od dłuższego czasu mam mase problemow. podczas proby przyspieszenia, gdy gwaltownie zmienie bieg z 5 na 3 (przy predkosci 80kmh) i chce wyprzedzac to auto od razu przelacza mi sie na benzyne i piszczy przelacznik B/G
kolejny problem jest taki,ze auto szarpie przy wiekszych predkosciach a zaczyna sie od 100-110 lub gdy jade pod gorke. kolejna sprawa to taka, ze chyba butla jest zapowietrzona. zatankowalem gaz we włoszech w jakiejś dziwnej stacji i od tatego czasu powstaly wszystkie problemy. po zatankowaniu do pelna (butla 45kg) wchodzi okolo 38L auto jezdzi normalnie przez pierwsze 50km. nie ma szarpan,wszystko jest ok. gdy przekrocze 50km (przejeade) od czasu do czasu poszarpuje do przejechania 100km. Gdy przejade 100km zaczynaja sie problemy. Szarpie, sam przelacza sie na paliwo bez powodu. Pow. 130-150km przejechanej trasy nie da sie juz jezdzic! szarpie, nie ma przyspieszenia ale nie gaśnie. Gdy zajade na stacje wchodzi maksymalnie 16-18L gazu!
Po zatankowaniu do pełna problemy mijają i cała historia powtarza się od początku. W polsce zasięg na butli (trasa) miałem około 250-330km a tutaj, problemy zaczynaja sie po przejechaniu 100km. Kontrolki poziomu gazu w butli znikaja jak szalone. Pierwsza po 40km, druga po 70, trzecia po 100 i piszczy mi rezerwa juz przy 120-130km
Probowalem tankować na innych stacjach ale nic sie nie zmienia.
Mam pytanie... Jak ze STAGA spóścić całkowicie GAZ? tak by pozbyć sie zawartości butli do zera? może to pomoże, wypuścić całość i zalać go czystym innym gazem np. z Shella---
kolejna sprawa... stuka mi to coś zaznaczone na fotkach na czerwono. w Polsce dzialalo bardzo cichutko a teraz, oba te bajery jak by stukaja bardzo głośno

pełna fotka:
