

mocowanie amortyzatora tył
#1
OFFLINE
Napisany 26 kwietnia 2010 - 20:26
#2
OFFLINE
Napisany 27 kwietnia 2010 - 16:25
czy po zakupie nowych gum będzie tam ta tulejka i ten tależyk
każdy tan element można kupić osobno albo jako komplet
Urbino 18
Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.
#3
OFFLINE
Napisany 27 kwietnia 2010 - 16:56
#4
OFFLINE
Napisany 27 kwietnia 2010 - 18:58
Witam mam mały problem postanowiłem wymienić amorki z tyłu bo tamte się już wylały ale mam problem gdyż do nowego amortyzatora nie było tych gum w górnym mocowaniu wiec postanowiłem przełożyć te ze starego ale po rozebraniu okazało się że jest tam jakaś tulejka metalowa na trzpieniu amortyzatora na którą te gumy przychodzą a na koncu znajduje sie taki talezyk na którym się opiera jedna z gum ale niestety nie mogę tego zdjąć bo ta tulejka jest mocno obita i zacisnęła sie na trzpieniu i tu moje pytanie czy po zakupie nowych gum będzie tam ta tulejka i ten tależyk czy po prostu już nowe mają inną konstrukcje i nie potrzebują tych części.
Przerabiałem to samo. Dobrze oczyść tą tulejkę, spryskaj jakimś wd-40 a na końcu rozpręż ją wbijając jakiś śrubokręt w jej rozcięcie ,a w drugą rękę kombinerki i próbuj kręcić. Musi zejść. Popatrz dobrze że ona nie jest lita. Jak już się troche ruszy to zbij ją z trzpienia amortyzatora za pomocą śrubokręta i młotka.
#5
OFFLINE
Napisany 27 kwietnia 2010 - 20:33
#6
OFFLINE
Napisany 25 maja 2013 - 16:56
Może mi ktoś podać numery tych elementów? Z poprzedniego amorka nie mogłem zdjąć osłony a potrzebuję przełożyć na nowe MEYLE które dostałem bez podkładek/tulejek/osłon
więc potrzebuję talerzyk który znajduje się na samym dole, trzymający osłonę plastikową amorka, a na którym opiera się kolejny talerz z tulejką. Na oryginalnym amorku na trzpieniu było takie pogrubienie, na którym ten talerzyk się spierał. Tak się franca zapiekła, że przy próbie wybicia się wygiął i jest nie do użytku...
Nie umiem tego inaczej opisać

#7
OFFLINE
Napisany 21 listopada 2013 - 09:06
#8
OFFLINE
Napisany 21 listopada 2013 - 09:29
dzwoniłem do kilku sklepów to albo nie maja albo strasznie drogie na jeden amorek po 60 zł a niestety samej tej tulejki dokupić nie mogę chyba bede musiał dorobić taką tulejke bo gumy mam dobre.
Stary temat ,ale aż mnie zakuło!

Odkopuję:
Może mi ktoś podać numery tych elementów? Z poprzedniego amorka nie mogłem zdjąć osłony a potrzebuję przełożyć na nowe MEYLE które dostałem bez podkładek/tulejek/osłon
więc potrzebuję talerzyk który znajduje się na samym dole, trzymający osłonę plastikową amorka, a na którym opiera się kolejny talerz z tulejką. Na oryginalnym amorku na trzpieniu było takie pogrubienie, na którym ten talerzyk się spierał. Tak się franca zapiekła, że przy próbie wybicia się wygiął i jest nie do użytku...
Nie umiem tego inaczej opisać
Komplet części montażowych :
nr GM 9048754 lewa i prawa jest taka sama, potrzebujesz 2 zestawy. W skład zestawu wchodzi cała góra do zamontowania amortyzatora i dolna śruba mocująca.
#9
OFFLINE
Napisany 21 listopada 2013 - 09:55
Dla niektórych to jest 5% wartości samochoduUważasz ,że 60zł to drogo i będziesz dorabiać ?

#10
OFFLINE
Napisany 03 marca 2014 - 19:07
Mianowicie. W zeszłym roku znajomy blacharz/lakiernik, który ogarniał mi tył, zasugerował mi, żebym w najbliższej przyszłości wymienił sobie osłony tylnych amortyzatorów. Zapytał, czy nic mi nie tam nie "chrupie" podczas jazdy po nierównościach - nie, nie "chrupie". Osłony - sprawa groszowa, mój mechanik potwierdził tezę wymiany owych części, ale tymczasowo olałem temat, bo nie miałem na to czasu. W tym roku przed przeglądem chciałem zrobić wszystko, co jest do zrobienia, kupiłem inne części (jeden drążek i tuleje wahacza), ale owych osłon nigdzie nie mogłem znaleźć. Wszędzie były tylko zestawy na przednią oś. Co ciekawe, w necie było dosłownie parę ofert, ale albo towar niedostępny, albo marnej firmy (Hans Preis, na Intercars są). Ale do rzeczy. Powiedziałem więc mechanikowi, żeby zamówił mi te osłony i przy okazji wymienił. Powiedział, że nie ma problemu... Nazajutrz, obierając samochód dowiedziałem się, że osłonek nie wymienił, bo w żadnym magazynie tego nie było.
I w taki sposób zacząłem googlować temat. Jeden z forumowych kolegów powiedział, że Omega nie ma z tyłu przy amorach ani osłon, ani odbojników. Z kolei, ktoś inny polecił mi osłony od E30. I sam już nie wiem ocb. Zakładając, że faktycznie tych osłon faktycznie nie ma w Omie, powonieniem zmienić towarzystwo mechaników, którzy nawet o tym nie wiedzą?




Pozdrawiam.
#11
OFFLINE
Napisany 03 marca 2014 - 19:14
http://allegro.pl/am...3948168119.html
Na zdjęciu jest wszystko co potrzebne.
#12
OFFLINE
Napisany 03 marca 2014 - 19:20
#13
OFFLINE
Napisany 03 marca 2014 - 20:47
#14
OFFLINE
Napisany 03 marca 2014 - 20:51
#15
OFFLINE
Napisany 04 marca 2014 - 10:09
Witam. Mam pewien problem i chciałbym, żeby ktoś mnie oświecił. Pytałem o to już w innym temacie, ale nie otrzymałem satysfakcjonującej odpowiedzi.
Mianowicie. W zeszłym roku znajomy blacharz/lakiernik, który ogarniał mi tył, zasugerował mi, żebym w najbliższej przyszłości wymienił sobie osłony tylnych amortyzatorów. Zapytał, czy nic mi nie tam nie "chrupie" podczas jazdy po nierównościach - nie, nie "chrupie". Osłony - sprawa groszowa, mój mechanik potwierdził tezę wymiany owych części, ale tymczasowo olałem temat, bo nie miałem na to czasu. W tym roku przed przeglądem chciałem zrobić wszystko, co jest do zrobienia, kupiłem inne części (jeden drążek i tuleje wahacza), ale owych osłon nigdzie nie mogłem znaleźć. Wszędzie były tylko zestawy na przednią oś. Co ciekawe, w necie było dosłownie parę ofert, ale albo towar niedostępny, albo marnej firmy (Hans Preis, na Intercars są). Ale do rzeczy. Powiedziałem więc mechanikowi, żeby zamówił mi te osłony i przy okazji wymienił. Powiedział, że nie ma problemu... Nazajutrz, obierając samochód dowiedziałem się, że osłonek nie wymienił, bo w żadnym magazynie tego nie było.
I w taki sposób zacząłem googlować temat. Jeden z forumowych kolegów powiedział, że Omega nie ma z tyłu przy amorach ani osłon, ani odbojników. Z kolei, ktoś inny polecił mi osłony od E30. I sam już nie wiem ocb. Zakładając, że faktycznie tych osłon faktycznie nie ma w Omie, powonieniem zmienić towarzystwo mechaników, którzy nawet o tym nie wiedzą?Jeśli tak, to jakie elementy się tam znajdują (i wymienia się je przy okazji wymiany amorów)? Jakaś poduszka amortyzatora? Tuleja? Guma? A może jeszcze coś innego? Tutaj należy zastanowić się, co artysta miał na myśli mówiąc "osłona"
Niestety teraz nie mam jak się tego dowiedzieć o źródła, więc mam nadzieję, że ktoś mi powie co i jak
Ten temat też przejrzałem, ale średnio się łapie w synonimach nazw różnych części, więc jakby ktoś poratował mnie linkiem, że mam to i to...
Pozdrawiam.
Nie wiem po co zadajesz ponownie to samo pytanie, to ja Ci już napisałem w innym wątku ,że nie dostaniesz osłon do tylnych amortyzatorów. Osłona jest częścią konstrukcyjną amortyzatora. Tak samo odboje na tył nie występują. Tylko do amortyzatorów w przednim zawieszeniu ,możesz osobno dokupić nowe odboje i osłony przeciwpyłowe.
#16
OFFLINE
Napisany 04 marca 2014 - 18:59
Pozdro
#17
OFFLINE
Napisany 04 marca 2014 - 23:33
A jak ja kupowałem amorki na tył to dostałem bez osłon nakrętek i gum. Musiałem domówić osobno i kczech miał. Napisz do niego może jeszcze ma.
Pozdro
Osłony na tylne amortyzatory ?
#18
OFFLINE
Napisany 05 marca 2014 - 08:02
#19
OFFLINE
Napisany 05 marca 2014 - 10:35
To chyba zależy od producenta. Niektórzy sprzedają gołe amory. Tutaj taki rarytas http://allegro.pl/am...3951662073.html
Dokładnie bywają takie amory tak jak ten shit!, jednak większość ma osłony zintegrowane fabrycznie, a ja nie spotkałem się osobiście z osłonami, które na tylne amory można po prostu dokupić.
#20
OFFLINE
Napisany 05 marca 2014 - 10:35
cena 57 zł za sztukęOpierając się na naszych doświadczeniach
oraz opiniach naszych Klientów radzimy
stosować NAJLEPSZEJ KLASY AMORTYZATORY!!
TANIE W ZAKUPIE PODRÓBKI = STRATA CZASU I PIENIĘDZY
(i tak trzeba będzie kupić w końcu dobrej klasy amortyzator,
jeszcze raz zamontować a tanią podróbkę wyrzucić)
