Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Łożysko koła- jakiej firmy?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
17 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   kubabed

kubabed
  • 58 postów
  • Dołączył: 05-02-2009

Napisany 06 listopada 2010 - 23:31

Szykuje się do zakupu łożyska do Omegi B kombi na tył. Jakiej firmy najlepiej kupić, żeby nie przepłacić, ale tez żeby nie wymieniać za kilka tysięcy kilometrów.

#2 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 07 listopada 2010 - 01:17

Skf,optimal

#3 OFFLINE   daaroo

daaroo
  • 29 postów
  • Dołączył: 13-10-2006
  • Skąd: Kóniec świata

Napisany 08 listopada 2010 - 23:50

Ja u siebie montowalem maxgear. Wytrzymalo 40 000km, nie wiem co dalej, bo sprzedalem auto.
aaa...

#4 OFFLINE   marcys1986

marcys1986
  • 159 postów
  • Dołączył: 29-08-2010
  • Skąd: sosnowiec

Napisany 09 listopada 2010 - 06:46

skf, ruwille, timken, fag. Temu mozna zaufac :)

#5 OFFLINE   vandave

vandave
  • 413 postów
  • Dołączył: 30-12-2007
  • Skąd: Bydgoszcz
  • Województwo: kujawsko-pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 21 listopada 2014 - 00:47

Występowały różne łożyska w OA i OB (kombi) czy to te same?


Szukałem sporo i doszukałem się, że występowały W OA i OB te same łożyska ale w OA były różne typy.

do OB kombi odpowiedniki tył

FAG 713644650 713649250
FEBI 01971 04529
OPEL 90486468
OPTIMAL 202168 502066
RUVILLE 5012 5320
SKF VKBA1318 VKBA1326
MOOG BM-WB-11329

#6 OFFLINE   Fawlik

Fawlik
  • 109 postów
  • Dołączył: 20-07-2011
  • Skąd: Wieprz, woj. Małopolskie

Napisany 21 listopada 2014 - 20:16

wg mnie nie ma reaguły czy kupisz markową czy inny zamiennik. Ja kupiłem piasty Skf do przodu i wytrzymały kilka tyś (nie dokulały się do 10 tyś a kosztowały DUŻO), gdzieś to opisywałem,obecnie mam założone jakieś MAPCO po 80 zł / szt i nie narzekam, a przebieg od wymiany juz ponad 10 tyś natomiast z tarczami hamulcowymi i klockami było odwrotnie.Najpierw kupiłem Eurocośtam za 250 zł /2szt plus klocki i zrobiły 3 tyś i zaczęły bić, wymieniłem na Textara coś koło 450 zł/2szt plus klocki i problemu nie ma.

Co do łożysk i piast, z tego co wiem;
Ruville to pakowacz -możesz znaleźć różne
Optimal ok. z tyłu mam założone . Nie ma problemu. Wcześniej w Xantii miałem Optimale i przemknęły 100 tyś i sprzedałem auto, tak więc jak dalej nie wiem.
Skf, Fag,Timken znane ale nie miałem styczności w samochodach(oprócz Skf-jak dla mnie nie warto). W firmie , w której kiedyś pracowałem były używane w droższych rodzajach motoreduktorów i reduktorów. Różnie było. Najmniej zawodne były Fagi.
SNR również były używane.


Pozdrawiam

#7 OFFLINE   Piotrek

Piotrek
  • 1 395 postów
  • Dołączył: 17-07-2011
  • Skąd: WGM
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 21 listopada 2014 - 21:04

Koyo

#8 OFFLINE   Sergio

Sergio

    Precz z Komuną

  • 556 postów
  • Dołączył: 23-04-2012
  • Skąd: Gdansk-Holandia
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 21 listopada 2014 - 21:25

wg mnie nie ma reaguły czy kupisz markową czy inny zamiennik.

Z tą teorią to na pewno się nie zgodzę :nie:


Ja 3 miesiące temu wpadłem do sklepu i wybrałem łożysko z średniej półki cenowej, padło na "Margo" czy jakoś tak.
Mechanik powiedział że nie przejadę na tym nawet 1000 km. i tak się stało.
Że jeśli chodzi o łożyska do omegi to tylko "Fag,skf,koyo"
Teraz kupiłem Faga ,a w środku było Koyo:o
Ile wytrzyma....zobaczymy.

#9 OFFLINE   barteklodz

barteklodz

    y32se y22dth

  • 1 333 postów
  • Dołączył: 15-02-2010
  • Skąd: Łódź-Górna
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 21 listopada 2014 - 22:30

koyo, całą reszta to pakowacze
a skf to już wogóle dziadostwo, montownie w całej europie a produkcja większości w ChrL

#10 OFFLINE   se61

se61
  • 994 postów
  • Dołączył: 02-09-2010
  • Skąd: Skwierzyna
  • Województwo: lubuskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 21 listopada 2014 - 22:39

Praktycznie każde łożyka wytrzymuja tyle że jak je druciaże młotkiem wbijają lub niszczą uszczelnienie lub kapsle zaślepiające to tak jest , a poźniej płacz i lament i w kolko macieja to samo

#11 OFFLINE   Fawlik

Fawlik
  • 109 postów
  • Dołączył: 20-07-2011
  • Skąd: Wieprz, woj. Małopolskie

Napisany 21 listopada 2014 - 23:05

Z tą teorią to na pewno się nie zgodzę :nie:


Ja 3 miesiące temu wpadłem do sklepu i wybrałem łożysko z średniej półki cenowej, padło na "Margo" czy jakoś tak.
Mechanik powiedział że nie przejadę na tym nawet 1000 km. i tak się stało.
Że jeśli chodzi o łożyska do omegi to tylko "Fag,skf,koyo"
Teraz kupiłem Faga ,a w środku było Koyo:o
Ile wytrzyma....zobaczymy.


Może mechanik zrobił tak żebyś wrócił...? :confused:
Jak kolega se61 pisze poniżej, jeśli nie patrzy się mechanikowi na ręce to tak jest dlatego praktycznie wszystko robię sam i jak coś spier... to mogę mieć ale tylko do siebie :D i napić się piwa :D
Dla jasności nie wrzucam wszystkich mechaników do jednego worka.

#12 OFFLINE   Sergio

Sergio

    Precz z Komuną

  • 556 postów
  • Dołączył: 23-04-2012
  • Skąd: Gdansk-Holandia
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 21 listopada 2014 - 23:12

Praktycznie każde łożyka wytrzymuja tyle że jak je druciaże młotkiem wbijają lub niszczą uszczelnienie lub kapsle zaślepiające to tak jest , a poźniej płacz i lament i w kolko macieja to samo


Po jakiego piastę wbijać młotkiem to ja nie mam zielonego pojęcia.
Ale co masz na myśli zniszczenie uszczelniacza czy kapsla i w jakim to celu potencjalny montujący miał by niszczyć??
i jaki ma wpływ przygniecenie kapsla na trwałość łożyska??

Może mechanik zrobił tak żebyś wrócił...? :confused:
Jak kolega se61 pisze poniżej, jeśli nie patrzy się mechanikowi na ręce to tak jest dlatego praktycznie wszystko robię sam i jak coś spier... to mogę mieć ale tylko do siebie :D i napić się piwa :D
Dla jasności nie wrzucam wszystkich mechaników do jednego worka.


Mechanik to przyjaciel rodziny, i on naprawdę czym rzadziej mnie widzi tym lepiej śpi:)
na dodatek nie poznałem uczciwszego.
Co do patrzenia na ręce mechanikom ...nie ma innej opcji.
Już nie pamiętam kiedy ostatnio oddałem komuś klusze i se poszedłem.

#13 OFFLINE   Adam10

Adam10

    Everybody lies

  • 7 760 postów
  • Dołączył: 15-09-2009
  • Skąd: Gdańsk, Kiełpino Górne
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 22 listopada 2014 - 02:04

i jaki ma wpływ przygniecenie kapsla na trwałość łożyska


taki, że kapsel zabezpiecza aby nie dostała się tam woda i wilgoć ;)

#14 OFFLINE   machony79

machony79

    przygoda z Omegą trwała 8.5 roku

  • 4 668 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 listopada 2014 - 09:43

koyo, całą reszta to pakowacze
a skf to już wogóle dziadostwo, montownie w całej europie a produkcja większości w ChrL


Właśnie w opakowaniuu SKF sa KOYO.Czyli to co na pierwszy montaż.

#15 OFFLINE   vandave

vandave
  • 413 postów
  • Dołączył: 30-12-2007
  • Skąd: Bydgoszcz
  • Województwo: kujawsko-pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 listopada 2014 - 12:46

Z tą teorią to na pewno się nie zgodzę :nie:


Ja 3 miesiące temu wpadłem do sklepu i wybrałem łożysko z średniej półki cenowej, padło na "Margo" czy jakoś tak.
Mechanik powiedział że nie przejadę na tym nawet 1000 km. i tak się stało.
Że jeśli chodzi o łożyska do omegi to tylko "Fag,skf,koyo"
Teraz kupiłem Faga ,a w środku było Koyo:o
Ile wytrzyma....zobaczymy.



Margo to firmowka, chyba to samo co optimal.

#16 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 listopada 2014 - 12:57

jeśli nie patrzy się mechanikowi na ręce to tak jest dlatego praktycznie wszystko robię sam

Już nie pamiętam kiedy ostatnio oddałem komuś klusze i se poszedłem.

A ja na ten przykład od zawsze oddaję samochód i se idę :tak: i jakoś lipy jeszcze nie miałem zrobionej :nie:

#17 OFFLINE   machony79

machony79

    przygoda z Omegą trwała 8.5 roku

  • 4 668 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 listopada 2014 - 13:00

A ja na ten przykład od zawsze oddaję samochód i se idę

widać nie odlądałes programu: "Będzie Pan zadowolony" :D
No ale kto bogatemu zabroni.

#18 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 listopada 2014 - 13:11

Z tego co widzę, to czym większe miasto, tym poziom wykwalifikowania mechaników niższy :tak: W mniejszym mieście jest łatwiej, bo się wszystkich zna i raczej jak nie jesteś "kimś z ulicy" to lipy Ci nie zrobią.

widać nie odlądałes programu: "Będzie Pan zadowolony"

Czasem oglądam i jestem przerażony poziomem tych "mechaników" :masakra:


A tak na marginesie, to jak "jesteś anonimowy człowiek z ulicy, co się z pracy wyrwał żeby sprawę załatwić" to cię wszędzie w ch... zrobią - na milicji, u lekarza, u mechanika etc., etc - sorry żyjemy w Polsce i taki mamy klimat i kto tego nie czai to niestety czeka w kolejkach, buli i do tego zawsze ma przesrane :lol:

Kwintesencja "człowieka z ulicy"

Koniec OT z mojej strony.