

Współczesna jakość samochodu...
Rozpoczęte przez
Lukasboss
, 27 gru 2009, 02:02
6 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 02:02
Zapraszam do ciekawej lektury.
http://vwszrot.pl/
i coś na deser:
http://autofoto.pl/f...hread/9887.aspx
http://vwszrot.pl/
i coś na deser:
http://autofoto.pl/f...hread/9887.aspx
#2
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 08:49
Co w tym wszystkim dziwnego , zapewne 90 procent pojazdow sprowadzonych przez handlarzy z zagranicy własnie w ten sposób zostało "uwierzytelnionych" aby lepiej wypasc w oczach kupującego je Polaka.
#3
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 10:46
Co w tym wszystkim dziwnego , zapewne 90 procent pojazdow sprowadzonych przez handlarzy z zagranicy własnie w ten sposób zostało "uwierzytelnionych" aby lepiej wypasc w oczach kupującego je Polaka.
zdecydowanie (i to bardzo) przesadzasz.
Siedzialem w branży i to co piszesz to nic innego jak urban legend (co nie znaczy, ze nie moze sie zdarzyć, jednak odwrócileś proporcje)
I zeby byla jasnosc - ja nie mówie, ze auta nie są szykowane do sprzedazy - ale mówimy, jak ktoś zarzuca sprzerdającemy, ze auto jest polerowane, myte, prane, wypachniane - to jestesmy hipokrytami.
Nie tylko sprzedawałem samochody, ale i kupowałem, a dokładnie przyjmowałęm w rozliczeniu i to co niby zwykly Kowalski, pierwszy włąsciciel opowiadał o swoim aucie ... tego nie powstydziłby sie żaden profesjonalny handlarz, tyle, ze taki Kowalski ma tą przewage, ze nie jest handlarzem i z punktu dostaje większy kredyt zaufania. A historyjki bywają naprawde niezłe.
Poza tym są ludzie, oględnie mówią, dobrzy i źli. Jedni sprzedając samochód wyczyszczą go, usuną drobne usterki i tyle, a inni będą 'picowac', oszukiwac oraz ukrywać wady - tyle, ze to dwie różne rzeczy i wrzucanie wszytskich do jednego worka, albo twierdzenie, ze 90% auto to szroty ... mija sie z prawdą o cała lata swietlne, a gdyby bylo inaczej - nie mielibyśmy czym jeździc.
ps. i na koniec - troche inaczej bylo jeszcze 4-5 lat temu i inaczej jest teraz, a dlaczego - nie chce mi sie kiolejny raz, na kolejnym forum tlumaczyć bo i tak wiem czym sie taka dyskusja konczy.
#4
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 10:51
ha ha ha cita wyluzuj , kazde auto ma "kopniety licznik" ...
#5
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 11:11
ha ha ha cita wyluzuj , kazde auto ma "kopniety licznik" ...
Znów sie mylisz, choc co do cofania liczników niestety trzeba przyznac, ze znaczna ich część jest 'poprawiona'.
Odniosłem sie do Twojego kapeluszowego 90% (ja wiem, ze posty z informacjami podanymi w procentach są wiarygodniejsze, ale branie tych procentów z kosmosu nie jest poważne) i do treści strony, do ktorej podany był link, gdzie informacji odnośnie oszukiwania ludzi bylo troche więcej.
Wracając do liczników - widzisz, znów masz stare dane. Od jakiegoś czasu coraz więcej aut na rynku ma oryginalne przebiegi, a dlaczego?
Bo 4-5 lat temu sprzedać 3 letnie auto z przebiegiem 150tys km bylo totalnie niemozliwe. Ludzie chcieli taniego samochodu, ale mial być nowy i nieużywany. Dziś auta 2-3 letnie z przebiegami 100-200 tys km to wcale nie taka rzadkość i .... są na nie chętni.
Inną sprawą jest, ze magiczna bariera 200tys km nadal jest trudna do pokonania, ale to inna historia.
W ogolności - tu każdy będzie twierdził, ze wszystkie (albo inaczej 90%) aut ma cofnięty licznik, ale jak poczytasz fora internetowe, na czele z naszym, to każdy własciciel uważa, ze to jego ... to ma oryginalny licznik "bo ... " i tu następuje wielka historyjka, dlaczego to jego auto jest inne niż wszytskie.
Mało tego - wszyscy tu opowiadają jacy to handlarze są "be", ale z kim nie pogadasz to każdy sprzedając auto czyścił, pucował, wymieniał pęknięte plasticzki, a niektorzy przyznają sie do poprawek licznika.
Dlatego to mój ostatni post w tym wątku, bo to takie gadanie o niczym, a większość ludzi zwykle biorących udzial w dyskusji nie ma zielonego pojęcia o tym co bylo, co jest i co faktycznie moze sie zdarzyc, a całą wiedze opierają na opowieściach internetowych.
ps. no offence
#6
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 12:10
Nie bez powodu dałem te oba linki. Mój brat jest na etapie szuakania samochodu, który chce wziąść w leasing. Auto ma mieć maksymalnie 3 lata. W gre wchodzi audi a4, a6 lub passat (wszystko combi) koniecznie w dieslu. Przeglądając ogłoszenia prawie wszystkie te samochody z niemiec mają po tych 3 latach przebiegi między 150 a 200 tys km. A jak pierwszy artukul pokazuje te 200 tys może być górną granicą dla podzespołów w.w aut.
Auta 2-3 letnie z grupy VAG (i nie tylko choć najgorzej jest z baza Forda) są bardzo łatwe do sprawdzenia po VIN-ie (od tych 2-3 lat tworzona jest baza informacji, która udostępniana jest nawet w Polskim ASO - nareszcie) dzieki czemu nikt nie cofa w tych autach licznika bo wszystko jest do wykrycia. Dwu letnie auto jest jeszcze na gwarancji, jeździ na przeglądy do autoryzowanego serwisu (firmy z tego jak najbardziej korzystają) dzięki czemu cała krótka historia auta jest nam dobrze znana.
Problem jest w tym czy kupując auto za nie małe pieniądze z pięknym lakierem lecz z przebiegiem 200 tys km (po gwarancji) nie będzie przypadkiem jeżdzącym złomem a brat biorąc leasing nie chce auta tylko na rok (choć maksymalnie do 3 lat aby to było płacalne)
----
A tu z ciekawości link do szwedzkiej bazy danych o pojazdach. Wystarczy wpisać rejestracje auta ze szwecji i pokaże się nam cała jego historia
Sprawdzałem z autami allegro i na dwa auta trafiłem lekko kręcone.
https://www21.vv.se/...nnatFordon.aspx
Np. jest takie auto http://www.otomoto.p...ow&id=C10985346, które ma niby 209 tys km. Sprawdzamy z naszą bazą i wychodzi, że w lipcu br. auto miało 202 tyś km (więc wszystko jest ok).
Senast godkända besiktning: 2009-07-30
Vägmätarställning: 202887
Auta 2-3 letnie z grupy VAG (i nie tylko choć najgorzej jest z baza Forda) są bardzo łatwe do sprawdzenia po VIN-ie (od tych 2-3 lat tworzona jest baza informacji, która udostępniana jest nawet w Polskim ASO - nareszcie) dzieki czemu nikt nie cofa w tych autach licznika bo wszystko jest do wykrycia. Dwu letnie auto jest jeszcze na gwarancji, jeździ na przeglądy do autoryzowanego serwisu (firmy z tego jak najbardziej korzystają) dzięki czemu cała krótka historia auta jest nam dobrze znana.
Problem jest w tym czy kupując auto za nie małe pieniądze z pięknym lakierem lecz z przebiegiem 200 tys km (po gwarancji) nie będzie przypadkiem jeżdzącym złomem a brat biorąc leasing nie chce auta tylko na rok (choć maksymalnie do 3 lat aby to było płacalne)
----
A tu z ciekawości link do szwedzkiej bazy danych o pojazdach. Wystarczy wpisać rejestracje auta ze szwecji i pokaże się nam cała jego historia

https://www21.vv.se/...nnatFordon.aspx
Np. jest takie auto http://www.otomoto.p...ow&id=C10985346, które ma niby 209 tys km. Sprawdzamy z naszą bazą i wychodzi, że w lipcu br. auto miało 202 tyś km (więc wszystko jest ok).
Senast godkända besiktning: 2009-07-30
Vägmätarställning: 202887
#7
OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2009 - 12:52
z całym szacunkiem cita a ty jak zwykle masz najwiecej tego "pojęcia" w temacie - bez urazy
