

Falowanie obrotów Y25DT
#1
OFFLINE
Napisany 29 października 2009 - 07:28
Opel Omega 2.5 DTI Y25DT rocznik 2001, przebieg 205 tys. Od jakiegoś czasu silnik (sierpień 20009) czasami nierówno pracuje, falują obroty od 400 do 800 czasem jeszcze bardziej. Diagnostyka wykazała dwa błędy:
P0100 Przepływomierz – nieprawidłowy sygnał
P0380 Świece żarowe
Obydwa błędy miały status „pojawiające się sporadycznie”. Czasem jest tak, że silnik chodzi 2 tygodnie ok i nagle dostaje jobla – skaczą obroty, trzęsie karoserią. Po czym po chwili wszystko jest ok. Silnik odpala bez problemy na zimnym (do dzisiaj…) i na ciepłym. Nic nie dymi, spalanie średnie takie jakie było choć tu jest jedno ale… W momencie kiedy obroty silnika zaczynają skakać rośnie chwilowe spalanie na postoju z 0,7 l/h do na 1,2 l/h czasem nawet 2l/h. Przestaje falować – wraca do 0,7 l/h. Im bardziej rośnie tym bardziej silnik nierówno chodzi… (silnik rozgrzany – stoję np. na światłach) W czasie jazdy generalnie nic nie czuć choć czasem jest takie delikatne szarpanie. Samochód bez problemu przyspiesza.
Przed wczoraj odpiąłem przepływomierz i nie zauważyłem większych zmian w pracy silnika – samochód zrobił się minimalnie wolniejszy (ale naprawdę minimalnie – było czuć to na wyższych biegach przy próbie ostrego przyspieszenia), falowanie w dalszym ciągu było. Jeździłem tak jeden dzień i po podpięciu przepływomierza, który zresztą trochę przedmuchałem delikatnie sprężonym powietrzem kompletnie nic się nie zmieniło – tzn samochód ‘’został’’ troszkę wolniejszy… A dziś rano… Przekręcam kluczyk silnik zaskakuje falują obroty – gaśnie.. i tak 5 razy. W końcu odpala - nie gaśnie. Pierwszy raz tak mi się zdarzyło. Temp. była 4 stopnie, kontrolka świec żarowych się nie włączyła. Mam rezerwę w baku. (może jakiś syf albo woda jest w baku??) Dojechałem do pracy – gaszę silnik, odpalam ponownie – chodzi jak zegareczek. Raczej wykluczam paliwo bo na jednym zbiorniku są takie cuda tzn raz tak raz tak (tankuje BP ultimate lub Shell VP), filtr paliwa Knecht wymieniany czerwcu, powietrza to samo.
Odma wymieniana rok temu.
No i najważniejsze: blaszki z kolektora osobiście usunąłem zaraz po kupnie samochodu czyli 1,5 roku temu.
Aha i jeszcze jedno jak samochód był podłączony do kompa i zaczęły falować obroty nie było żadnych błędów! Wszystkie ciśnienia na listwie itp. są ok. błędu przepływomierza i świec nie było.
Co robić koledzy?:sad: Jest coraz gorzej tj kiedyś usterka występowała raz na tydzień a teraz praktycznie codziennie.
#2
OFFLINE
Napisany 29 października 2009 - 09:53
#3
OFFLINE
Napisany 29 października 2009 - 10:06
#4
OFFLINE
Napisany 29 października 2009 - 16:23
#5
OFFLINE
Napisany 30 października 2009 - 12:57

#6
OFFLINE
Napisany 30 października 2009 - 20:31
zapali Ci się tylko kontrolka silnika ECU odczyta to jako błąd.Chyba nic bardziej nie zepsuję tym odłączaniem wtrysków?!
#7
OFFLINE
Napisany 02 listopada 2009 - 08:44

#8
OFFLINE
Napisany 02 listopada 2009 - 14:24
#9
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2009 - 12:09
zawór regulacji wysokiego ciśnienia wymieniony na nowy,
przepływomierz wymieniony na nowy,
wymienione 3 spalone świece żarowe na nowe...
Rachunek taki:o:o:o:o:o, że prawie mnie musieli reanimować...
A obroty nadal falują... raz słabiej raz mocniej, czasem w ogóle.
Sprawdzę w najbliższym czasie tę wtyczkę od czujnika ciśnienia na szynie tak jak kolega mgo radził choć nawet nie mam ochoty zbliżać się do tego auta...
Warsztat mówi żebym przyjechał to znów "poszukają"
Pełna załamka:(
#10
OFFLINE
Napisany 17 listopada 2009 - 13:42
#11
OFFLINE
Napisany 17 listopada 2009 - 14:12
#12
OFFLINE
#13
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2009 - 20:01
#14
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 07:41



Zaczynam znów lubić swój samochód

#15
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 10:57
MGO strzel fotkę proszę co wyciagać
raczej trudno bo nie dojde z aparatem wtyczka znajduje sie mniej wiecej pod podszybiem na wysokosci silnika wycieraczek musisz sie polozyc na silniku i wcisnac reke za silnik to ja wymacasz