

Gaśnie przy dojeżdzaniu do skrzyżowania, instalacja KME
#1
OFFLINE
Napisany 29 grudnia 2009 - 19:14
wywaliłem Koltec'a bo się krzaczył wsadziłem nową sekwencję KME co lepsze u swojego sąsiada myślałem że skończy się gehenna z gazem ale nie ma tak lekko...
przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, po wciśnięciu sprzęgła zdarza się że samochód zgaśnie, instalacja jest nowa. Można wyczuć nierówną pracę silnika, ale nie po obrotomierzu tylko czuje różnice drgań drążka zmiany biegów między pracą na gazie i na benzynie.
Listwe mam Valtek (czerwone) na chwilę obecną mam wsadzoną używaną ponieważ na nowej nie dało się skalibrować. Ostatnio jak byłem u niego wyskakiwał komunikat za małe dysze wsadził większe (nie pamiętam jakie) ale to nic nie zmieniło. Wsadził nową listwę Valtek i nadal nie dało się skalibrować, więc ponownie została wsadzona tamta używana i tak jeżdżę bo cieżko mi go dorwać (prowadzi jeszcze holowanie pojazdów i często wyjezdza).
w czym moze być problem? oczywiście na benzynie wszystko chodzi ok.
#2
OFFLINE
Napisany 30 grudnia 2009 - 07:47
#3
OFFLINE
Napisany 30 grudnia 2009 - 10:40
#4
OFFLINE
Napisany 30 grudnia 2009 - 15:28
#5
OFFLINE
Napisany 30 grudnia 2009 - 17:06
Jaka listwa valteka (kolor)?
przecież kolega napisał "DListwe mam Valtek (czerwone)
#6
OFFLINE
Napisany 01 stycznia 2010 - 19:28
Jakie ciśnienie reduktora i średnica dysz? Jaka listwa valteka (kolor)? Pali ci się check czasem? Jaki przebieg silnika?
check się nie pali, przebieg 215000. kurcze dysz nie pamiętam, ciśnień też nie. Jak wspomniałem, dysze zakładał różnej srednicy i nie było poprawy.
#7
OFFLINE
Napisany 02 stycznia 2010 - 19:38
#8
OFFLINE
Napisany 02 stycznia 2010 - 20:47
#9
OFFLINE
Napisany 02 stycznia 2010 - 21:25
A instalacja jest nowa, tylko że nie mogę dorwać mechanika żeby znowu spróbował mi ją skalibrować na nowej listwie która miał wymienić
Listwa która jest założona też może być wyjechana bo ma zrobione około 40k km. założył mi swoją awaryjną bo na nowej jeszcze gorzej chodziło.
Sugerujecie zmienić listwę na inną? np. magic?
Seweryn80 co rozumiesz przez sformułowanie "źle wykonane odwierty w kolektor"?
#10
OFFLINE
Napisany 02 stycznia 2010 - 21:55
#11
OFFLINE
Napisany 02 stycznia 2010 - 22:13
#12
OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2010 - 13:04
#13
OFFLINE
Napisany 09 stycznia 2010 - 15:13
Valteki są za słabe i za wolne do tego silnika. U mnie w Vectrze nie radziły sobie i po wymianie wtrysków problemy zniknęły - wcześniej przy dużych obrotach nie miała mocy a przy niskich falowała. Dodatkowo, po podłączeniu Valteków pod czujnik zegarowy i prąd, okazało się że każdy wtrysk Valteka ma inny skok tłoczka, co uniemożliwiało prawidłową pracę i potwierdziło że wymiana była słuszną decyzją.
Przy okazji warto też pamiętać o dobrych filtrach gazu, bo Magiki są bardziej podatne na brud.
Przerabiałem ten problem w swojej Vectrze więc mogę spróbować pomóc to zmienić i wyregulować

#14
OFFLINE
Napisany 23 stycznia 2010 - 21:53
Podejrzewał że strzały w wydech spowodowane są to że przepala zarówno LPG jak i PB wiec podmienił komputer. Podmieniał listwy wtryskowe a samochód nadal nie chodzi równo. Ostatnio jak mi strzeliło w tłumik to mi go rozwaliło i miałem nowy wydatek.
Jak dzisiaj wieczorem z nim rozmawiałem to powiedział, że jeszcze może być jedna przyczyna: a mianowicie dysze zostawił od starej instalacji Koltec.
Czy sam fakt że dysze są stare i do tego wwiercone od dołu może powodować nierówną pracę, strzały w wydech i gaśniecie przy dojeżdżaniu do skrzyżowania?
Dodam że poprzednie dysze były do góry nogami i tak samo zostało przy nowej instalacji
#15
OFFLINE
Napisany 23 lutego 2010 - 00:30
#16
OFFLINE
Napisany 24 lutego 2010 - 20:55
Jeśli chcesz dłużej pojeździć tym autkiem to zastanów się nad zmianą na sekwencje . Żadnych Scheków i strzałów .
Do Wizard - niech sprawdzi czy dobrze połączył elektrykę - jeśli pomieszał kolejność wtryskiwaczy gazowych i benzynowych - to objaw jest podobny ( dostaje zapłon nie na ten cylinder co potrzeba i dopala w wydechu ) i ciężko skalibrować gaz .
#17
OFFLINE
Napisany 26 lutego 2010 - 17:47
Niestety czasami potrafi jeszcze strzelić w tłumik. A gdyby była pomieszana kolejność podłączenia wtryskiwaczy to czasami samochód nie był mułowaty, nierówno chodzi, ogólnie "nie jeździł"?