obie poszly do wymiany na TRW
doszla z lewej strony krotka, dluga jeszcze pojezdzi.
Juz jest o niebo lepiej ale jeszcze przesladuje mnie chrobotanie przy skrecie kół... zostaje poducha i lozysko - tak nie mam pewnosci czy na pewno chrobocze ale zaraz bede dalej jechal i sie przekonam przy ruszaniu...
Wybite są tylnie drążki do ustawiania zbieżności - tradycyjnie przy kołach. 2x 200 za Lemiego... trzeba wymienić... hmm słone pieniądze, bez tego ciezko ustawic dobrze zbiezoność bo koła z tyłu nie są stabilne...
Ktoś ma dostęp ew. info jakis zamienników - najlepiej same końcówki a nie komplety? tylko nówka...
Lemi z przodu /zewnetrzne/ po wymianie w zeszłym roku - padł po ok 3-5 tys km, i to spokojnej jazdy żony i w cale nie po jakiś dziurach....
Podporę drążka zmieniałem tez w zezsłym razem z tulejami do wahaczy - ta sie trzyma dobrze, nie widac luzów. Niedlugo wrzuta w auto przekroczy wartość

Ciekawe czy kupujący to doceni ze nie oszczedza sie na tanich zamiennikach...
PS. Właśnie w warsztacie stała omcia 2,5DTI... pierwsze moje pytanie do mechanika czy nie ma klopotow z silnikiem, ten na mnie popatrzył zdziwony i mówi, że owszem ma i t spore...
Śmieję się czy przypadkiem nie klapki - on jeszcze bardziej zdziwiony i mówi że "siem urwało i wpadło"
tłok, zawroy i prawdopodobnie korbowód skrzywiony... generalnie taniej wymienić silnik niż naprawiać i liczyc ze sie uda....