Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Gra w "słoneczko"


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
16 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   klimi

klimi

    Kulam się megane scenic

  • 355 postów
  • Dołączył: 15-04-2009
  • Skąd: Ciechanów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 26 maja 2010 - 15:10

Nie wiem czy wierzyć czy nie, jutro na regionalnej TVP Olsztyn około 18 ma być reportaż o 5 gimnazjalistkach z Ostródy, które dziwnym trafem jedna po drugiej zaszły w ciąże. Jeśli wychowujemy takie dzieci to boję się co będzie gdy dorosną. Niedawno galerianki, teraz jakieś słoneczko. Aż się skóra człowiekowi jeży. Następne pokolenie JP. Kurcze no gdzie jest szacunek, jakieś autorytety? Jak rodzice wychowują swoje dzieci, czy w ogóle są oni dla nich autorytetem? Już mi brakuje słów na to co widzę. Cała moja rodzina pracuje w szkole i trochę się nasłuchałem.
Przychodzi gimnazjalistka lat 14, w mini, z "cycami"na wierzchu i torbą, w której zmieści się komórka. Za co nauczyciel ma jej postawić ocenę? :stop:

#2 OFFLINE   frk

frk

    NIC nie jest niemożliwe!

  • 47 postów
  • Dołączył: 25-10-2009

Napisany 26 maja 2010 - 15:15

to co sie teraz dzieje na świecie to masakra...
jak bedzie tak dalej to chyba rzeczywiscie jakis koniec swiata nastapi albo cos:o

#3 OFFLINE   Cody667

Cody667

    Reborn From Chaos

  • 308 postów
  • Dołączył: 11-02-2010
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 maja 2010 - 15:30

Faktycznie, mało to wszystko optymistyczne...
Mój brat jest teraz w ostatniej klasie gimnazjum. W wieku około 13-14 lat, jak jeszcze mieszkał z rodzicami w Mrągowie i tam chodził do szkoły, zachowywał się tragicznie, dwa razy była w domu policja (wandalizm), był taki okres, że wracał do domu ze szkoły prawie codziennie po alkoholu, nie mówię, że pijany - po prostu było od niego czuć. Teraz, po rozwodzie rodziców, kiedy mieszka z matką i jej nowym facetem w Rosnowie pod Koszalinem jest przewodniczącym samorządu szkolnego, nie pali, nie pije, chodzi o do kościoła i w ogóle jest...prawie idealny;) Wszystko to co działo się w Mrągowie, było pod wpływem jego bardzo nieodpowiednich kolegów, którzy wyglądali i zachowywali się i wyglądali jakby uciekli z Rakowieckiej...najwidoczniej wtedy mu imponowali i starał się im dorównać... Chcę przez to powiedzieć, że moim zdaniem cholernie duży wpływ na to jak zachowują się dzieci mają właśnie ich najbliżsi rówieśnicy... także, póki jeszcze nie jest za późno to w miarę możliwości, starajmy się dopilnować aby byli oni odpowiedni...:police:

#4 OFFLINE   klimi

klimi

    Kulam się megane scenic

  • 355 postów
  • Dołączył: 15-04-2009
  • Skąd: Ciechanów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 26 maja 2010 - 15:32

Tak tylko tych rówieśników ktoś chowa bo o wychowaniu to tu nie ma mowy, czyli wina rodziców. Bezstresowe wychowanie itp. Jak ja chodziłem do gimnazjum jakieś 10 lat temu to czuło się respekt wobec nauczyciela. A teraz? Szkoda słów. No i dalej wszystko idzie w stronę bezstresowego wychowania z efektami ale w złą stronę.

#5 OFFLINE   Cody667

Cody667

    Reborn From Chaos

  • 308 postów
  • Dołączył: 11-02-2010
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 maja 2010 - 15:34

Dokładnie, chciałem tylko na przykładzie brata przestrzec i "zaapelować" abyśmy od siebie robili co mogli dla dobra naszych pociech, dla wszystkich na Ziemi nie starczy nam czasu...;)

#6 OFFLINE   zielona

zielona

    Sylwiosława

  • 150 postów
  • Dołączył: 05-05-2010
  • Skąd: Gdańsk

Napisany 26 maja 2010 - 18:54

Może z tym bezstresowym wychowaniem to bez przesady, bo ja (tak mi się wydaje) wyszłam na ludzi. Za moich czasów w gimnazjum (a było to 4 lata temu) nie było takich zabaw. Aż strach pomyśleć co będzie za parę lat... :o

#7 OFFLINE   Adam10

Adam10

    Everybody lies

  • 7 760 postów
  • Dołączył: 15-09-2009
  • Skąd: Gdańsk, Kiełpino Górne
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 26 maja 2010 - 19:03

Za moich gimnazjalnych czasów takich zabaw nie było (a mineły zaledwie cztery lata), ale mnie to też raziło (i niektórych nauczycieli również) że dziewczyny przychodziły do szkoły ubrane jak do burdelu :(:o

#8 OFFLINE   DamianSz

DamianSz

    Bleblablo wyszło to #373

  • 4 324 postów
  • Dołączył: 10-03-2009
  • Skąd: Kędzierzyn - Koźle
  • Województwo: opolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 maja 2010 - 19:24

Fakt skończyłem szkołę średnią bo gimnazjum nie było 9 lat temu, i to co teraz się dzieje to jest jakiś koszmar aż boje się mieć córkę lub syna, co z nich wyrośnie, ja do szkoły nie mogłem przyjść z kolczykiem lub łańcuszkiem na szyi a o komórkach to można zapomnieć, fakt że obowiązywał mundur ale teraz to jest masakra.

#9 OFFLINE   marek.n

marek.n

    Marek

  • 94 postów
  • Dołączył: 03-01-2009
  • Skąd: NBR
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 26 maja 2010 - 19:57

bo teraz dzecku w d*pę nie wolno dać . Czy któremu z was przeszło przez myśl że będą takie czasy że nauczyciel nie będze mógł linijką w łapę przyłożyć .:o

#10 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 maja 2010 - 20:41

myśle że duzy wpływ na zaistniałą sytuacje ma "reforma" oswiaty - utworzenie gimnazjów, uczniowie w wieku 12-13 lat opuszcający mury podstawówki czuja sie "dorosłymi" - bo przecież juz nie chodza do podstawówki ... a dalej wiadomo ....

#11 OFFLINE   fnd

fnd
  • 1 167 postów
  • Dołączył: 19-02-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 maja 2010 - 20:51

bo teraz dzecku w d*pę nie wolno dać . Czy któremu z was przeszło przez myśl że będą takie czasy że nauczyciel nie będze mógł linijką w łapę przyłożyć


Nie jestem za tym, żeby nauczyciele, wymierzali kary cielesne uczniom, od tego są rodzice. Sam parę razy dostałem od taty w :pupa: i nie mam mu tego absolutnie za złe :D

mnie to też raziło (i niektórych nauczycieli również) że dziewczyny przychodziły do szkoły ubrane jak do burdelu


W moim gimnazjum obowiązywały mundurki (niebieska sztruksowa bluza, tarcza na ramieniu, identyfikator z imieniem) i myślę, że to bardzo dobre rozwiązanie. Nie było znaczącego podziału na dzieci biedniejsze i bogatsze. Było tak jak po prostu powinno być w szkole.

Mnie zadziwia jeszcze jedna sytuacja, mianowicie stosunek rodzice-dziecko/dziecko-rodzice po uzyskaniu pełnoletności. Znam wiele osób które się skarżą, że syn nie wraca do domu, że pije, że nie słucha, bo najwyżej przed nosem machnie dowodem osobistym i koniec gadki. Dla mnie to jest nie do pomyślenia. Dopóki dziecko jest na utrzymaniu rodziców, powinno przestrzegać ich zasad. Jak zaczyna odwalać maniany to za drzwi takiego i szybko przekona się jaki to on naprawdę jest już dorosły...



 


#12 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 26 maja 2010 - 22:23

Przychodzi gimnazjalistka lat 14, w mini, z "cycami"na wierzchu i torbą, w której zmieści się komórka. Za co nauczyciel ma jej postawić ocenę? :stop:


Za wiedzę. Tylko i wyłącznie.
Co nie znaczy, że popieram prowadzenie się niektórych przedstawicieli dzisiejszej młodzieży.

#13 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 26 maja 2010 - 22:51

Co nie znaczy, że popieram prowadzenie się niektórych przedstawicieli dzisiejszej młodzieży.

dokładnie, :(
a dla uzmysłowienia zasad gry......??

Uczennica zapytana o to, kto jest ojcem dziecka, odpowiada: „Nie wiem, na imprezie graliśmy w słoneczko”. Następne wyjaśnia zasady gry:

1. Dziewczyny kładą się nago na plecach z rozłożonymi nogami, tak aby utworzyć koło.
2. W środku stają chłopcy, również nadzy, w liczbie proporcjonalnej do liczby dziewczyn.
3. „Panowie” używają swoich koleżanek, po kolei zmieniając się co jakiś czas.
4. Przegrywa ten chłopak, który jako pierwszy osiągnie orgazm i wytrysk.

Gra jest bardzo „atrakcyjna”, szkoda tylko, że rodzice nie zadbali wcześniej o to, aby uświadomić swoim nastoletnim dzieciom, czym jest seks i współżycie, tak, aby same sobie nie robiły krzywdy.



#14 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 maja 2010 - 11:37

Przeczytalem zasady i wlos staje, ale nie wydaje Wam sie, ze takie cos dzieje sie w kazdym pokoleniu tylko my szybko zapominamy i idealizujemy masze. Pamietam jeszcze w podstawowce imprezy na ktorych dziewczyny z 6-7 klasy puszczaly sie na schodach, pamietam jak sie chodzilo kupowac pornole za malolata, pamietam dziewczyne ktora majac chyba 14 lat zaszla w ciaze. Tylko, ze ona ma teraz 30 lat i pewnie sama zapomniala ze nosila glany i koguta na glowie i teraz sforuje swoja corke za to, ze chce byc inna.
Rozmawialem z mama i ona tez przytacza takie przyklady ze swojej mlodosci. Najslynniejszy i najsmieszniejszy jak dziewczyna uprawiala seks z ...psem i niestety ten sie zablokowal. Na oczach wszystkich wynosili ja z pieskiem na noszach, a lekarz mowi do mamy "niech pani zakryje bo ogon zieciowi wystaje"...
Kazdy pewnie zaraz powie, ze "za moich czasow to tego nie bylo", ale niech sie moze kazdy sprobuje cofnac i pomyslec jakie glupoty sie robilo oraz jakie glupoty robily dzieciaki w okolo.

Dzieciaki eksperymentuja, ale wydaje mi sie, ze z tym staczaniem to troche jest tak jak z koncem swiata. Co chwila jakas masakra, za mlodu tego nie bylo...tylko, ze za mlodu nie bylo internetu, wolnej telewizji (dla wielu w ogole nie bylo telewizji), szybkiego transportu i telefonow. Ludzie tylko z opowiesci slyszeli o kraju nazywajacym sie Turcja, nie mowiac juz o krajach jak Chiny. Anglia to przeciez dla nas byla tylko deszcz, mgla i kilka opowiesci kryminalnych. Teraz na biezaco wiemy co sie dzieje w malej wiosce w Peru i ze 50 letnia kobieta zaszla tam w ciaze...
Z dzieciakami tez pewnie tak jest, dzieje sie to samo co dzialo sie kiedys, tylko szybciej o tym sie dowiadujemy. Pewnie kiedys bylo latwiej je zdyscyplinowac, ale kudlate mysli i pomysly sa w glowie kazdego nastolatka...

#15 OFFLINE   Nosek86

Nosek86
  • 209 postów
  • Dołączył: 26-10-2007
  • Skąd: Bielsko-Biała / Mazańcowice
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 27 maja 2010 - 13:02

ee tam przesadzacie.... :) fajna zabawa też bym się przyłączył z miłą chęcią ( oczywiście nie do 14latków...)... małolatom zabrakło na gumy i narobili problemów....

za moich czasów też były różne imprezy może bez aż takich akcji.... ale była i masa wódy czasem niektórzy i w dragi się bawili...zdarzało sie że jedna laska poszła z dwoma albo dwie z jednym... ( ja się ograniczałem do jednej...a szkoda :) ) spędy na 100-110 osób... imprezy które zapamiętam do końca życia... problemy z policją w wieku 12 lat... osobiście 48h spędziłem w izbie dziecka - głupota za dziecka....

ps. pochodze z dobrego domu w wieku 17lat się uspokoiłem w wieku 22 sie ochajtałem mam córke rodzinine i żyję normalnie.... MŁODOŚĆ MUSI SIE WYSZALEĆ jak mówił stary slogan... przeżyłem dużo więcej niż nie jeden 30 latek..... i niczego nie żałuje :)

ps 2.

Przejmujecie sie Słoneczkiem a co powiecie na chlebek albo stół :)

takie mamy czasy kiedyś ktoś coś wymyślił ktoś podłapał i się rozchodziło po szkole, okolicy...teraz ktokolwiek coś "pierdnie" cała polska o tym huczy i wszyscy próbują.... daje sobie głowę uciąć że słoneczko nabrało takiej reklamy że na co drugiej imprezie się pojawia...


co do szacunku do nauczycieli.... szacunek ma się do ludzi którzy na to zasługują... kolesia z matmy wszyscy szanowali - umiał nauczyć, potrafił iść z nami na piwo bez obciachu, traktował nas jak ludzi z szacunkiem prawdziwy nauczyciel z powołania. A były laseczki co 45min dyktowały podręcznik do zeszytu....i tyle umiały... dodatkowo narzekając na zarobki i na wszystko... kilka razy lądowałem u dyra za "obrazę nauczyciela..." jak mi taki jeden z drugim narzekał że zarabia 2 tyś i musi sie z nami użerać to wyjeżdżałem że co MGRa się zrobiło a że wiedzy nic nie przyswoiło to w żadnej firmie nie chcieli i trzeba było do oświaty iść.... nawet nie wiecie jakie to skuteczne.... ( szacunek dla tych nauczycieli z powołania...)

#16 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 maja 2010 - 13:36

takie mamy czasy kiedyś ktoś coś wymyślił ktoś podłapał i się rozchodziło po szkole, okolicy...teraz ktokolwiek coś "pierdnie" cała polska o tym huczy i wszyscy próbują.... daje sobie głowę uciąć że słoneczko nabrało takiej reklamy że na co drugiej imprezie się pojawia...

Dokladnie. I w tej calej zadymie tak naprawde nie chodzi o dobro dzieci, tylko o reklame dla mediow. Tak samo jak z kretynami na youtube - piszac, ze sa ******** tylko ich sie napedza.

co do szacunku do nauczycieli.... szacunek ma się do ludzi którzy na to zasługują... kolesia z matmy wszyscy szanowali - umiał nauczyć, potrafił iść z nami na piwo bez obciachu, traktował nas jak ludzi z szacunkiem prawdziwy nauczyciel z powołania. A były laseczki co 45min dyktowały podręcznik do zeszytu....i tyle umiały... dodatkowo narzekając na zarobki i na wszystko... kilka razy lądowałem u dyra za "obrazę nauczyciela..." jak mi taki jeden z drugim narzekał że zarabia 2 tyś i musi sie z nami użerać to wyjeżdżałem że co MGRa się zrobiło a że wiedzy nic nie przyswoiło to w żadnej firmie nie chcieli i trzeba było do oświaty iść.... nawet nie wiecie jakie to skuteczne.... ( szacunek dla tych nauczycieli z powołania...)

Niestety tych z powolania jest malo i sa meczeni przez tych z "systemu". no ale wychowaniem dziecka zajmuja sie rodzice, a nie szkola. Niestety wielu rodzicom sie to pomylilo i oczekuja wiele nie wkladajac nic od siebie. Najgorsze to fakt, ze wielu w pogoni za dobrobytem zapominaja gdzie naprawde lezy szczescie i odpowiedzialnosc. no ale w tym systemie kazdy ma prawo gonic za dobrami materialnymi...

#17 OFFLINE   Sominos

Sominos
  • 316 postów
  • Dołączył: 07-02-2009

Napisany 09 czerwca 2010 - 14:59

Kary cielesne czy to od rodziców czy w szkole to głupota i prymitywizm. Nic się tym nie zdziała, będzie jeszcze gorzej bo agresja rodzi agresje. Największym problemem jest aktualnie brak życia rodzinnego, praca i kariera jest dla wielu na pierwszym miejscu a dzieciaka nie należy hodować tylko trzeba wychowywać. Jeśli ktoś na wychowanie nie ma czasu to niech się nie dziwi że rośnie kolejna patologia, sam się przecież nie nauczy zasad moralnych. Czasy się zmieniły, jak dzieciaka nie wychowują rodzice to zaczyna wychowywać go ulica czyli przemoc, narkotyki czy nawet gangi (zwane u nas "kibolami"). Kiedyś media praktycznie nie działały, to że ludzie nie słyszeli o podobnych problemach nie oznacza że ich nie było. Dzisiaj każde takie wydarzenie to ogólnopolska sensacja o której trąbą gazety, TV i internet.