Tuż po zakupie Omy też o tym myślałem i nawet napisałem o tym na LOB, ale od razu dostałem zjeby, że się wygłupiam itp..
Wszyscy obniżają swoje Omy, a ja się wciąż zastanawiałem, czy można jakoś podnieść zawieszenie? Pomijam kwestie estetyczne, bo gówno mnie to obchodzi !
Pytanie moje dotyczy kwestii technicznej.
1. Czy wogóle można podnieść Omę?
2. Jeśli tak, to o ile centymetrów można podnieść max?
3. Czy wiąże się to z jakimś zagrożeniem? np. stabilność i bezpieczeństwo wozu, bezpieczeństwo jazdy itp.
Pytanie moje wynika stąd, że potrzebny jest mi samochód taki jak Oma z możliwością krótkich przejazdów po terenie wyboistym. Wiem, że nie zrobię z Omy terenówki, ale być może podniesienie zawieszenia mogłoby "uterenowić" ją.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji o zmianie Omy na np. Fronterę chciałbym jeszcze zbadać czy dałoby się jakoś uniknąć na dany moment tej zmiany.
Czy to waszym zdaniem w ogóle jest możliwe i czy to coś da?
Widziałem Polonezy podniesione, i to znacznie.. chyba właśnie dla celów jeżdżenia po buraczanych polach..

Wiem, że to pytanie może się wydać dziwne, ale nie proszę o komentowanie mojego pomysłu lecz o konsultację fachowo-techniczną.
PS
Aha. Czy w związku z powyższym pomysłem można też jakoś gruntownie zmienić i wzmocnić zawieszenie???