Mam znów koledzy problem z moją Malutką.
W silniku zaczęło coś "cykać" (i tym czymś napewno nie jest to bąba zegarowa

Po odpaleniu normalnie chodzi na wolnych obrotach (nie słychać żadnych dodatkowych dźwięków). Nawet jak dodam jej gazu na postoju tak do około 3 000 obrotów to też nie cyknie. Odpala bez problemu.
Silnik zaczyna mi cykać podczas jazdy i co najważniejsze im szybsze obroty w silniku tym większe cykanie. Jak puszczam nogę z gazu podczas jazdy to też juz nie cyka. Cyka tylko jak mam nogę na gazie podczas jazdy.
Z dodatkowych objawów to wydaje mi się, że jak by zaczęła nieco bardziej dymić. Przy odpaleniu puści chmurkę i przy redukcji biegu jak jej wcisne pedał do końca (skrzynia automat). Chciałem przetestować jak się zachowa w trybie sportowym na wyższych obrotach wciskając przycisk "S". Wiem, że to było ryzykowne ale co tam. Musiałem sprawdzić. No to wcisnąłem eSkę i but do podłogi... Strzeliła mi z tłumika co nigdy mi się nie zdarzyło (ale siara na drodze hehe- ludzie się patrzli co sie stało

Z moich dalszych obserwacji wydaje mi się jak by moc też straciła. Może mi się wydawać bo jej nie cisne tak jak kiedyś no ale jakiś tam punkt odniesienia mogę mieć. Teraz można powiedzieć, że nogą tylko muskam pedał gazu bo nie wiem co w tym silniku się dzieje.
Acha - no i te "cykanie" jest na tyle głośne, że słychać je na zewnatrz. I tylko w tedy jak moja Mała dostaje dawkę paliwa przy obciążeniu (podczas jazdy).
Podejrzewam wtryski chociaż w mechanice nie jestem mistrzem

Macie moze jakieś pomysły co to mogło by być?
:tank: