

Koncentrat płynu chłodniczego-czy nie przesadziłem z proporcją?
#1
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 13:28
mam pytanie bo zrobiłem mieszankę a teraz mam lekkiego stracha
otóż mój płyn, który był w aucie pokazywał na miernikach zamarzania (kilku) max -15 stopni więc zdecydowałem się na wymianę
kupiłem 5 litrowy koncentrat i zabrałem się za robotę
odkręciłem wąż ten na dole chłodnicy i spuściłem do miski płyn z układu, zakręciłem wąż
do zbiorniczka płynu nalałem koncentrat - po chwili pracy silnika zmieściło się całe 5 litrów
myślałem, że resztę uzupełnię wodą i proporcja zastanie zachowana (producent zaleca minimum 1/3 część wody do maksymalnie połowy wody
ponieważ te 5 litrów wlanego koncentratu po 20 km przebiegu nie wymagało już więcej dolewania i stan w zbiorniczku jest już ok zmierzyłem to, co miałem zlane w misce i okazało się, że z układu wyleciało też około 5 litrów starego płynu
instrukcja obsługo podaje, że do mojego silnika wchodzi 8,8 litra płynu chłodzącego więc wynika z tego, ze w układzie po spuszczeniu pozostało jeszcze prawie 4 litry starego płynu
moja obawa dotyczy teraz tego, czy jeżeli 5 litrów koncentratu zmieszało się z prawie 4 ale nie wody tylko starego płynu, to czy warunek minimum 1/3 części wody a w zasadzie w tym przypadku zastąpienie jej przez stary, słaby już płyn, został spełniony - bo chyba nie
czy z tej sytuacji mogą wyniknąć jakieś ewentualne problemy?
myślałem, że z układu zleci całość a tu tylko 5 litrów...
spoglądanie ponad głowami niezorientowanych;
#2
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 14:51
#3
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 15:14
spoglądanie ponad głowami niezorientowanych;
#4
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 15:21
#5
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 15:33
spoglądanie ponad głowami niezorientowanych;
#6
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 16:25
Temperatura zamarzania rośnie wraz ze stężeniem% koncentratu do pewnego momentu potem maleje, zobacz jaki kupiłeś i jak ma być wymieszany.
#7
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 16:27
w proporcji litr koncentratu i pół litra wody do minus 50
ciekawe jaka teraz wyszła u mnie skoro jest 5 litrów koncentratu i niecałe 4 litry płynu, który miał max minus 15 stopni ...
spoglądanie ponad głowami niezorientowanych;
#8
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 16:57
#9
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 17:06
Pewnie jest ok i nie ma co myśleć, lub weź kartkę i policz.
a nie prościej znowu tym miernikiem sprawdzić ?? o którym pisał na początku
Urbino 18
Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.
#10
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 17:33
temperaturę zmierzę wieczorem jak wyjdę na dwór
spoglądanie ponad głowami niezorientowanych;
#11
OFFLINE
#12
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 19:10
-25 wytrzyma na pewno...

ZWYKŁY KLUBOWICZ
#13
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:11
na mierniku wyskalowanym do minus 43 stopni zabrakło skali :-)
myśle, że w kwestii płynu w chłodnicy mogę spać spokojnie :-)
spoglądanie ponad głowami niezorientowanych;
#14
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:37
byłem i zmierzyłem:
na mierniku wyskalowanym do minus 43 stopni zabrakło skali :-)
myśle, że w kwestii płynu w chłodnicy mogę spać spokojnie :-)
ten miernik nie pokazuje temperatury krzepnięcia, tylko zawartość glikolu w wodzie. Jeśli stężenie koncentratu przekroczy pewną wartość to temperatura krzepnięcia będzie rosnąć, (czyli zamiast -35 będzie np. -25) mimo że miernik pokaże spadek
Dla całkowitego spokoju nabierz trochę płynu w strzykawkę i włóż na noc do zamrażalnika - rankiem sprawdź czy się nie wytrąciły kryształki - to jedyny sposób dający 100% pewności. Oczywiście warto znać również temperaturę w zamrażalniku
#15
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:56
#16
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 21:15