

Do posiadaczy tempomatu w manualu
#1
OFFLINE
Napisany 16 marca 2007 - 20:35
Otóż: gdy jedziecie na tempomacie, to co robicie z prawą nogą/stopą, bo ja już- psia mać -nie wiem, co mam zrobić z kulasem, każda pozycja jest bez sensu. Przecież siedzenie z podkurczoną stopą nad pedałem gazu jest gorsze od normalnej jazdy bez tempomatu :evil:
W takich chwilach zaczynam rozmyślać nad automatem z tempomatem, tam nia ma problemu :looz:
#2
OFFLINE
Napisany 16 marca 2007 - 20:42
albo nogi stopami na podlodze..... równolegle do siebie...
ewentualnie kombninacje różne.... ale przez okno nie wystawiam
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
#3
OFFLINE
Napisany 16 marca 2007 - 21:50
Wszystko to już ćwiczyłem, najbardziej debilne jest trzymanie nóżki na podłodze, jak w przedziale 2 klasy w PKP :hehe: :hehe: :hehe:ja se trzmam nogi na krzyż... prawa nad lewą... zeby atakowac szybciutko hamulec
albo nogi stopami na podlodze..... równolegle do siebie...
ewentualnie kombninacje różne.... ale przez okno nie wystawiam
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
#4
OFFLINE
Napisany 17 marca 2007 - 09:51
jak w przedziale 2 klasy w PKP
e tam bajera............... :smiech2:
:hmm:
:looz:
ja mam daaaaleko odsuniety fotel i odchylone oparcie więc możliwości manewrowania nogami sa duże....
:hehe:
#5
OFFLINE
Napisany 17 marca 2007 - 18:45

ale finalnie trafiła mi się w automacie, więc ten feler mnie ominął
PS. w manualu też chowa sie pedał gazu, bo nie pamiętam z jazd testowych

"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill
#6
OFFLINE
Napisany 17 marca 2007 - 21:41
W moim jest "fly by wire", więc pedał się nie chowa. Jest tak podobno w starszych, tych z przepustnicą na linkę.w manualu też chowa sie pedał gazu, bo nie pamiętam z jazd testowych
Wymyślę jakąś podpórkę na kulasa albo wieszaczek :mrgreen:
#7
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 11:49
Pytanie jest z kategorii tych zasadniczych :shock:
Otóż: gdy jedziecie na tempomacie, to co robicie z prawą nogą/stopą, bo ja już- psia mać -nie wiem, co mam zrobić z kulasem, każda pozycja jest bez sensu. Przecież siedzenie z podkurczoną stopą nad pedałem gazu jest gorsze od normalnej jazdy bez tempomatu :evil:
W takich chwilach zaczynam rozmyślać nad automatem z tempomatem, tam nia ma problemu :looz:
no to ja też mam pytanie zasadnicze - jaka jest różnica w trzymaniu prawej nogi jadac na tempomacie a manualu i automacie?
Przesa prawy pedał jest taki sam tu i tu.
A teraz w temcie - trzymaj noge tak, zebyś mógł w odpowiednim momencie walnąć w hamulec.
Nie raz, zwłaszcza w początkowych przejażdzkach z tempomatem, wyprzedzając auta zostałem zaskoczony przez kogoś kto sie nie spodziewał, ze ktoś inny moze go wyprzedzać, mimo, ze on ma na budziku koło 150km/h.
Z drugiej strony - kolega z VU tak lubił sie bawić tempomatem, ze w koncy w mieście nie zdążył sie zatrzymać i zaparkował komuś na tyłku.
Przestrzegam wiec przed udziwnianiem pozycji prawej nogi przy tempomatowaniu.
A teraz wracamy do moje pytanie - o co tak naprawde chodzi - bo ja nie widze róznicy w trzymaniu prawej nogi w ASB i manualu.
#8
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 12:16
Z tym tempomatem nie ma żartów. Już miałem kilka sytuacji, w których hamowałem w ostaniej chwili, bo ktoś wyskoczył mi przed maskę na autostradzie.
Na pustym odcinku droki można trochę poeksperymentować z ułożeniem prawej nogi, jednak zbliżając się do innego pojazu radzę ograniczyć zaufanie!

Omega C 2.2 16V + LPG - sprzedana

Mondeo 2.0 TDCI (131 KM, 330 Nm) - jak na razie daje przyjemność z jazdy!
#9
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 12:23
No ba! Automat obsłużysz zawsze jedną nogą, ergo drugiej możesz w ogóle nie mieć :shock: najlepiej prawej, i jest OK. Daaawno temu jeździłem czasami Mercem beczką z automatem, to noga na nogę, prawa na lewą albo odwrotnie i luzik, ale tam było jakoś chyba więcej miejsca niż w omedze.A teraz wracamy do moje pytanie - o co tak naprawde chodzi - bo ja nie widze róznicy w trzymaniu prawej nogi w ASB i manualu.
Tak sobie myślę, że do obsługi hamulca w automacie z tempomatem wygodnie by było używać lewej nogi, a lewego fuckera do gazu. Prawa noga wygodnie pod pedałem gazu.
W manualu tak nie zrobisz, i to jest to, o co pytam. Siedzisz jak debil z przykurczoną stopą nad pedałem hamulca i jest komfortowo aż do bólu.
#10
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 12:46
No ba! Automat obsłużysz zawsze jedną nogą, ergo drugiej możesz w ogóle nie mieć :shock: najlepiej prawej, i jest OK. Daaawno temu jeździłem czasami Mercem beczką z automatem, to noga na nogę, prawa na lewą albo odwrotnie i luzik, ale tam było jakoś chyba więcej miejsca niż w omedze.A teraz wracamy do moje pytanie - o co tak naprawde chodzi - bo ja nie widze róznicy w trzymaniu prawej nogi w ASB i manualu.
Tak sobie myślę, że do obsługi hamulca w automacie z tempomatem wygodnie by było używać lewej nogi, a lewego fuckera do gazu. Prawa noga wygodnie pod pedałem gazu.
W manualu tak nie zrobisz, i to jest to, o co pytam. Siedzisz jak debil z przykurczoną stopą nad pedałem hamulca i jest komfortowo aż do bólu.
Kolego bzudra na kółkach

Wybacz, ze tak akurat zaczynam, ale jak słysze, ze ktoś chce eksperymentować obsługiwanie hamulca lewą nogą w normalnych warunkach drogowych .. to ja nie chce mysleć o tym co jeszcze kierownicy i kierowniczki na polskich drogach wymyślą

Hamowanie lewą nogą w takim przyoadku to najprostrza droga do zrobienia sobie kuku.
Lewą nogą to sie hamuje w warunkach rajdowych i to tylko wtedy, iedytrzeba jednocześnie naciskach gaz i hamulec .. ale do tego potrzeba treningów, wprawy, nauki, opanowania, prób i ... popełnionych będów, na których miało sie możliwość tego nauczyć.
ZAPOMNIJ o hamowaniu lewą nogą i kombinacjami z tempomatem z powdu tego, zeby Ci bylo wygodniej dla prawej nogi.
Całe życie jeździsz hamując prawą nogą a tu nagle masz tempomat i myslisz, ze lewą wyczujesz auto tak jak prawą ?
Naprawde dobrze Ci życze (i każdemu, który mysli, ze moze hamować lewą i nic sie nie stanie) - daj sobie spokój. A jak już tak bardzo nie masz co zrobić z prawicą ... to poprostu nie używaj tempomatu... oczywiście jesli zależy Ci na tym, zebyś miał cały samochód i sam chcesz być cały.
Poprstu nie moge wyjść z podziwu, ze mozna w ogole wpaść na taki pomysł .. i w dodatku chwalić sie tym publicznie...
A tareaz choćbyś nie wiem co mi opowiadał, ze używałeś lewej do hamowania w automacie to i tak mówie Ci, ze popełniasz duży błąd i obyś nie musiał sie o tym przekonać sam.
Bo choc w sytuacji normalnej lewą nogą sobie poradzisz, tak w sytuacji stresowej/niebezpoecznej/syzbkiej - nawet sie nie zorientujesz, kiedy wywiniesz coś na drodze i będziesz musiał później tego żałowac.
LEWA noga w ASB leży i odpoczywa. Prawa pracuje. W manualu lewa służy TYLKO i WYŁACZNIE do obslugi sprzęgła. Koniec kropka.
Z mojej strony EOT bo aż mnie ciarki przechodzą.
#11
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 13:06
ergo drugiej możesz w ogóle nie mieć
ja tam wole miec obie... :mrgreen:
wszystko zalezy jakiej długości masz kulosy... :razz: :razz: :razz: i jak sobie fotel ustawisz.... ja tam mam sporo miejsca... :mrgreen:ale tam było jakoś chyba więcej miejsca niż w omedze.
wygodniej może i tak ale czy bezpieczniej...????że do obsługi hamulca w automacie z tempomatem wygodnie by było używać lewej nogi
zdaje się ze jest z lewej strony tkie cóś (podparcie) dla lewej stopy... u mnie się sprawdza..... :mrgreen:
zreszta nogi ustawiam tak jak wczesniej opisąłem...
i jeszzce jedna pozycja...
- lewa na podporze... prawa zgięta w kolanie oparta prawym bokiem stopy na podłodze... taki wygibas... ale zawsze tak zeby mozna było szybkopodnieśc i na hamulec walnąć...
pozdr
P.S.
ciekawa się dyskusja wywiązała... ale mam zakaz komentowania... :mrgreen:


:hehe:
#12
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 13:54
Zapewniam Cię, że można się "przeprogramować" i bezpiecznie jeździć, hamując lewą nogą w automacie, chociaż jest to powszechnie rozumiane jako błąd. Oczywiście trzeba poćwiczyć i wyrobić sobie alternatywne odruchy, ale jak już to opanujesz - satysfakcja gwarantowana, prawa stopa pod pedałem gazu, lewa odłożona na wsporniku i w razie czego właśnie lewą po hamulcu. Mały przełom psychiczny i już.
Tak, tutaj nie da się inaczej.W manualu lewa służy TYLKO i WYŁACZNIE do obslugi sprzęgła. Koniec kropka.
Przecież tylko sobie luźno dywagujemy. Szkoda.Z mojej strony EOT bo aż mnie ciarki przechodzą.
Też mam to w repertuarze :mrgreen: słabei jeszzce jedna pozycja...
- lewa na podporze... prawa zgięta w kolanie oparta prawym bokiem stopy na podłodze... taki wygibas... ale zawsze tak zeby mozna było szybkopodnieśc i na hamulec walnąć...

Bardzo fajna, ale jaki to zakaz?ciekawa się dyskusja wywiązała... ale mam zakaz komentowania...
#13
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 14:06
Zapewniam Cię, że można się "przeprogramować" i bezpiecznie jeździć, hamując lewą nogą w automacie, chociaż jest to powszechnie rozumiane jako błąd.
i nie bezpodawnie. Przeprogramowac sie nie jest tak prosto - całe życie jeździsz hamujac prawą nogą. Myslisz, ze w sytuacji niebezpiecznej Twoje przeprogramowanie coś Ci da .. i w dodatku będziesz potrafił zahamować lewą nogą tak jak prawą ?
Gratuluje wiary w siebie...
ja nie odważyłbym sie powiedziec, ze zawsze i w kazdej sytuacji będę potrafił używć własciwie prawej nogi
Oczywiście trzeba poćwiczyć i wyrobić sobie alternatywne odruchy, ale jak już to opanujesz - satysfakcja gwarantowana,
patrz wyżej.
Ile i gdzie mozesz cwiczyć?
Na suchu, w normalnym ruchu? Myslisz, ze to to samo co hamowanie w sytruacjach awaryjnych?
Bzdura.
prawa stopa pod pedałem gazu, lewa odłożona na wsporniku i w razie czego właśnie lewą po hamulcu. Mały przełom psychiczny i już.
Niestety to nie takie proste. Generalnie jednak tak własnie mówią kierowcy z małym stażem, którzy troche pojeździli i uważają, ze zadna sytuacja na drodze nie jest im straszna.
Przecież tylko sobie luźno dywagujemy. Szkoda.Z mojej strony EOT bo aż mnie ciarki przechodzą.
nie dywagujemy, tylko mówisz o tym jak jeździsz, a robisz to, w mojej opinii, niebezpiecznie.
Nikt mi nie powie, ze potrafi hamowac lewą nogą tak jak prawą.
Pewnie jakby zapytać Hołka to by miał wątpliwości, czy potrafiłby to zrobic
Nie zakaz komentowania, a czepiania sie i atakowania bez powodu. Poza tym nie bylo zadnego zakazu. I tak jestes na liście ignorowanych, wiec mozesz pisać co chcesz.Tu wylazłeś z ignorlisty, bo Cie zacytowano. Mniejsza z tym, Twojej odpowiedzi i tak nie zobacze.ciekawa się dyskusja wywiązała... ale mam zakaz komentowania...
#14
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 14:31
Przecież ja tak nie jeżdzę, bo mam manual. Ale gdybym miał automat......[quote name='"cita"']maraboot napisał/a:
prawa stopa pod pedałem gazu, lewa odłożona na wsporniku i w razie czego właśnie lewą po hamulcu. Mały przełom psychiczny i już.
[quote name='cita']Niestety to nie takie proste. Generalnie jednak tak własnie mówią kierowcy z małym stażem, którzy troche pojeździli i uważają, ze zadna sytuacja na drodze nie jest im straszna. [/quote]
Wydaje Ci się, i wiem co mówię. Niemniej jednak rozumiem Twoje obawy, bo gdy sam pierwszy raz to zobaczyłem jako pasażer, to poczułem się trochę nieswojo i nawet ośmieliłem się udzielić pouczającej reprymendy. Później przekonałem się, że ten człowiek jeździ jak natchniony, z polotem, bezpiecznie chociaż szybko.
Było to jakieś 15 lat wstecz i wydawało mi się wtedy, że już jestem gigant, bo parę lat i sporo kilometrów miałem wtedy za sobą. To jest taki etap, a później się z tego wychodzi. Muszę kończyć.
#15
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 23:04
Podoba mnie się, jak tak dalej pójdzie to rezygnuję z członkostwa w klubie.
Giskard, masz moje poparcie

#16
OFFLINE
Napisany 18 marca 2007 - 23:11

cita, wyluzuj i nie komentuj, bo robisz tragedię ze wszystkiego co wykracza poza Twój swiatopogląd.
#17
OFFLINE
Napisany 19 marca 2007 - 01:56
Czy prawidłowa technika jazdy samochodem jest światopoglądem ?
ps. lord_craven - może napisz o tym osobny wątek, żeby czasem komuś nie umknęło uwadze...
#18
OFFLINE
Napisany 19 marca 2007 - 07:42
rzeczywiście jest gdzie poeksperymentoeać :shock:
Jest troche i tyle że jak włączysz to za chwile i tak zwolnisz (z różnych powodów)
także nikomu nie powinna żadna noga zesztywnieć :hehe:
a jak tak to jakaś pani na bocznym siedzeniu i rozmasuje nóżke

#19
OFFLINE
Napisany 19 marca 2007 - 12:13
(a tak pozanawiasem zazdroscic im autostrad bez ograniczenia prędko.)

#20
OFFLINE
Napisany 05 kwietnia 2007 - 13:23

jak przychamujesz i chcesz powrócić do poprzedniej prędkości to wystarczy raz nacisnąć guzik od redukcji prędkości, rewelacyjny wynalazek jak musisz się zatrzymać np. na światłach

Co do nogi, to niestety, ale zawsze trzymam tuz obok hamulca, wariatów na drogach nie brak, a zdrowie i życie ma się jedno.
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill