a jako mechanik podpowiem Ci że napewno trzeba bedzie zrobić szlif wału i cylindra a co za tym idzie -panewki, tłok i pierścienie.


sołtys nie dał bym ci naprawiać nawet kosiarki

jakie panewki??? jaki szlif wału???
może jeszcze zawory po docierać :smiech2:
wracając do tematu
najpierw to musisz przywieźć do domu i obmieść/obdmuchać z
wszelkiego syfu
(bo jak ci nawpada gdzie go jeszcze niema to dopiero będą jaja)
sprawdź czy jest świeca na swoim miejscu
i spróbuj "kopnąć" czy w ogóle chodzi tłok
jak nie będzie odzewu to głowica z cylindrem na dół, silnik musisz wyjąć bo w osie jest strasznie niewygodnie grzebać przy głowicy
zalewanie tłoka nic nie da chyba że powiesisz ją za przednie koło w powietrzu (jak nie wiesz o co chodzi to zobaczysz jak zobaczysz

)
miałem przypadek że SHL'ka z 55r. po zmianie świecy i podaniu świeżej mieszanki zapalił od 4 "kopa" po postoju 37lat przebieg miała 034XX km kompletnie wszystko działało, jedyne co ją bolało to zżarte siedzenie i rdza w baku.
fakt jest taki że właściciel podczas eksploatacji wszystko "wypełniał" smarem, linki chodziły jak nówki ze sklepu, łożyska, łańcuch, chamulce wszystko na chdzie...
przy szukaniu części to dużo od wsk
jak co to pytaj