Jak wiekszosc wie moja kluska byla z 88 roku i niewiele dalo sie uratowac. Tak wiec po przeliczeniu kosztow czesci(3600zl) bez mojej roboty zdecydowalem sie na sprzedaz. Niestey przez okres 4-5 miesiecy bede zmuszony jezdzic toyota corolla. Nie wplywa to jednak na moje zdanie na temat kluski.
Pozdrawiam
Licze na to, ze ktos mnie wesprze w tych trudnych chwilach a do takich nalezalo rozstanie sie z kluska


Sprzedalem kluske
Rozpoczęte przez
mlody
, 14 kwi 2007, 20:43
3 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2007 - 20:43
Szpachluje, lakieruje, rozkrecam i skrecam wszystko, co jezdzi

#2
OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2007 - 21:11
Tylko się nam chłopaku nie załam i nie zamknij w sobie....
Może to i dobrze że się pozbyłeś skoro to była padaczka.

#3
OFFLINE
Napisany 15 kwietnia 2007 - 15:44
Szkoda chłopaku i czy Ty teraz na spoty będziesz przyjeżdzał