Witam. Problemik niepozorny ale drażni. Dałem ome do warsztatu na wymiane tarcz i klocków. Wymienili. Wyjezdżam niby wszystko ok. Po dwóch dniach jechałem taką kiepską ulicą z "kocimi łbami" makabra (miałem otwarte okno) hałasuje z przodu jak star wiozący złom

zdjołem koła i okazało się że to klocki tak hałasują. Po prostu wygląda to tak jakby miały za dużoluzu między tarczą a zaciskiem. W czasie jazdy jak się lekko przychamuje to hałas zanika jak puscze hamulec to znó to samo. Czy między zaciskiem a klockiem powinny być jakieś "blaszki" jaeśli tak to może wiecie gdzie dokupić takie cudo bo w kplz klockami ich nie ma a w warsztacie palą głupa żeniby nic nie wyrzucali

:

: pozdrawiam