Błędy EGR, które posiadasz, jak już mówiłem ustawiają sterownik silnika tak by nie występowało spalanie stukowe (patrz błędy V6 by TIS - porada beasta)
Teraz, na czym polega to przestawienie, dokładnie nie wiem (i chyba trzeba by tu nieźle mądrą głowę by nam powiedziała), ale między innymi zubożenie mieszanki - za mieszankę odpowiada między innymi sonda lambda, stąd wiele parametrów jest przeskalowanych by tegoż spalania stukowego nie było. Moja sugestia - pozbądź się błędów EGR, wykonaj adaptację sterownika i po tym sprawdź działa nie sondy lambda - jeśli nie będzie reakcji - to znaczy że masz pad sondy.
no ale wlasnie mówie, ze EGR nie ma już błędów.
Błąd EGR był, ale wynikał z luźnej wtyczki. Teraz EGR nie wywala błędu
Był bład i z godnie z Twoją (trafną) sugestią problem leżał we wtyczce. Obudowa gniazda jest wyłamana i piny są na wierzchu, a tym samym wtyczka byla luźna.
Przeczyszczenie wtyków, dogięcie rozciapcianych dziurek we wtyczce i spięcie całości opaską zadzialalo i EGR błędów nie wywala.
Zastanawia mnie teraz jednak to, czy moze on dzialać ospale (czy cóś). W ogolności na wykresie w opelscanerze od czasu do czasu EGR sie ruszał .. ale dosłownie na ułamek sekundy. Wiec działa, tylko nie wiem - jak poiwnien dzialac.
Napięcie na wolnych obrotach jest takie jak powinno być (OIDP 0,68V) ale po dodaniu gazu nie zmienia sie...
Ponawiam pytanie - czy EGR nie wywalający błedu, ale chodzący tak jak opisałem wyżej - moze być przyczyną okresowego zawieszenia prawej (i tylko prawej) sondy na niskim poziomie?
Pytanie dodatkowe - jak poiwnien zachować sie silnik/opelscaner przy zabawie testem
EGRu w opelscanerze za pomocą suwaka.