Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Dobry Lakiernik który zajmuje sie polerką


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
21 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   bestia

bestia
  • 102 postów
  • Dołączył: 30-07-2009
  • Skąd: Brzękowice Górne
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 16 września 2009 - 13:14

Witam mam pytanie gdzie w okolicach Będzina jest dobry zakład który wypoleruje mi samochód. Niestety samochód mojej zony został zamkniety z psem w garażu na jedną noc. Rano wstałem otwieram garaż a tu wybiega pies, patrzę na auto i nie wierzę cały porysowany od łap. Normalnie ma szczęscie że spier....... bo bym go zabił. Potrzebuje zakład który mi wypoleruje auto, bo na szczęscie rysy nie są głębokie. Jaki to koszt.
W gre wchodzą gliwice, zabrze będzin, sosnowiec czy dąbrowa górnicza.

dzieki

#2 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 16 września 2009 - 17:13

Bestia, jak rysy nie sa głebokie i da się je zpolerowac, choc moim zdaniem raczej jest pare głębszych bo wiem jak pies rysuje, koszt wyniesie koło 300zł.

#3 OFFLINE   bestia

bestia
  • 102 postów
  • Dołączył: 30-07-2009
  • Skąd: Brzękowice Górne
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 20 września 2009 - 12:34

Kórde pojechałem samochodem do kilku gości z okolic i kazdy krzyczy mniej więcej tyle samo ok 350 do 400 złotych. Niby cena niewielka, ale jest jedna sprawa która mi spokoju nie daje :confused::confused:, a mianowicie każdy z nich powiedział że najpierw zmatowi mi samochód praierem wodnym 3000, a nastepnie wypoleruje. Poczytałem na forum watki odnosnie polerowania lakieru i nikt z forumowiczów nie wspomniał słowem o matowieniu auta. Nie znam sie aż tak bardzo na tych sprawach, ale zawsze wydawało mi się że auto matowi sie tylko do malowania.Co o tym sądzicie ??

#4 OFFLINE   kolo72

kolo72
  • 149 postów
  • Dołączył: 08-08-2007
  • Skąd: Wojkowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 20 września 2009 - 12:56

Mam kolegę, lakiernika w Panewnikach. Bierze za polerowanie od 200 do 300 zł w zależności od głębokości rys. Jakbyś był zainteresowany, to pisz do mnie na PW.
[SIGPIC][/SIGPIC]

!! POMÓŻMY KINDZE !!
http://pomoz.eu/


#5 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 20 września 2009 - 12:59

Matowienie lakieru papierem (3000 uwazam za drobny, ja jak to robie to rysy scieram 1500 a potem całośc 2000, ale każdy robi jak mu lepiej, byle efekt końcowy był dobry) ma na celu usunięcie drobnych rys ktorych sama polerka nie usunie. Cena 350-400zł jest jak najbardziej normalna za ta usługe. W przypadku samej polerki bez matowania papierem (np. lakier akrylowy który sam z siebie po pewnym czasie traci połysk) koszt ok 200zł.

#6 OFFLINE   Benedykt

Benedykt
  • 115 postów
  • Dołączył: 21-01-2009
  • Skąd: Alwernia

Napisany 20 września 2009 - 13:19

Zastanawiam się nad jednym - jaki ma sens oddawanie samochodu do lakiernika na polerkę i płacenie mu 350 - 400 zł za usługę od elementu?
No bo przecież jeżeli kupię sobie na allegro najtańszą dziadowską polerkę za 150 zł, do tego pare arkusików papieru wodnego za pare złotych i nawet za 60 zł tubkę pasty polerskiej G3 to i tak w porównaniu zostaje mi trochę kasy.
Teraz można sobie policzyć ile elementow jestem w stanie sobie tym zakupionym towarem wypolerować - w zamian za jeden u lakiernika.
Przecież lakiernik nic innego nie używa - przy polerce nie lakieruje elementu - tylko go zdziera z bezbarwnego.Czy nie lepiej to zrobić samemu i zaoszczędzić kupę kasy?
Do tego jeszcze na końcu polerka zostaje i można kiedyś tam wypolerować auto koledze , ktory też dwie lewe ręce do roboty ma i zarobić jeszcze kasę.

Jak ja bym miał dać zarobić jakiemuś pajacowi lakiernikowi 350 czy 400 zł za wypolerowanie jednego elementu - to wolałbym żeby mi ten element polakierował na nowo (praktycznie ta sama cena).Przynajmniej miałbym zrobione jak należy - a nie zdarty prawie całkowicie z bezbarwnego i osłabiony tym samym wypolerowany element, z którym w razie biedy kiedyś tam można już nic nie zrobić, bo warstwa klaru na nim będzie już zbyt cienka.

#7 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 20 września 2009 - 13:24

Zastanawiam się nad jednym - jaki ma sens oddawanie samochodu do lakiernika na polerkę i płacenie mu 350 - 400 zł za usługę od elementu?
No bo przecież jeżeli kupię sobie na allegro najtańszą dziadowską polerkę za 150 zł, do tego pare arkusików papieru wodnego za pare złotych i nawet za 60 zł tubkę pasty polerskiej G3 to i tak w porównaniu zostaje mi trochę kasy.
Teraz można sobie policzyć ile elementow jestem w stanie sobie tym zakupionym towarem wypolerować - w zamian za jeden u lakiernika.
Przecież lakiernik nic innego nie używa - przy polerce nie lakieruje elementu - tylko go zdziera z bezbarwnego.Czy nie lepiej to zrobić samemu i zaoszczędzić kupę kasy?
Do tego jeszcze na końcu polerka zostaje i można kiedyś tam wypolerować auto koledze , ktory też dwie lewe ręce do roboty ma i zarobić jeszcze kasę.

Jak ja bym miał dać zarobić jakiemuś pajacowi lakiernikowi 350 czy 400 zł za wypolerowanie jednego elementu - to wolałbym żeby mi ten element polakierował na nowo (praktycznie ta sama cena).Przynajmniej miałbym zrobione jak należy - a nie zdarty prawie całkowicie z bezbarwnego i osłabiony tym samym wypolerowany element, z którym w razie biedy kiedyś tam można już nic nie zrobić, bo warstwa klaru na nim będzie już zbyt cienka.


Oj Beny Beny:D Przecierz tu nie jest mowa o elemencie tylko o całym samochodzie. Polerka CAŁEGO samochodu kosztuje 350-400zł a nie jednego elementy

A powiedz mi dlaczego uważasz ze lakiernicy to pajace?

#8 OFFLINE   bestia

bestia
  • 102 postów
  • Dołączył: 30-07-2009
  • Skąd: Brzękowice Górne
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 20 września 2009 - 13:29

Benedykt to jest cena za cały samochód, zresztą z wypowiedzi na forum wnioskuje że jak ktoś nie potrafi to lepiej zeby sie nie brał. Wolę załpłacić komuś za polerowanie niż potem się wkur... i płacić za lakierowanie. Ja osobiscie nie biore się do roboty na której się nie znam albo nie mam dużego doświadczenia, wolę sobie w mechanice pogrzebać bo bardziej mnie to kręci.

#9 OFFLINE   Benedykt

Benedykt
  • 115 postów
  • Dołączył: 21-01-2009
  • Skąd: Alwernia

Napisany 20 września 2009 - 13:32

A powiedz mi dlaczego uważasz ze lakiernicy to pajace?


Bo ja poleruję cały samochód dosłownie w godzinę - potem zmyję go kerscherem , nawoskuję i po sprawie.Czy dobra godzina pracy warta niby 400 zł - to nie jest pajacowanie?

#10 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 20 września 2009 - 13:54

No to jesteś mistrzem świata jak wypolerujesz mi samochód w godzine, chciałbym go zobaczyc po takiej polerce.
W takim razie murarze to też pajace bo za postawienie domu w 3 tygodnie biorą 50tys, mechanicy też pajace bo za przekładke silnika biorą 500zł a przecież można to wszystko samemu zrobic..... I można tak w nieskonczonosc wymieniac. Jak chce się jezdzic samochodem czy stawiac dom to trzeba niestety liczyc się z kosztami.

#11 OFFLINE   bestia

bestia
  • 102 postów
  • Dołączył: 30-07-2009
  • Skąd: Brzękowice Górne
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 20 września 2009 - 14:05

W każdym bądź skoro lakiernik uważa że nalezy zmatowić to OK, natomiast nasuneło mi sie jeszcze jedno pytanie czy potrzeba zmatowić cały samochód czy wystarczy tylko miejsca gdzie są rysy.

#12 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 20 września 2009 - 14:16

Samochód ma już kilka lat także lakier jest zniszczony na całym samochodzie. Lakiernik zmatowi Ci pewnie cały samochód.

#13 OFFLINE   Benedykt

Benedykt
  • 115 postów
  • Dołączył: 21-01-2009
  • Skąd: Alwernia

Napisany 20 września 2009 - 14:28

Samochód ma już kilka lat także lakier jest zniszczony na całym samochodzie. Lakiernik zmatowi Ci pewnie cały samochód.


I to jest właśnie pajacowanie , o którym wcześniej pisałem.Żaden szanujący się lakiernik nie weźmie papieru ściernego do łapy zanim nie sprawdzi czy jest to konieczne.Osobiście polerowałem w swoim życiu sporo samochodów (nawet dużo starszych jak rocznik 96) i nigdy z góry nie zakładałem , że będę auto matował.
Matowanie jest o wiele bardziej ingerencyjną w element metodą od samego polerowania.Napierw się próbuje co mogę zrobić środkiem mniej agresywnym od papieru i jaki jest tego efekt.Mam auto z roku 90 i jescze nigdy nie użyłem na niego papieru, a świeci się jak psu jaja, a lakier wygląda jak nowy i nawet najmniejszej ryski na nim nie ma.
Więc wyrokowanie, że ktoś będzie matował auto zanim się za polerkę weźmie - jest łagodnie mówiąc - mało profesjonalne.

#14 OFFLINE   bestia

bestia
  • 102 postów
  • Dołączył: 30-07-2009
  • Skąd: Brzękowice Górne
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 20 września 2009 - 14:46

W kwesti formalnej samochód to peugot 206 z 2004 roku, więc chyba aż taki stary nie jest:D natomiast faktem jest że w chwili obecnej auto wygląda fatalnie. Wszędzie gdzie byłem panowie lakiernicy ogladali samochód. Zresztą jeden powiedział że jesli chodzi francuskie auta to maja one tzw miękKi lakier, co kolwiek to znaczy.

#15 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 20 września 2009 - 14:55

I to jest właśnie pajacowanie , o którym wcześniej pisałem.Żaden szanujący się lakiernik nie weźmie papieru ściernego do łapy zanim nie sprawdzi czy jest to konieczne.Osobiście polerowałem w swoim życiu sporo samochodów (nawet dużo starszych jak rocznik 96) i nigdy z góry nie zakładałem , że będę auto matował.
Matowanie jest o wiele bardziej ingerencyjną w element metodą od samego polerowania.Napierw się próbuje co mogę zrobić środkiem mniej agresywnym od papieru i jaki jest tego efekt.Mam auto z roku 90 i jescze nigdy nie użyłem na niego papieru, a świeci się jak psu jaja, a lakier wygląda jak nowy i nawet najmniejszej ryski na nim nie ma.
Więc wyrokowanie, że ktoś będzie matował auto zanim się za polerkę weźmie - jest łagodnie mówiąc - mało profesjonalne.


Jakie pajacowanie, znowu masz jakieś problemy. Fakt że nie widziałęm samochodu ale przecierz na początku wyraznie było napisane ze samochód jest cały porysowany. Wiec czym usuniesz te rysy, fareclą????

Bestia, oddaj samochód do Benedykta. On Ci usunie wszyskie rysy bez używania papieru, wezmie za to ze 100zł a może i mniej i zrobi to w godzinke.

#16 OFFLINE   __Robert__

__Robert__
  • 2 331 postów
  • Dołączył: 20-11-2006
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 21 września 2009 - 20:07

Ziemba, ale byś się zdziwił jak by tego dokonał, sprawa jest prosta nie umiesz to oddaj i nie płacz że drogo, jesli natomiast umiesz, zrób sam, ot co.

#17 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 22 września 2009 - 12:46

Sorry , że się podłączyłem do tematu , ale może ktoś wie ile kosztuje lakier w spreyu do auta bo tu któryś z kolegów wspomniał o czymś takim ?

#18 OFFLINE   DamianB

DamianB
  • 1 595 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 DTI 16v Y22DTH

Napisany 22 września 2009 - 12:53

Sorry , że się podłączyłem do tematu , ale może ktoś wie ile kosztuje lakier w spreyu do auta bo tu któryś z kolegów wspomniał o czymś takim ?


Tak na oko 20-40zł. Zalezy od wielkosci puszki, producenta, czy kupujesz gotowiec czy dobierasz komputerowo i mieszaja na zamowienie...
Za mala puszke gotowego lakieru Z146 3 lata temu okolo 20zl placilem. W tym roku za wieksza puszke Z147 dobieranego komputerowo płaciłem 38zł.

#19 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 września 2009 - 16:04

Ziemba, ale byś się zdziwił jak by tego dokonał, sprawa jest prosta nie umiesz to oddaj i nie płacz że drogo, jesli natomiast umiesz, zrób sam, ot co.


Nie bardzo wiem o co Ci chodzi? Co drogo. To przecież Benek się śmieje ze mnie i innych lakierników że jesteśmy pajace bo bierzemy 300-400zł za polerke którą według niego robi sie w godzine. Chyba Ci się osoby pomyliły Robert.

#20 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 28 września 2009 - 20:16

Sorry , że się podepnę pod temat. Proszę o info polecany/dobry lakiernik-blacharz w Wawie i okolicach . Czekam na info.:cool: