

Pokrywa zaworów malowanie proszkowe V6
#1
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 00:32
Wcześniej przejdą proces „szkiełkowania”. Czym mogę zamaskować wnętrze i detale przed malowaniem?
Jeżeli nie ma takiej możliwości ze względu na wysoką temperaturę podczas utwardzania farby w piecu,
jakim środkiem chemicznym można łatwo usunąć taki utwardzony lakier proszkowy.?
Zastanawia mnie jaką odporność ma lakier proszkowy na olej silnikowy?
Lakierując pokrywy bez maskowania, część lakieru dostanie się do jej wewnętrznej strony,
w zakamarki i rowek na uszczelkę.
Czy istnieje ryzyko, że lakier zostanie wypłukany przez gorący olej
lub co gorsza będzie odpadał fragmentami. Mogło by dojść do uszkodzenia silnika... :confused:
Nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat.
Bardzo proszę o konkrety.:pad:
(fotki znalezione w sieci)
#2
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 09:12
Poza tym wystarczy zasłonic to podczas malowania - papierem i taśmą klejącą.
Zanim wjedzie do pieca mozesz papier zdjąć.
Nie rozumiem w czym problem.
#3
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 10:49
Coś takiego musisz zrobić: (foto: Zwloki)

#4
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 12:35
ale takie zasłonięcie to nie Twój problem, tylko tego co maluje
Poza tym wystarczy zasłonic to podczas malowania - papierem i taśmą klejącą.
Zanim wjedzie do pieca mozesz papier zdjąć.
Nie rozumiem w czym problem.
Papierem i taśmą klejącą zasłania się w przypadku malowania na mokro,
ale czy na pewno można zrobić to samo przy malowaniu proszkowym?
W lakierni mówią że nie. I jak to jest naprawdę?
Pytanie czy będzie problem jeżeli pokrywa
będzie polakierowana proszkowo od wewnątrz, czy ten lakier się nie oderwie?
Od razu Ci podpowiem, bo mnie też podpowiedzieli - te pokrywy musisz dać odwrotnie (korek wlewu oleju musi być po lewej stronie patrząc od frontu silnika) bo tak jak masz to teraz ułożone nie zda egzaminu - korek przykryjesz kolektorem i dodatkowo ułożenie silnika w omedze nie pozwoli CI w ogóle do niego dojść.
Spokojnie - sposób montażu "przestudiowałem"

#5
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 12:59
#6
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 13:04
Nie ma najmniejszego problemu. Felgi malują zostawiając niemalowane ranty i jakoś się da.ale czy na pewno można zrobić to samo przy malowaniu proszkowym?
#7
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 15:23
#8
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 15:38
Trzeba usunąć czy nie?
#9
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 17:47
A co z utwardzonym lakierem po wewnętrznej stronie pokrywy i w rowku na uszczelkę.
Trzeba usunąć czy nie?
ale dlaczego tam ma być polakierowane?
Jak zasłonią przy malowaniu, to nie bedzie tam lakieru i nie bedzie czego usuwać.
#10
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 18:17
K.
#11
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 18:36
Co więcej papier możesz zdjąc dopiero po utwardzeniu. W takim piecu jest 300 oC a temperatura zapłonu papieru jest sporo większa. Ja w ogóle na Twoim miejscu zabezpieczył bym spód już przed piaskowaniem a potem poprawił ubytki.
K.
Przepraszam ale proszę o sprawdzone porady, bo robi się niezły melanż.
Zapłon papieru następuje w temperaturze 230stC.
http://www.ochrona.p...ueAdviceArchive
Gdyby papier się sprawdzał to w lakierni by stosowali.
Interesuje mnie najbardziej czy utwardzony lakier po wewnętrznej stronie pokrywy
trzeba usunąć czy nie.
#12
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 18:42
A co do papieru proponuję taki eksperyment nastaw piekarnik na 250 stopni włóż do środka papier i zobacz czy stanie w płomieniach. Bo ja śmiem twierdzić że nie. A jeśli chcesz do pieca lakierniczego użyj papieru do pieczenia.
K.
#13
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 19:00
Ja Ci mowie, ze PRZED malowaniem mozesz papierem i tasmą zasłonic elementy jak przy każdym innym malowaniu, a jak bardzo sie boisz o papier - to przed piecem papier mozesz zdjąć.
Teraz do rzeczy-jesli masz pomalowany rowek uszczelki, tzn ze uszczelka nie bedzie dobrze leżec i nie bedzie miala takich samych wlasciwości uszczelniających, a to znaczy, ze musisz to wyczyścić, a to oznacza, ze musisz urwać tego upieczonego proszu, a to moze oznaczac, ze będzie to miejsce, gdzie fabra zacznie odłazić, a to znaczy, ze przy odrobinie pecha mozesz mieć ją w oleju.
Jesli wiec już pomalowałeś - to sie zastanów co z tym zrobic, a jesli nie pomalowałeś to weź sobie do serca rady z wątku i Oklej tą cholerną pokrywe i nie marudz, albo idz na forum chemików/malarzy amatorów i tam truj gitare
Jest cała masa elementów malowanych proszkowo, ktore maluje sie tylko z jednej strony i żadna lakiernia nie robi problemów z zasłonięcia częsci, ktora nie ma zostać pomalowana...
Coś więc kręcisz...
#14
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 19:50
W dwóch najbliższych lakierniach powiedzieli że nie maskują detali bo nie da rady-w piecu za gorąco....i nie marudz, albo idz na forum chemików/malarzy amatorów i tam truj gitare
Coś więc kręcisz...
Pokazali pokrywy pomalowane częściowo od wewnątrz i powiedzieli że to w niczym nie przeszkadza.
Przed lakierowaniem szkiełkują i lakier nie odpadnie.
Nie dają pisemnej gwarancji więc olewam zapewnienia i pytam tych co temat przerabiali osobiście.
Dopytuję się o te szczegóły bo nie chce silnika remontować przez taki drobiazg jak farba proszkowa na pokrywie zaworów.
KrzysiekM – malowałeś sam proszkowo i to mi wystarczy, teoria jak zwykle nie idzie w parze z praktyką.
Powiedz tylko czym dokładnie oklejałeś elementy – taśma malarska? Inna taśma odporna na temperature? Możesz napisać co i jak. Papier do pieczenia trzeba czymś przykleić.
Może nauczę lakiernie jak i czym można maskować.
Cita – bez urazy, nic do ciebie nie mam, ale jak uważasz że truję gitarę to nie zabieraj głosu.:zolta_kartka:
Roklin Lak - czy ktoś usuwał tym lakier proszkowy? proszę o opinie.
#15
OFFLINE
Napisany 09 listopada 2009 - 23:02
Jeśli obawiasz się zamalowania rowka na uszczelkę możesz go przed zaklejeniem wnetrza pokrywy wypełnić czerwonym silikonem ma wytrzymałośc do 800 stopni i napewno będzie go łatwiej z tamtąd wydłubać niż lakier.
Krzysiek
#16
OFFLINE
Napisany 10 listopada 2009 - 08:13
#17
OFFLINE
Napisany 10 listopada 2009 - 08:41
Jezeli matka natura obdarzyla cie w sprawnosci manualne to byc moze wyjdzie ci to tak:




Powodzenia
#18
OFFLINE
Napisany 10 listopada 2009 - 11:44
gdzie Ty taki silikon widziałeś ja czerwony maks do 360 stopni widziałem takie temp to uszczelniacze kominkowe mają, załatw se kawałek materiału KLINGERIT 1000 i przyklej go na czerwonym silikonie, ten material ma wytrzymałość do 1000 stopni, od 5 lat mam w megance uszczelke na wydechu z tego i jeszcze jej nie wydmuchało, a silikon usuniesz benzyna ekstrakcyjną i skrobaczkiem i masz po problemie.pokrywy wypełnić czerwonym silikonem ma wytrzymałośc do 800 stopni
#19
OFFLINE
Napisany 04 grudnia 2009 - 14:32
całe zapyziałe, utlenione,po prostu gorszych nie widziałem.

Myślę - dobra szkoda czasu na pucowanie dam je do szkiełkowania
a może nawet pomaluję proszkowo żeby były od razu gotowe do montażu.
Znalazłem firmę gdzie robią renowację felg aluminiowych
więc to musi być to i wszystko ładnie pięknie gdyby…
Trafiłem na (młodą) firmę która robi sobie jaja z klientów:mad:
do tego dużo gada mało słucha –
ustalenia przy zleceniu były proste – wyszkiełkować i pomalować tylko z jednej zewnętrznej strony.
Jeżeli nie da rady to tylko szkiełkowanie!
Potwierdzili jednoznacznie że zrobią dokladnie tak jak chce,
dla tego się zdecydowałem na proszek a w cale mi na nim nie zależało.
Nawet trochę mnie namawiali na to malowanie proszkiem
Pomalowali z dwóch stron, z tym że tej wewnętrznej strony nie przygotowali dobrze do malowania. :shock::bad:
W jednym miejscu farba trzymała porządnie a w innym schodziła pod paznokciem.
To nie był tylko tzw. „odkurz” tylko normalnie pomalowany fragment pokrywy + „odkurz”.
Co z tego że inni tak malują, ja chce mieć po swojemu i takie były ustalenia!
Dobra stało się, trudno reklamacja i tyle.:bmw:
Kazałem im wyszkiełkować to co niepotrzebnie pomalowali.
Jeżeli nie dadzą rady wszystkiego od wewnątrz, to tylko to co odchodzi pod paznokciem.
I znowu jaja – zrobili nie dokładnie pominęli miejsca gdzie odchodzi farba.

Powiedzieli że się nie da a jak chce to scansolem mogę sobie zdrapać farbę.:bredzisz:
Ale buractwo…Normalnie ręce opadają i scyzoryk w kieszeni się otwiera.
Nikomu nie polecam tej firmy!

Link do tej lakierni http://www.renowacja...ctwo_proszkowe/ N i e p o l e c a m!

Uparłem się i znalazłem dobrą firmę gdzie dokończyłem dzieła.
Gość od piaskowania miał właściwe podejście do tematu i duże doświadczenie w branży.
Szkoda że za pierwszym razem nie trafiłem na niego.
Miał też do czynienia z innymi ciekawymi przypadkami.
Pomęczył się trochę a efekty widać na zdjęciach, bez porównania z tym co było.
Zależało mi tylko i wyłącznie tam gdzie wałeczki rozrządu śmigają.
(prosto po piaskowaniu, trochę przykurzone)
Wnioski na przyszłość:
Zrób to sam chyba że masz kolegę w lakierni i dopilnuje co i jak.
Da się pomalować proszkowo tylko z jednej strony!
Wszelkie koszty:
Pokrywy za szrotu 100zł za.2szt.
Szkiełkowanie i malowanie proszkowe 120zł za 2szt.
Piaskowanie – poprawka 100zł za2szt.
:ok:Piaskowanie, malowanie felg aluminiowych, servis opon.:ok:
Gościniec 18, 00-704 Warszawa
Telefon: (022) 651-07-54
poniedziałek-piątek: 08:00-17:00, sobota: 09:00-13:00
Mam nadzieję że temat przyda się innym.
Dziękuję wszystkim za porady i opinie.
Pozdrawiam.:piwo2: