Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Rdza - chcą mnie naciągnąć?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
22 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 09 października 2009 - 21:56

Mam problem z rdzą na progach:

http://img91.imagesh...i/98083464.jpg/

http://img396.images...i/98698411.jpg/

http://img91.imagesh...i/65702363.jpg/

http://img33.imagesh...i/39407975.jpg/

Lakiernik z małego miasteczka powiedział, że jak z fakturą, to zrobi mi to za 600 zł.
Przy czym nie da gwarancji, że za 2 lata znów nie wyjdzie i "woli mnie uprzedzić".

Podjechałem jeszcze z ciekawości do ASO. Mówią, że zrobią za 700.
Ale potem się poprzyglądali i stwierdzili, że jak dla nich, to tu już jest perforacja i chyba jednak trzeba będzie powspawywać wstawki. I że to już będzie koszt 1900 zł. Też dają 2 lata gwarancji.

Co o tym myślicie?
Przy takim koszcie to może w ogóle dopłacić jeszcze z 500-700 zł i wymienić całe progi na nowe. A może chcą mnie niepotrzebnie naciągnąć i lepiej wieźć do tego pierwszego lakiernika za 600? Tylko boję się, żeby on zrobi, a potem też powie, że no tak, miało być 600, ale okazało się, że dziura, więc mam mu dać 2000.

Co byście zrobili na moim miejscu?

A, i jeszcze chciałem zapytać, co z takimi maleńkimi odpryskami:

http://img377.images...i/23173094.jpg/

#2 OFFLINE   BzQ

BzQ

    Duszna KIA

  • 1 184 postów
  • Dołączył: 19-07-2006
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 09 października 2009 - 22:26

Jak nie było wcześniej robione to możesz zaryzykować bez wstawek (jeśli lakiernik Ci faktycznie da 2 lata gwarancji - tylko bierz papier).

Jeśli chodzi o dziurę, zawsze możesz poprosić żeby sprawdził czy da radę czy po oczyszczeniu wyjdzie dziura (niech podszlifuje na szybko i będzie wiadomo - mi tak na progu sprawdzili praktycznie od ręki i było wszystko jasne, oczyścili, zabezpieczyli i pomalowali, miałem jedno takie ognisko, trochę mniejsze niż te Twoje)

Jeśli chodzi o odpryski to mi w podobnej sytuacji robili całe ranty + całe drzwi klarem, przy czym akurat robili reperaturki błotników tylnych i za drzwi zapłaciłem 50zł od sztuki :D

#3 OFFLINE   baron_kr

baron_kr
  • 976 postów
  • Dołączył: 12-07-2007
  • Skąd: NowaSól/Oborniki
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 09 października 2009 - 23:31

Mam problem z rdzą na progach:

http://img91.imagesh...i/98083464.jpg/

http://img396.images...i/98698411.jpg/

http://img91.imagesh...i/65702363.jpg/

http://img33.imagesh...i/39407975.jpg/

Lakiernik z małego miasteczka powiedział, że jak z fakturą, to zrobi mi to za 600 zł.
Przy czym nie da gwarancji, że za 2 lata znów nie wyjdzie i "woli mnie uprzedzić".

Podjechałem jeszcze z ciekawości do ASO. Mówią, że zrobią za 700.
Ale potem się poprzyglądali i stwierdzili, że jak dla nich, to tu już jest perforacja i chyba jednak trzeba będzie powspawywać wstawki. I że to już będzie koszt 1900 zł. Też dają 2 lata gwarancji.

Co o tym myślicie?
Przy takim koszcie to może w ogóle dopłacić jeszcze z 500-700 zł i wymienić całe progi na nowe. A może chcą mnie niepotrzebnie naciągnąć i lepiej wieźć do tego pierwszego lakiernika za 600? Tylko boję się, żeby on zrobi, a potem też powie, że no tak, miało być 600, ale okazało się, że dziura, więc mam mu dać 2000.

Co byście zrobili na moim miejscu?

A, i jeszcze chciałem zapytać, co z takimi maleńkimi odpryskami:

http://img377.images...i/23173094.jpg/



Cos drogo ale z tego co widze nie ma tam dziury zeby juz wstawiac blache, a jesli nawet to nie za te pieniądze .

#4 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 12 października 2009 - 15:11

Podpowiedzcie mi jeszcze coś, bo ja się na tym kompletnie nie znam i mogą mnie naciąć, ile będą chcieli. Ja chcę po prostu dobrze dla auta.

Ja sam na oko nie widzę tam żadnej dziury, ale oni twierdzą, że jest.
Czyli podsumujmy: jakie wady i zalety mają następujące opcje i ile powinny wytrzymać?

1) Samo oczyszczenie, zabezpieczenie, pomalowanie
2) Powspawywanie wstawek - czy dobrze rozumiem, że w przypadku jakiejkolwiek dziurki, choćby maleńkiej jest to już konieczne?
3) Wstawienie i pomalowanie fabrycznie nowych progów - nawet nie wiedziałem, że jest taka możliwość - one są odkręcane? Czy to nie przesada w mojej sytuacji?

Jak nie było wcześniej robione to możesz zaryzykować bez wstawek (jeśli lakiernik Ci faktycznie da 2 lata gwarancji - tylko bierz papier).


Nie da...

Jeśli chodzi o dziurę, zawsze możesz poprosić żeby sprawdził czy da radę czy po oczyszczeniu wyjdzie dziura (niech podszlifuje na szybko i będzie wiadomo - mi tak na progu sprawdzili praktycznie od ręki i było wszystko jasne


Rozumiem. A jak jest dziura, to bezwzględnie musi być wstawka, tak?
Ile to powinno kosztować?

Jeśli chodzi o odpryski to mi w podobnej sytuacji robili całe ranty + całe drzwi klarem, przy czym akurat robili reperaturki błotników tylnych i za drzwi zapłaciłem 50zł od sztuki :D


Ale uważasz, że przy takim 1 maleńkim odprysku mam od razu kazać się tym zająć?

Cos drogo ale z tego co widze nie ma tam dziury zeby juz wstawiac blache, a jesli nawet to nie za te pieniądze .


A jaka byłaby uczciwa cena?

#5 OFFLINE   kocyk

kocyk

    watching you

  • 9 202 postów
  • Dołączył: 01-03-2009
  • Skąd: SZ (Zabrze)
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 października 2009 - 16:35

chcesz sprawdzić czy jest dziura na wylot ? - użyj śrubokręta :D

   post-6508-0-52963300-1485200684.jpgUrbino 18
 

Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz. :p


#6 OFFLINE   BzQ

BzQ

    Duszna KIA

  • 1 184 postów
  • Dołączył: 19-07-2006
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 października 2009 - 17:45

No jak masz dziurę to w zasadzie wstawka jest najlepszym wyjściem (szpachla w progu raczej nie bardzo :D ) W wypadku niewielkiej dziurki można się zastanowić czy jest sens, ale jeśli ci nie doczyszczą dobrze wylezie znowu szybciej niż w przypadku reperaturki.

Jeśli chodzi o odpryski na rantach jak masz jeden niech Ci tylko zaprawkę zrobią, nie ma sensu malować całości.

Opcję nr jeden brał bym pod uwagę w sytuacji gdy nie będzie dziury w progu (lub będą niewielkie)

Opcja nr 2 w wypadku konkretniejszych dziur.

Natomiast nie wiem czy opcja nr 3 jest dobrym pomysłem, trzeba by zapytać kogoś kto pruł omegę na części czy te progi są odkręcane/nitowane czy trzeba wycinać i spawać nowe (w tym przypadku nie wiem czy to będzie bezpieczne w wypadku, odpukać, kolizji). Poszukałem trochę i nie udało mi się znaleźć progów, jedynie listwy progowe i chyba w tym wypadku progi są elementem nośnym w samochodzie, więc raczej w wycinanie bym się nie bawił.

Odnośnie kosztów reperaturek w progu ciężko mi coś powiedzieć, za tylne błotniki zapłaciłem 400zł od strony bez reperaturek (wycięcie, wspawanie, malowanie i konserwacja - przy czym wpylali mi się w tylne drzwi żeby nie było widać, więc je też miałem malowane)

#7 OFFLINE   szantis

szantis
  • 1 postów
  • Dołączył: 28-07-2008
  • Skąd: 3City

Napisany 12 października 2009 - 17:46

Miałem do czynienia z wstawkami w omie , więc się wypowiem. To ,że wymienisz całe wstawki nie zapewnia, że za jakiś czas nic nie wyjdzie. Tak jak koledzy radzą trzeba by próbnie zeszlifować i stwierdzić stopień korozji. U Ciebie progi są już "spuchnięte" lakier na zewnątrz , wiec podejrzewam,że dziura będzie , bo korozja weszła od środka profilu. Tak jak wspomniałem , nawet po wymianie nie będzie pewności ,że nic nie wyjdzie. Osobiście miałem wstawiane całe reparaturki błotników tylnych, miałem pociągnięte podkładem cynkowym (do zabezpieczania konstrukcji morskich) .....i tak wyszło rude zaraz obok i na wspawywanych elementach po 1,5 roku.
Osobiście radziłbym jak będą dziury , poszukać na szrocie całych progów bez korozji , od środka potraktować środkiem do konserwacji profili zamkniętych i wstawić na miejsce dziurawych. Tylko gdzie znaleźć magika co całość wstawi.
Ostatecznie jak wyżej małe dziury można zamaskować szpachlą, ajk cos większego to trzeba będzie pobawić się w "kowalstwo artystyczne".

#8 OFFLINE   czytelnik

czytelnik
  • 1 postów
  • Dołączył: 09-10-2009

Napisany 12 października 2009 - 21:16

Ja miałem tak samo progi skorodowane :)

Progów wymieniać nie trzeba. Nawet jak będą jakieś większe dziury to wstawia się łatkę, szpachluje i lakieruje. Większość progu i tak schowana jest pod listwy i nakładki, więc krzywizn nie widać.

Wycinanie progów mija się praktycznie z celem, ponadto ingeruję się już w konstrukcję nośną jakimi są progi, nie wspomniawszy o tym, że i tak nowy próg będzie rdzewiał za jakiś czas na miejscach zgrzewania/spawania w większym stopniu niż obecnie.

Za naprawę lakierniczą w 150 zł za stronę powinieneś się zmieścić, zwłaszcza, że większość elementu jest ukryta pod listwami i nie trzeba tego picować i polerować na błysk.

Ja na Twoim miejscu zostawiłbym to jeszcze przez tą jesień i zimę a za naprawę zabrałbym się w okresie wiosna-lato, kiedy po kilku suchych (bezdeszczowych) dniach będziesz miał 100% pewność, że samochód - w tym wnętrze progu, jest suche. Na wiosnę/lato zleciłbym blacharzowi zdemontowanie wszystkich plastikowych nakładek i weryfikację stanu blachy. Jeżeli byłyby jakieś dziury większe niż 0,5 cm - to łatka, mniejsze niż 0,5 cm - to zaspawanie. Dopiero z tak przygotowanym elementem śmigasz do lakiernika i masz gościa z głowy.

Moim zdaniem, blacharsko i lakierniczo powinieneś się zmieścić bez kłopotu w 250 zł (za stronę). W żadne wymiany całego progu się nie baw bo tylko napytasz sobie niepotrzebnie biedy. Im więcej jest w samochodzie "fabryki" tym zdrowiej :)

#9 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 01 listopada 2009 - 20:22

Dzięki. A rzućcie okiem jeszcze na to:
(Chodzi o drzwi, nie o próg)

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Wydaje mi się, że to jest taka malizna, że w ogóle nie warto tego ruszać.
Ale ja się nie znam, a lakiernik mówi, że już widać, że poszło z 1 cm wgłąb i że widać wybrzuszenie. Że trzeba będzie zedrzeć do gołej blachy w tym miejscu na takim placku z 10 cm średnicy, zabezpieczyć, a potem pomalować cały dół drzwi do tej poziomej listwy biegnącej przez środek. Co o tym myślicie?

#10 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 listopada 2009 - 20:40

Ale ja się nie znam, a lakiernik mówi, że już widać, że poszło z 1 cm wgłąb i że widać wybrzuszenie. Że trzeba będzie zedrzeć do gołej blachy w tym miejscu na takim placku z 10 cm średnicy, zabezpieczyć, a potem pomalować cały dół drzwi do tej poziomej listwy biegnącej przez środek. Co o tym myślicie?

Chyba nie cm wglab, tylko na szerokosc.

Ostatnio takie wlasnie cos robilem u siebie i musialem 1-2 mm napewno sciagnac, zeby sie dostac do golej blachy. Podczas czyszczenia wychodza tez ubytki, ktore sa ukryte jeszcze pod lakierem niby zdrowym i jeszcze do 1 cm na boki moze sie to powiekszyc.

Moim zdanieniem niechce ci naciagnac, bo musi dobrze wyczyscic i pomalowac caly spod drzwi (do listwy), zeby to mialo sens.

Moja rada > teraz wyczysc troche sam i podmaluj a na wiosne daj do lakiernika, zeby porzadnie zrobil.

#11 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 01 listopada 2009 - 21:24

Chyba nie cm wglab, tylko na szerokosc.


No tak, tak.

Moja rada > teraz wyczysc troche sam i podmaluj a na wiosne daj do lakiernika, zeby porzadnie zrobil.


A dlaczego na wiosnę, a teraz nie?

#12 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 listopada 2009 - 21:31

A dlaczego na wiosnę, a teraz nie?

Wiesz zima sol piach.....itp

Zrobisz teraz zaplacisz +/- 200 zł a na wiosne znowu parchle wyjda (moze nie jak dobrze zrobi, ale czesto tak jest)

#13 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 02 listopada 2009 - 00:24

Wiesz zima sol piach.....itp

Zrobisz teraz zaplacisz +/- 200 zł a na wiosne znowu parchle wyjda (moze nie jak dobrze zrobi, ale czesto tak jest)


Może masz rację. Ale jeśli zrobię na wiosnę, to co - wtedy też liczyć, że starczy tylko do następnej wiosny? Takie zabawy powtarza się z reguły co roku?

No i wciąż nurtuje mnie pytanie, czy takie maleństwo trzeba w ogóle ruszać i dlaczego. Nie mam doświadczenia. Nie wiem, jak szybko to może postępować.

#14 OFFLINE   biszek

biszek
  • 325 postów
  • Dołączył: 09-07-2006
  • Skąd: Bielsko-Biała
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 02 listopada 2009 - 10:08

nie chcę cię straszyć , ale weź zdejmij plastiki z progów / te dolne też / poodciągaj te długie listwy i dobrze pooglądaj samochód z dołu także. Moim zdaniem jak to pościągasz to dopiero dziurki zobaczysz , tylko uważaj bo możesz powyrywać takie łebki które trzymają tą długą listwę(wszystko to może być przerdzewiałe).
Do wiosny będą już chcieli po 300 więcej za zrobienie tego , bo będzie to znacznie gorzej wyglądać.
Weź śrubokręt i sprawdzaj gdzie są dziury , jak ich nie będzie, tylko rdza , to wyczyść jak najlepiej , pomaluj czymś co wiąże rdze , na to daj jakiś podobny kolor do twojego, choćby pędzlem i zostaw do czasu aż się nie zdecydujesz na blacharza/lakiernika, jeśli wypadną dziury hmm to też zabezpiecz to , do progu daj coś do konserwacji choćby w spray-u (tylko po to żeby trochę zatrzymać korozje) dziurę choćby żywica zatkaj :) i jak wyżej , zostaw do czasu aż się nie zdecydujesz na blacharza/lakiernika.
Moim zdaniem jak maa Ci wyjść rdza w innych miejscach to i tak wyjdzie :) bez względu czy to będziesz robił teraz , czy na wiosnę.
wszelkie małe ubytki (jeśli nie wozisz młodych par do ślubu:) ) to sam czyść i zabezpieczaj , sieci znajdziesz dużo artykułów jak to robić.
To oczywiście rada laika, ale ja bym tak zrobił :)

#15 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 02 listopada 2009 - 11:05

A ja robił bym teraz. Nic bardziej błędnego niż robienie po zimie.

Zima dokona większych spustoszeń, i roboty będzie więcej. A tym samym kosztów. Tam gdzie teraz jest pęcherz ale bez perforacji blachy, po zimie bedzie dziura.

Nie bawic się w łataninę, wymieniac cały próg i z bani. W środek wlac markowy preparat na bazie zywic i oleju rustrykalnego i będziesz miał długo spokój.

Ranty to nie takie hop siup, tym bardziej tylnych drzwi. Aby zrobic to dobrze i z kulturą, nalażało by porozwarstwiac blachy poszyc( to z tamtąd wyłazi ruda) na krawędziach, wydrzec i wytrawic rdzę do błyszczącej blachy ( jest to możliwe bez żadnego problemu, sporo zakładów ma juz maluśkie piskareczki) następnie farba reaktywna ( brunox epoxy też jest ok), warstwa masy uszczelniajacej, zaginanie blach i walka z korozją na zewnątrz. Da się to zrobic, ale nie licz że tak Ci zrobi byle malarz. Bo na to schodzi troche czasu i na chleb by nie zarobił.

#16 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 02 listopada 2009 - 11:30

A ja robił bym teraz. Nic bardziej błędnego niż robienie po zimie.

No ja mialem na mysli bardziej : samemu teraz podczyscic rdze i zrobic zaprawki.
Moze ja mam takie doswiadczenia, ale ile razy dawalem nawet do niby dobrych fachowcow to i tak po zimie wracalo.

Napewno przez 4 MC blachy nieprzezre na wylot a koszty moim zdaniem tez niepowinny sie duzo zwiekszyc (przecie do kwietnia sie az na tyle niepogorszy)

#17 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 02 listopada 2009 - 11:34

O, to tak. Samemu porobic co sie da.

Na temat zimy...........Wrocław, na dworze -27, a asfalt tonie w wodzie......Podgrzewany???? Nie. Solony i to obficie.

#18 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 02 listopada 2009 - 15:56

Pany, Ja na wiosne malowałem całą swoją omesie, sam, bo jestem blacharz-lakiernik, całą ją zabazpieczyłem i narazie nie ma śladu rdzy. Ale roboty przy tym co nie miara. Na rdze też są sposoby tylko 90% warsztatów ich nie stosuje bo nie mają odpowiedniego sprzętu, przez co taka naprawa jest czasochłonna i po drugie biorac 250zł od elementu poprostu im się nie chce dłubac i bawic, taka jest prawda. Robiłem w paru warsztatach i wszędzie jest tak samo, w obecnym również. Kolega wyżej pisał że wstawiał reparaturki i po 1,5 roku rdza znowu wyszła, niestety ale to jest normalne w większosci warsztatów. Reparaturka zapewne była wspawana na zgrubsza oczyszczony błotnik, do tego na bez wycięcia starego elementu, o jakimkolwiek zabezpieczeniu od srodka też napewno można zapomniec. Niech nikt nie myśli sobie że ja jestem lepszy, nie nie, ja robie tak samo, pisze tylko jakie są realia. Co do tych progów FPLa to jak nie ma tam dziur to można to zrobic tak, że na pare lat będzie napewno spokuj. Jak są dziury które trzeba zaspawac to też można się z tym pobawic tak zeby za rok to nie wyszło, tylko że to już będzie więcej roboty. FPL, jak masz troche sprzętu w domu to zrób to sobie lepiej sam, bo w warsztacie raczej Ci tego dobrze nie zrobią, no chyba że masz jakis sprawdzony, bo takie też sa, tylko że w śladowych ilościach.

#19 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 02 listopada 2009 - 21:09

Ostatnio takie wlasnie cos robilem u siebie i musialem 1-2 mm napewno sciagnac, zeby sie dostac do golej blachy. Podczas czyszczenia wychodza tez ubytki, ktore sa ukryte jeszcze pod lakierem niby zdrowym i jeszcze do 1 cm na boki moze sie to powiekszyc.


OK. Ale napiszcie konkretnie, bo ja się na tym nie znam, dlaczego właściwie taką mikroskopijną skazą trzeba się zajmować i czy trzeba.

Czy jeśli tego nie zrobię, to zaraz rdza zje mi pół drzwi?

Wiem już, że z reguły maluje się cały element. OK. Tylko jest to dla mnie, jako dla laika, szokujące.

I usiłuję ustalić, czy fakt, że mam maleńki punkcik rdzy (spójrzcie jeszcze raz na te 2 ostatnie zdjęcia drzwi) to już dzwonek alarmowy, żeby to robić i się nie zastanawiać, czy może można tak spokojnie jeździć jeszcze 5 lat i się nic nie stanie.

#20 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 02 listopada 2009 - 21:23

I usiłuję ustalić, czy fakt, że mam maleńki punkcik rdzy (spójrzcie jeszcze raz na te 2 ostatnie zdjęcia drzwi) to już dzwonek alarmowy, żeby to robić i się nie zastanawiać, czy może można tak spokojnie jeździć jeszcze 5 lat i się nic nie stanie.

Tak trzeba zrobic dopuki jest maly punkcik, bo potem juz lepiej odrazu nowe "uzywane" drzwi od angila kupic :)

Daj do fachowca albo wez papier scierny i sam dokladnie to oczysc. Potem zrob jakims odrdzewiaczem i punktowo np. gabka zrob zaprawke farba ( na zmie wystarczy)