Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Miernik grubosci lakieru !


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
5 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   trakerr

trakerr
  • 151 postów
  • Dołączył: 18-06-2006
  • Skąd: Chełmek . . . . . . 2.5TD & 2.5DTI

Napisany 10 grudnia 2009 - 15:23

W wzwiązku z licznymi szrotami jakich sie naogladalem jestem na kupnie takiego miernika.
Jaki doradzacie kupic? chodzi mi oczywiscie o elektroniczny.
Beedzie sie działo...

#2 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 10 grudnia 2009 - 16:53

powiem tak. Wszytskie ktore są na allegro i kosztują <800-1000zł sa takie same i nie warto kupować tych za 500-600 zł tylko kup najtańszy. Jego jakosć i możliwości są takie same jak innych i są dość upierdliwe, choć nie mozna powiedziec, ze nie dzialają.

Do zastosowań amatorskich podczas kupna auta - sie nadadza.

ps. osobiście jednak uważam, ze nawet taki z magnesilkiem i sprężynką wystarczy. Bo to, czy auto ma drugą warstwe lakieru czy nie - nie ma większego znaczenia, jesli nie widać tego gołym okiem.
Jesli ma pod tą warstwą 200um szpachlu .. to też nie ma znaczenia, bo trudno malować auto bez wyrównania powierzchni,..., za to większe grubości szpachlu czyli 500-1000um smiało już magnesikiem znajdziesz, choć to nadal o niczym nie swiadczy, póki nie sprawdzi sie dokladnie całego elementu i nie narysuje sobie tego choćby w wyobraźni.
Cżesto ktoś mierzy lakier i w jednym miejscu na drzwiach wyjdzie mu 700, czy nawet 1500um i słychach pod nosem "ale szrot" .. kiedy auto moglo być przytarte na parkingu i wgniecenie bylo absolutnie niewielkie (w koncy 1500um to 1,5mm)

Taka moja rada - albo omega będzie pognita, albo będzie malowana. Miernik lakieru więc sie nie specjalnie przyda.
Sprawdz czy szpary sie zgadzają, czy podłużnice są proste (nie byly prostowane), czy lakier nie pęka, czy drzwi sie zamykają, czy pokrywa silnika pasuje itd. Wiecej sie o aucie dowiesz niż za pomocą najlepszego miernika lakieru.

#3 OFFLINE   matias21

matias21
  • 125 postów
  • Dołączył: 20-07-2009
  • Skąd: Gdańsk

Napisany 16 grudnia 2009 - 13:16

ja mam mps204 i spokojnie wykrywa wszystko tzn. oryginał, 2 warstwy oraz szpachle, do tego można nim mierzyć aluminium, jedynie mam zastrzeżenia co do czasu pomiaru w niektórych miernikach pojawia się odrazu tu trzeba poczekać 2-5 sek. Mam model bez sondy i jednak nie ma dojścia do niektórych elementów, ale ogólnie polecam, a magnesikiem to możesz wykryć, ale grubą szpachle i nic więcej.

#4 OFFLINE   painkiller

painkiller
  • 734 postów
  • Dołączył: 19-12-2008
  • Województwo: lubelskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 grudnia 2009 - 08:27

Zgadzam się z kolegą cita. Te tanie mierniki są niewiele warte. Wprawne oko, magnesik i trochę zdrowego rozsądku wystaczy, aby wyłapać prawdziwego szrota. Dla mnie najważniejsze jest, aby poprawki lakiernicze nie były wyraźnie widoczne. Nic tak nie odrzuca jak skopana robota blacharza / lakiernika. Zresztą sytuacja na polskim rynku samochodów używanych wygląda tak, że sprzedawane auto jest albo puknięte albo zajeżdzone (najczęściej jedno i drugie). Wszystkie inne rozchodzą się przy odsprzedaży między znajomymi. Prawdziwe rodzynki są na rynku wtórnym bardzo ciężkie do upolowania, co nie przeszkadza większości ludzi wierzyć, że właśnie takiego kupili. Mi osobiście nie przeszkadza, że auto ma powtórnie malowane drzwi, błotnik czy zderzak jeśli nie niosło to za sobą uszkodzeń w elementach konstukcyjnych pojazdu.

#5 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 grudnia 2009 - 08:44

Żeby nie być całkiem gołosłownym - ja użwałem tego

http://allegro.pl/it..._mgl4_alfe.html

NIe jest specjalnie tani, opis fantastyczny, mozliwości również.
I wszytsko w teorii.
Co chwile trzeba bylo go kalibrowac, najlepiej przed każdym pomiarem, ponad to pomiary lakiery praktycznie za każdym razem były różne dla tego samego miejsca.
Sonda wykonana w taki sposob, ze koncówka miala ok 1,5 cm2 i byla całkowicie płaska, co skutecznie uniemozliwiało dokonywanie pomiarów na powierzchniach niepłaskich (a i na płaskim pomiar należało wykonywać nader ostrożnie i umiejętnie).

Ogolnie nie polecam.
ps. wczesniej mialem miernik (wart ok 1700zł) i to dopiero bylo porządne urządzenie. Pomiar trwał krótko i wystarczyło dotknąć sonde byle jak .. a i tak pomiar był powtarzalny i wiarygodny.

Oczywiście do zmierzenia jednego auta na pół roku - da sie przeżyc, jednak naprawde - w celu "własnonabycia" auta - miernik elektroniczny nie jest potrzebny do niczego innego niż ... profesjonalnego wyglądu przed sprzedającym, ktoremu rozplątuje sie język (choć i to nie jest pewne, bo czasem ludzie idą w zaparte, a w ostateczności mowią "widocznie poprzedni wlasciciel coś robił")

#6 OFFLINE   trakerr

trakerr
  • 151 postów
  • Dołączył: 18-06-2006
  • Skąd: Chełmek . . . . . . 2.5TD &amp; 2.5DTI

Napisany 17 grudnia 2009 - 13:43

Ja kupiłem tego http://www.allegro.p...ieru_gl_6s.html i jeszcze po starej cenie 250zl brutto nawet ma wiecej funkcji od tego co cita opisuje i spisal sie omeska kupiona w oryginale takze w zupelnosci wystarcza
Beedzie sie działo...