


jakis rok temu miałem robione sprzęgło (około 10.000km temu)) bo skończyła sie tarcza.... i problem polega na tym że sprzęgło ma znowu uślizg nieraz jest większy a nieraz prawie niewyczuwalny

i mam takie pytanie-------- otóż nie sądze aby przez rok czasu sprzęgło było znowu do wymiany (sprzęgło LUK-A)
i zauważyłem że mam wyciek miedzy skrzynią a silnikiem (pewnie simering na wale) nieraz jak stoję w kałuży to na kałuży jest efekt tęczy (przeważnie po ostrej jeździe)
i mam pytanie czy po wymianie simeringu sprzegło samo przejdzie (olej sie wypali) czy sprzegło jest tez juz do wymiany ?? i jaki jest mniej wiecej koszt robocizny bo simering z tego co wiem to groszowe sprawy....