Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Dziwna rzecz po wymianie rozrządu w V6


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
10 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   crocos

crocos
  • 261 postów
  • Dołączył: 10-12-2006

Napisany 14 marca 2007 - 20:57

A miało być tak pięknie... W poniedziałek wymieniłem kompletny rozrząd w klusce (rolki i napinacz SKF, pasek DAYCO). Wymieniałem jednocześnie olej i płyn chłodnicy oraz zawór nagrzewnicy oraz uszczelniałem prawa pokrywę zaworów więc kolektor był zwalony a większość kabli porozłączana. Po poskładaniu autko chodziło na wolnych i było "gazowane" przez jakieś pół godziny (odpowietrzanie układu, nasłuchiwanie itp... ;)) a potem przejechałem 40 km i postawiłem autko pod domem. Wszystko chodziło idealnie, cicho, równiutko... Dziś rano (dobę autko stało) odpalił jak zwykle od pierwszego "strzału" ale niepokój mój wzbudził dźwięk obcierania dobiegający spod maski. Podniosłem maskę i jak w mordę strzelił obcierało coś w rozrządzie (na to wskazywała powtarzalność dźwięku - 2x wolniej niż wał) no i tak pobzykało, bzyk... bzyk... bzyk... nawet nie natarczywie czy głośno i po 1~2 minutach przestało... I jest OK... A przynajmniej tak myślałem. Po południu coś mnie tknęło i odchyliłem trochę osłonę rozrządu. Pasek jest na "grzbiecie" jakby podtopiony :shock: Tak jakby się warstwa wierzchnia nadtopiła! Powierzchnia nie jest twarda i gładka tyko matowa i ma takie smużki jakby rzeczywiście o coś obcierał. Nie zabardzo wiem tylko o co mógł? No i nie wiem co dalej, wymieniać pasek na nowy czy odpuścić sobie i jeździć? Koła i sam pasek (poza grzbietem) wyglądają bardzo dobrze, jakby nic im nie było. Mam zagwozdkę co dalej z tym. :mad: Miał ktoś z Was podobny przypadek?



#2 OFFLINE   zuza411

zuza411
  • 255 postów
  • Dołączył: 27-12-2006
  • Skąd: Działdowo
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 14 marca 2007 - 21:09

Sprawdż czy napinacz napewno jest dobry z tym lepiej nie jezdzić bo może rozwalić ci całą górę silnika
:stop:

#3 OFFLINE   crocos

crocos
  • 261 postów
  • Dołączył: 10-12-2006

Napisany 14 marca 2007 - 21:14

no tak ale jak go sprawdzić??? nowiutki i czyściutki SKF kręcił się tak jak się kręcą nowe rolki... :???: Czy nowa rolka mogłaby się po takim niewielkim przebiegu zacierać i nagrzewać do tego stopnia nie wydając jednocześnie żadnych dźwięków? Obcieranie to na 100% od samego paska bo pojawiało się w takich odstępach jak pasek robi obieg. Nie ma wyjścia - zwalam jutro osłonę... :evil:

#4 OFFLINE   Patrikoss

Patrikoss
  • 435 postów
  • Dołączył: 21-06-2006
  • Skąd: Kalisz
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 marca 2007 - 19:07

u mnie też troszke trzeczało po wyminie paska ale jeden dzień potem przestało pasek GATES

#5 OFFLINE   crocos

crocos
  • 261 postów
  • Dołączył: 10-12-2006

Napisany 16 marca 2007 - 12:26

no więc wczoraj po południu dobrałem się do rozrządu. Po zdjęciu osłony oczom moim ukazał się taki oto widok:
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
Dodany obrazek
tak wygląda osłona:
Dodany obrazek
przy bliższych oględzinach znalazłem na niej to:
Dodany obrazek
czyli minimalną ilość gumowych opiłków. Na samej osłonie są minimalne ślady ocierania:
Dodany obrazek
no może poza tym:
Dodany obrazek
Generalnie wszystko wygląda dobrze chyba? Naciąg w porządku, wszędzie tylko dużo opiłków gumowych no ale skoro tarło to nic dziwnego... Najgorsze, że nie wiadomo właściwie o co tarł pasek. Porysowany jest na całej szerokości a osłona przykrywa tylko część paska. Zastanawia mnie poważnie jeszcze jeden drobiazg:
Dodany obrazek
widać wyraźnie, że pasek ociera lekko o wewnętrzną krawędź rolki i chodzi inaczej niż stary (troszkę bliżej silnika - o jakiś milimetr, może półtora)
Dodany obrazek
Niestety bez demontażu paska nie da się stwierdzić czy nie obciera on o blaszaną osłonę...
W świetle tego wszystkiego nie wiem co dalej, czy zmieniać pasek (i czy coś to da) czy składać wszystko i jeździć po prostu...
Kombinuję też czy winne mogą być rolki jednak obie są w tej samej płaszczyźnie a po dolnej pasek chodzi tak samo jak po górnej (dolna rolka nie jest "głębiej" od górnej i nie ściąga paska "do wewnątrz"). Widać to wyraźnie tu:
Dodany obrazek

Wygląda na to, że wszystkie koła i rolki są w jednej płaszczyźnie ale pasek sobie chodzi bliżej silnika... :-/ Pod oboma rolkami są fabryczne, grube (ok 5mm) podkładki więc tu nie można się pomylić. Jedyne co mi do głowy przychodzi to fakt, że obie strony którejś podkładki są nierównoległe i po dociągnięciu oś rolki nie jest równoległa do osi wału i wałków... Jak rolka będzie leciutko przechylona to pasek będzie się zsuwał z niej i haczył o krawędź... Póki co lezę zaraz to składać do kupy i... nadal nie wiem co dalej :-x

#6 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 16 marca 2007 - 12:59

Ja bym na twoim miejscu jeszcze tego nie skladal, lepiej poczekaj. Ktos tu na forum napewno ci cos doradzi, szkoda dwa razy robic to samo a szczegolnie ze pasek rozrzadu to jest akurat wazny element, zle zalozony moze narobic szkod.
Widac z fotek ze ta rolka jest jaby lekko przegieta w bok.

#7 OFFLINE   Duce

Duce
  • 127 postów
  • Dołączył: 12-05-2006
  • Skąd: Koszalin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 16 marca 2007 - 14:11

Miałem to samo w sintrze po wymianie rozrządu , cięło pasek po zewnętrznej stronie - po ustawieniu rozrządu i odpaleniu silnika pasek zsuwał się do zewnątrz i górną częścią jechał po ograniczniku rolki , w obudowie były opiłki gumowe , zrobiłem na tym 600 km , mechanik rozebrał rozrząd- złożył i cisza - nie wiadomo co było ( cięło delikatnie góre paska - zęby zostawały nienaruszone)

#8 OFFLINE   crocos

crocos
  • 261 postów
  • Dołączył: 10-12-2006

Napisany 16 marca 2007 - 18:27

No więc jednak złożyłem wszystko do kupy. Oczywiście najpierw wydmuchałem opiłki gumowe (jednak nie było ich bardzo dużo). Kręciłem na sucho wałem, patrzyłem jak to wszystko się układa i nic dziwnego tam nie zauważyłem. W ruch poszła lampka i lustereczko: pasek nie obciera o osłonę wewnętrzną - nie mógłby nawet bo ona jest b. daleko. Nowy pasek co prawda chodzi o niecały milimetr "głębiej" na kołach niż stary ale i tak jest prawie w płaszczyźnie symetrii koła (nawet nie wiem czy nie bardziej niż stary). Wewnętrzna krawędź (to co niby wyślizgała rant rolki) bez jakichkolwiek uszkodzeń... Nosz do cholery wszystko jak w encyklopedii. Poskładałem, odpaliłem i..... chodzi jak zegarek. Płynnie, cicho i bez żadnego obcierania! Nawet nie wiem czy nie lepiej niż przed całą rozbiórką ;)
Ostatecznie pozostaje chyba tylko jeździć ew. za jakiś czas znów zdejmę osłonę i sprawdzę czy pasek jeszcze jest...

A w razie "W" to podjadę do Mariusza B. i wezmę X30XE... :bad: :mrgreen:

#9 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 marca 2007 - 20:42

w mojej 20 16v wymienialem rozrzad przy 15000(tylko dlatego ze saczylo z pompy), mam pewny przebieg i znam samochod . Przy 111 000 (prawie 5 lat temu)pasek byl wymieniany i wszystko lacznie z pompa GM. I coz za zdziwienie mnie wzielo gdy zobaczylem rozrzad - caly dekiel blok silnika w opilkach gumy a rozrzad pracowal na samym koncu kol zebatych tj. przy samym bloku - pasek wytarty tak ze w niektorych miejscach zaczal sie troczyc. Obecnie zalozylem pasek contitech(zawsze ta firme uzywam) oczywiscie nowe rolki itd. i pasek pracuje w tych miejscacjh co powinien. To ze oplowsie rozrzady to lipa (szczegolnie w 2,0 16v i 1,6 16v) to wiadomo ale zeby w v6...ups
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]

#10 OFFLINE   zuza411

zuza411
  • 255 postów
  • Dołączył: 27-12-2006
  • Skąd: Działdowo
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 marca 2007 - 19:57

No to problem rozwiązany.Nowy pasek znalazł sobie nową śzieżkę bliżej bloku silnika.Przejżałem wszystkie zdjęcia dokładnie i nie widzę nic niepokojącego.Śmiało lataj a te podtopienia to poprostu pasek szukał sobie optymalnej jego trasy
:stop:

#11 OFFLINE   crocos

crocos
  • 261 postów
  • Dołączył: 10-12-2006

Napisany 19 marca 2007 - 21:50

No to problem rozwiązany.Nowy pasek znalazł sobie nową śzieżkę bliżej bloku silnika.Przejżałem wszystkie zdjęcia dokładnie i nie widzę nic niepokojącego.Śmiało lataj a te podtopienia to poprostu pasek szukał sobie optymalnej jego trasy


...no nie do końca chyba bo dziś rano znowu obcierał o coś, pewnie o osłonę plastikową bo o nic innego nie może (wszystko inne za daleko).

Kupiłem drugi pasek, tym razem Gatesa ale w sumie nie wiem jeszcze czy i kiedy będę go zakładał... Może rozbiorę wszytko raz jeszcze i oblookam czy jest gorzej ;) ?