka, ze marketowy prostownik ma ogranczone napięcie i prąd nawet bez obciążenia i więcej niż te wspomniane 15-16 V nie da.
Altrernator może w pewnych warunkach "zaszaleć".Akumulator, nawet zużyty jest niezbędny do utrzymania napięcia w instalacji na poziomie odpowiednim dla urządzeń oraz dla samego alternatora, ktory może sie uszkodzić jako pierwszy po odłaczeniu akumulatora.
Pamiętajcie - NIGDY tak nie róbcie.
#16
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 10:46
Ja kiedys wlasnie w innym co prawda aucie przy zmianie aku podtrzymywalem prad za pomoca prostownika i wszystko bylo OK ale trzeba ustawic stosunkowo maly prad na prostowniku,ale nie za maly...a ewentualne podpięcie do prostownika?
#17
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 10:54
#18
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 11:28
no właśnie dzisiaj zmierzę jakie napięcie daje mi prostownik.. mam też jakiś stary aku, z uwaloną jedną celą, ale przy małym obciążeniu trzyma około 12v.. muszę tylko dla pewności go jeszcze zmierzyć.
sek w tym, ze jak zwmierzysz napięcie na prostowniku, który nie bedzie podłączony, to i tak nie bedziesz wiedział, jakie napiecie będzie na jego zaciskach po podłączeniu - bo one zależy również od odbiornika - w tym wypadku od Twojej omegi, bo prąd (a tym samym napięcie) zależne jest od obciążenia.
Jeśli na tym padnietym aku będziesz miał jakies napięcie to podłącz ten akumulator, ew. podłącz jednoczesnie ten padniety aku i do niego prostownik. Wtedy masz pewność, ze napięcie będzie w okolicach własciwych czyli 12-14V
Ustawienie małęgo prądu na prostowniku nie wiele pomoże, bo - znów - prąd zalezy od obciązenia. Jesli obciążenie będzie małe (prądy podtrzymania w wyłączonym aucie to mimiampery) to prostownik nie da większego prądu, bo nic tego prądu nie pobierze.
Musicie zrozumieć zasade dzaiałania źródeł prądu. Ustawienie prądu na prostowniku to tylko ograniczenie prądu "od góry". Jesli odbiornik będzie prał mniej, to prostownik da mniej, jesli będzie potrzebował więcej, to napięcie może spaść na tyle, ze będzie niewystarczające dla podtrzymania pamięci w urządzeniach.
Ogranicznik prądku w prostownikach służy TYLKO i WYŁACZNIE do wydłużenia czasu łądowania mocno rozłądowanego akumulatora, co korzystnie wpływa na jego żywotność (w tym wypadku aku będzie jak studnia bez dnia, przynajmniej na początku łądowania, i będzie chciał pobrać więcej proądu niż może przyjąc, istalacja elektryczna samochodu nie weźmie więcej prądu niż potrzebuje, wiec ograniczanie tego prądu moze tylko spowodować niekontrolowany spadek napięcia, a tego nie chcemi)
Chomik podłącz stary aku łacznie z prostownikiem i tyle.
#19
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 11:29
dziękuje..Chomik podłącz stary aku łacznie z prostownikiem i tyle.
