Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Zalany silnik wodą - uzyskanie odszkodowania z AC


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
15 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   the_wizard

the_wizard
  • 169 postów
  • Dołączył: 03-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 13 sierpnia 2010 - 21:00

Sprawa nie tyczy sie Omegi a Fiata Ducato u mnie w firmie...

Tydzień temu po konkretnych opadach w stolicy porobiły się dość głębokie kałuże, szczególnie na trakcie lubelskim, no i pracownik myślał że jedzie przeprawowym samochodem a się jednak okazało że to zwykły bus.
W konsekwencji władował się w kałużę i silnik najprawdopodobniej zaciągnął wody przez filtr powietrza. Silnik stanął i pojazd został sholowany przez PZU. Co lepsze filtr w Ducato znajduje się na jakiś 70cm wiec w dobrą rzeczkę musiał się wpakować...

Zastanawiam się czy dostanę odszkodowanie z AC za taki incydent?? czy może AC tego nie obejmuje?? bo takie głosy też słyszałem. oględziny są we wtorek i sam jestem ciekawy co powie rzeczoznawca...

#2 OFFLINE   Exec

Exec

    Pierwszy Drifter OKP

  • 1 568 postów
  • Dołączył: 18-06-2006
  • Skąd: Radom
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 14 sierpnia 2010 - 01:36

specem nie jestem, ale jesli juz mieliby wyplacac odszkodowanie, to ubezpieczalnia musialaby okreslic, co konkretnie uleglo uszkodzeniu. Olej wode odpycha, wiec podejrzewam, ze wystarczy silnik przedmuchac, olej zmienic i bedzie jezdzil jak wczesniej :)


 


#3 OFFLINE   the_wizard

the_wizard
  • 169 postów
  • Dołączył: 03-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 14 sierpnia 2010 - 06:15

tylko że silnik stoi, mianowicie rozrusznik nie kręci, a jak go podniosłem wrzuciłem piątkę to kołem też nie mogłem zakręcić.

Jak byłem w ASO Fiata tam gdzie są serwisowane to powiedzieli że najprawdopodobniej są pogięte albo pourywane korbowody... ale teraz to jest tylko takie gdybanie bo nikt się nie wziął za ten silnik i nie wiadomo co tam sie stało

#4 OFFLINE   bzyku_2002

bzyku_2002

    200 parę KM i ciągle mało

  • 1 525 postów
  • Dołączył: 09-09-2007
  • Skąd: Koczała ( Pomorze )
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 14 sierpnia 2010 - 07:19

najprawdopodobniej są pogięte albo pourywane korbowody...


No to naprawdę "grubo". Napisz w swoim czasie co i jak wyszło z AC i co się stało w tym silniku, bo jakoś mi się wierzyć nie chce w te korby...

#5 OFFLINE   misiek1503

misiek1503
  • 107 postów
  • Dołączył: 27-08-2008
  • Skąd: Pabianice

Napisany 14 sierpnia 2010 - 07:47

bo jakoś mi się wierzyć nie chce w te korby...



Dlaczego nie jak złapał wody to normalne że korby się pogięły zresztą w jakimś temacie było to już dokładnie opisane woda pod ciśnieniem nie zmienia objętości i siłą rzeczy korba albo się wygnie albo pęknie zalany silnik można uratować tylko jak nie był odpalany.

#6 OFFLINE   the_wizard

the_wizard
  • 169 postów
  • Dołączył: 03-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 14 sierpnia 2010 - 08:34

znając tego pracownika to krecił go aż nie padł kompletnie... Ale to u niego normalne...

Pewnie słyszeliście jak z miesiąc temu zalało Piaseczno, a firma znajduje sie na pograniczu wawy i piaseczna. Też nam dobrze zalało drogę dojazdową do firmy, to swoją Megankę też testował jaką ma maksymalną głębokość brodzenia. Kumple opowiadali że dobrze zapier... po tej rzeczce bo bał się że się zatrzyma i nie ruszy a woda wlewała mu sie na maskę, dziwne że nic mu sie nie stało... :p

#7 OFFLINE   Exec

Exec

    Pierwszy Drifter OKP

  • 1 568 postów
  • Dołączył: 18-06-2006
  • Skąd: Radom
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 14 sierpnia 2010 - 10:41

znając tego pracownika to krecił go aż nie padł kompletnie... Ale to u niego normalne...

aha :D no zmienia to postać rzeczy, potraktujcie więc już jako nieaktualną moją poprzednią wypowiedź :D


 


#8 OFFLINE   tomspeed

tomspeed

    kaszub

  • 2 752 postów
  • Dołączył: 24-03-2007
  • Skąd: z Kądowni
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 14 sierpnia 2010 - 18:49

bo przez wode jedzie sie mozliwie jak najwolniej, zeby nie spietrzyc wody przed autem.
tak troche OT
na co dzień RENAULT SCENIC II 2.0 DCI

#9 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 16 sierpnia 2010 - 08:03

wszystko zalezy od warunków ogólnych.

#10 OFFLINE   THIN

THIN
  • 1 365 postów
  • Dołączył: 31-08-2007
  • Skąd: Konstancin
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 16 sierpnia 2010 - 15:41

Jeżeli samochód był ubezpieczony w PZU to ma ono w swoich warunkach wyłączenia odpowiedzialności czyli nie odpowiada za szkody których wartość nie przekracza 500 zł tzw franszyzna integralna,szkody spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa przez ubezpieczonego lub osobę uprawnioną do korzystania z pojazdu,powstałe podczas kierowania pojazdem przez ubezpieczonego w stanie nietrzeżwym lub nie posiadającym prawa jazdy. Nie odpowiadają za szkody eksploatacyjne i powstałe w następstwie użytkowania pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem. Do reszty raczej się nie czepiają i po długich bulach wypłacają. Raczej w tym przypadku odszkodowania nie dostanie.

#11 OFFLINE   the_wizard

the_wizard
  • 169 postów
  • Dołączył: 03-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 16 sierpnia 2010 - 17:20

a myślisz że ma to znaczenie że mamy tam ubezpieczoną całą swoją flotę czyli 15 samochodów dostawczych. mamy wykupione max ubezpieczenie czyli OC, AC, NW, i dodatkowo inne tam opcje...

Wiadome ze są lepsi klienci niż my, ale czy opcja postraszenia ich że przejdziemy do innych ubezpieczyciela coś da??

#12 OFFLINE   Exec

Exec

    Pierwszy Drifter OKP

  • 1 568 postów
  • Dołączył: 18-06-2006
  • Skąd: Radom
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 16 sierpnia 2010 - 18:29

Wiadome ze są lepsi klienci niż my, ale czy opcja postraszenia ich że przejdziemy do innych ubezpieczyciela coś da

samego likwidatora szkod to raczej nie interesuje...


 


#13 OFFLINE   Bartekinator

Bartekinator
  • 62 postów
  • Dołączył: 20-10-2009
  • Skąd: Oslo [DK 99***]

Napisany 16 sierpnia 2010 - 20:27

Wydaje mi się, że AC pokrywa takie szkody.
Jeżeli silnik zaciągnął wodę przez filtr powietrza, to wtryskiwacze wdmuchały do komory spalania mieszankę nie paliwowo - powietrzną, ale paliwowo - wodną, co skutkuje niestety zatarciem silnika...
Temp. zapłonu benzyny w silniku to ok. 300 stopni Celsiusza, jeżeli do tak nagrzanej komory spalania nagle zamiast powietrza dostanie się woda o temp. powiedzmy 10 - 15 stopni, wiecie co się stanie z elementami silnka?? Zwłaszcza między tłokiem / pierścieniem a cylindrem...
W lepszym wypadku mogło dojść do zatrzymania silnika po zalaniu rozdzielacza lub świec (benzyna), wtedy wystarczy wymienić te elementy i sprawdzić poprawność działania układu zapłonu. Niestety jeśli to diesel, prawdopodobnie woda dostała się do filtra powietrza...

#14 OFFLINE   THIN

THIN
  • 1 365 postów
  • Dołączył: 31-08-2007
  • Skąd: Konstancin
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 16 sierpnia 2010 - 21:31

nie ma znaczenia że samochody są ubezpieczone flotowo - likwidatora szkody też się nie weźmie na litość że zmieni się firmę ubezpieczeniową - można próbować starać się o odszkodowanie ale z tego co wiadomo firma ubezpieczeniowa nie wypłaci ponieważ przy takich warunkach pogodowych, gdyby samochód został zalany w momencie postoju np na parkingu wtedy odszkodowanie jest wypłacone, natomiast jeżeli samochód był w rozruchu i kierowca z prędkością jechał po kałużach zalewając silnik jest to wg firmy ubezpieczeniowej nieumyślne uszkodzenie samochodu - jednym słowem brak wypłaty odszkodowania

#15 OFFLINE   Kiciek

Kiciek
  • 237 postów
  • Dołączył: 15-05-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 21 sierpnia 2010 - 00:53

Macie racje i jej nie macie.
Zależy od systemu AC.
Kiedyś wypłaciłem z AC złamanie przedniej osi w RAV 4.
Ale w polisie był zapis o odpowiedzialności za eksploatację auta pracownika floty w każdym przypadku.
A facet się wtedy nie pierniczył, tylko orginalnie chciał zjechać po schodach. Nawet rażące niedbalstwo było skreślone. Była to jednak wiodąca firma tytoniowa.

Jeśli chodzi o AC zwracajcie uwagę na OWU.

W Twoim przypadku przewertuj wniosek i polisę, i OWU a sam znajdziesz odpowiedź.

PS
Exec, żebyś wiedział :) kompletnie mnie to nie obchodzi:)

#16 OFFLINE   the_wizard

the_wizard
  • 169 postów
  • Dołączył: 03-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 22 sierpnia 2010 - 10:04

był rzeczoznawca i zlecił warsztatowi rozebranie silnika i powiadomienie co się stało w silniku. a stało się się to co podejrzewałem czyli:

*pęknięty korbowód
*wygięty wał
*rozwalona gładź cylindra
*chyba pogięte zawory

ogólnie silnik do wymiany, i teraz serwis wyśle swoje spostrzeżenia do PZU.

Czy teraz mam czekać na reakcję PZU czy samemu coś działać??
W między czasie zadzwoniłem na infolinie żeby się dowiedzieć jak tam moja szkoda. Dowiedziałem się że jak narazie wycena szkody to 204zł, czyli za pofatygowanie się rzeczoznawcy do serwisu.
Jak już zadzwoniłem to się zapytałem co zanotował konsultant przy zgłaszaniu szkody. Okazało się że usterka powstała w wyniku wjechania w dziurę, to w ogóle co innego niż to co mówiłem.
Myślicie że należy jak najszybciej zmienić te nieścisłości, powiedzieć co się mniej więcej stało dodając że kierowca jechał wolno a zalanie silnika powstało w wyniku spiętrzenia wody przez przejeżdżający samochód??