Dobra. Jestem już po wymianie mostu.

Dla przypomnienia zmieniłem z 3.9 na 3.45. Troszkę to wszystko trwało, zanim dobiłem się do mechanika, później okazało się że koło pasowe na wale niedługo powie "papa" i zanim sprowadzili to wieki trwało. No ale dziś w końcu odebrałem samochód.
Pierwsze wrażenia.
Ruszanie z miejsca chyba się w ogóle nie różni.
Podoba mi się to że na I biegu można nieco dalej podciągnąć (prędkość) bez wycia silnika. Podobnie II bieg. Do 50 km/h różnicy prawie nie widać, bo może słabiej przyśpiesza, ale dalej się ciągnie na poszczególnych biegach. Będę się musiał tylko przyzwyczaić do jazdy po mieście na III biegu, bo przy 50km/h mam na nim tylko jakieś 1700 obrotów.
Dynamika rzeczywiście spadła. Ale czy aż tak bardzo? Nie pamiętam, bo samochód stał 3 tygodnie a ja w międzyczasie jeździłem innymi, więc trudno opisać. Przejechałem po mieście jakieś 15 km i w ogóle mi to dziś nie przeszkadzało.
W trasie - bardzo fajnie, poprzedni most huczał, a ten nie, więc nie ma co nawet porównywać hałasu, aczkolwiek spodziewałem się że obroty będą jeszcze niższe (chociaż pokrywają się z wcześniejszymi wyliczeniami). Zobaczymy na dłuższych odcinkach, bo na razie zrobiłem może 10 km (w trasie). Przyśpieszenie na V biegu 80-120 km/h zgodnie z tym co policzył program CarTest spadło z 14,5 na 17,0 sekundy. Tragedii nie ma, zawsze można zrzucić na IV bieg a nawet bez problemu na... III bo przy 80 już tak nie wyje jak wcześniej.
Na V biegu przy 100 km/h mam 2250 obr/min (wcześniej ok 2700). Głośność w środku raczej mniejsza (aczkolwiek nie pamiętam dokładnie), ale dźwięk przyjemniejszy i wrażenie prędkości zmalało (czuje się że się jedzie wolniej niż w rzeczywistości).
Pojeżdżę troszkę więcej i jeszcze raz opiszę wrażenia tym razem "długodystansowe".
Pozdrowienia.