Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Chodzi jak na 4-5 cylindrach...


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
16 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 25 sierpnia 2009 - 20:57

Ale jednak na 6-u! Mocy praktycznie nie straciła, tylko ten niepokojący odgłos (zwłaszcza w okolicach tylnego tłumika). Na wolnych obrotach samochodem delikatnie telepie. Już kilku mechaników było pewnych, że nie pali na jeden cylinder. Dziś zostały wymienione świece (na wszelki wypadek) ale dalej to samo. Iskra na wszystkich świecach, komp nie pokazał żadnych błędów! Ciśnienie na wszystkich cylindrach w okolicach 18(?) (Ponoć w nowych autach jest 20-21 a remont robi się przy 10 - tak powiedział (w jakich to jednostkach? Atmosferach czy co?)) - nie byłem przy pomiarze. Coś brzęczy (telepie się) w tylnej części tłumika. Mech twierdzi, że mógł odkleić się katalizator i teraz zapycha wydech stąd ta dziwna praca. Acha! Dość drastycznie wzrosło spalanie. Auto od pół roku chodzi tylko na Pb95. Co o tym myślicie? :cool:
POZDRO!
Acha! Dziś jak wjeżdżałem do garażu poczułem strasznie mocno zapach spalin (nigdy tak wcześniej nie było)

Bardzo proszę o jakąś radę bo muszę dziś podjąć decyzję o ewentualnym wycięciu katów

#2 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 27 sierpnia 2009 - 14:51

Dziś mi powiedzieli, że to na pewno walnięte pierścienie, dlatego zalewają świece na dwóch cylindrach. Hm... Na dwóch na raz by poszły? Straciłem kolejne pieniądze... W dodatku poinformowano mnie, że w Warszawie na pewno nikt mi tego samochodu nie naprawi. Straaaasznie skomplikowana ta Omega widocznie.

#3 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 27 sierpnia 2009 - 16:08

Dziś mi powiedzieli, że to na pewno walnięte pierścienie, dlatego zalewają świece na dwóch cylindrach. Hm... Na dwóch na raz by poszły? Straciłem kolejne pieniądze... W dodatku poinformowano mnie, że w Warszawie na pewno nikt mi tego samochodu nie naprawi. Straaaasznie skomplikowana ta Omega widocznie.


podjedz gdzies do innego warsztatu niech ci przy tobie zmierza kompresje i notuj wszystkie cylindry. jesli pierscienie mowia papa to moze byc wieksza kompresja ale skoro masz 2 padniete to czemu 18 na wszystkich ?




 


#4 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 27 sierpnia 2009 - 18:31

Dziś powiedział mi, że dokładnie od 16 do 18 a to dlatego, że wszystkie cylindry były zalane olejem przez uszczelki pokrywy rozrządu. Ponadto jak twierdzi może mieć na to wszystko wpływ (dziwna praca silnika i bardzo wysokie spalanie) rozwalony katalizator i zapchany filtr paliwa. W środę mam jechać na jakiś super komputer (poprzedni nie wyświetlił żadnego błędu)

#5 OFFLINE   henry

henry
  • 190 postów
  • Dołączył: 03-11-2006
  • Skąd: lubelskie

Napisany 28 sierpnia 2009 - 07:14

zmien mechanika
niby jakim cudem pokrywami rozrzadu dostalby sie olej,chyba ze masz mega nieszczelne pokrywy i wykrecajac swiece wlal sie olej ktory stal w kanalach w ktorych siedzi swieca
proponuje isc tropem zapchanego wydechu gdyz jak twierdzisz ze brzeczy cos w tlumiku
podjedz po poprostu na kanal i odkrec z jednej strony katalizatory i odpal i bedziesz wiedzial czy faktycznie one sa winnne
bajki ze 18-20 cisnienie powinno byc na garach niech ten mechanik wsadzi pomiedzy ksiazki
pozdrawiam
astra v6
serducho gsi irmscher

#6 OFFLINE   McF

McF
  • 100 postów
  • Dołączył: 06-08-2008
  • Skąd: Sochaczew Warszawa

Napisany 28 sierpnia 2009 - 19:21

Jeśli źle chodzi na biegu jałowym lub są jakieś dziwne " puste" miejsca w przyspieszaniu to często mozna te przyczyny usunąc we własnym garazu
- odpowiednie do modelu świece
- przewody WN wymienic na fabryczne lub Bosch / NGK lub dodatkowo zaizolować ( przerabiałem to )
- olej w gniazdach świec faktycznie powoduje gorszą prace na biegu jałowym i w przyśpieszeniach ( przerabiałem to )
- jakaś nieszczelność w układzie podciśnienia i bierze lewe powietrze ( przerabiałem to )
- nieszczelnośc przy kolektorach wydechowych ( po ostrych przygazowaniach widać spaliny w komorze silnika )
- katalizator do wymiany lub wycięcia
- aparat zapłonowy i kopułkę przeczyścić
Może to i banały ale po kosztach własnych.
Z pewnością wizyta w serwisie Opla i podłączenie do kompa jest wskazana.
Kiedyś w W-wie 2 x korzystałem z dealera Nexteam z pozytywnym skutkiem.
Mechanicy najczęsciej lubia prostą i popłatna naprawę a jak czegoś nie wiedzą to pieprzą bzdury o kosztach, remontach i wymianach ( przerabiałem to )
Jakby co moge polecić ci mechanika.
Zapisy na nastepny miesiąc robi jednego dnia najlepiej rano bo potem juz nie ma miejsca.

#7 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 28 sierpnia 2009 - 19:24

Jeśli źle chodzi na biegu jałowym lub są jakieś dziwne " puste" miejsca w przyspieszaniu to często mozna te przyczyny usunąc we własnym garazu
- odpowiednie do modelu świece
- przewody WN wymienic na fabryczne lub Bosch / NGK lub dodatkowo zaizolować ( przerabiałem to )
- olej w gniazdach świec faktycznie powoduje gorszą prace na biegu jałowym i w przyśpieszeniach ( przerabiałem to )
- jakaś nieszczelność w układzie podciśnienia i bierze lewe powietrze ( przerabiałem to )
- nieszczelnośc przy kolektorach wydechowych ( po ostrych przygazowaniach widać spaliny w komorze silnika )
- katalizator do wymiany lub wycięcia
- aparat zapłonowy i kopułkę przeczyścić
Może to i banały ale po kosztach własnych.
Z pewnością wizyta w serwisie Opla i podłączenie do kompa jest wskazana.
Kiedyś w W-wie 2 x korzystałem z dealera Nexteam z pozytywnym skutkiem.
Mechanicy najczęsciej lubia prostą i popłatna naprawę a jak czegoś nie wiedzą to pieprzą bzdury o kosztach, remontach i wymianach ( przerabiałem to )
Jakby co moge polecić ci mechanika.
Zapisy na nastepny miesiąc robi jednego dnia najlepiej rano bo potem juz nie ma miejsca.


Kable, świece... Wszystko sprawdzone, wymienione. Bardzo Cię proszę o namiary na tego mechanika. POZDRO

#8 OFFLINE   McF

McF
  • 100 postów
  • Dołączył: 06-08-2008
  • Skąd: Sochaczew Warszawa

Napisany 28 sierpnia 2009 - 19:49

wysłałem na PW

#9 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 11 września 2009 - 19:15

To była oczywiście cewka. Już lata! Dzięki za wszystko!

#10 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 11 września 2009 - 19:36

To była oczywiście cewka. Już lata! Dzięki za wszystko!


No nie tak szybko, bo jeśli dalej masz wyciek oleju z pod dekli to sytuacja będzie się powtarzać.

#11 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 11 września 2009 - 19:49

No nie tak szybko, bo jeśli dalej masz wyciek oleju z pod dekli to sytuacja będzie się powtarzać.

Zapomniałem dodać, że dekle już są usczelnione i udrożniona odma.

#12 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 24 września 2009 - 23:00

No nie tak szybko.

No pewnie, że nie tak szybko bo już są jaja! Tylko innego typu! Kolo w serwisie dolał mi litr oleju mineralnego (wcześniej był 10w40) - ze stanu min do połowy) - za co dostał stosowny ********. Jak twierdził (pan z polecanego na forum serwisu Calibra) nic się nie stanie. I teraz ciekawostka... Po 2 tys. km olej nie sięga nawet bagnetu! (ostatni 1000 w trasie) Zauważyłem też, że po odpaleniu zimnego silnika około 2 sek. świeci się kontrolka oleju. Wcześniej gasła od razu. Chmury niebieskiej za sobą nie widzę. Q-FA! Co to moę być... PANOWIE, PANIE!
P.S. Wycieki tylko delikatne spod miski, bo przecież dekle uszczelnione ;)

#13 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 24 września 2009 - 23:20

No pewnie, że nie tak szybko bo już są jaja! Tylko innego typu! Kolo w serwisie dolał mi litr oleju mineralnego (wcześniej był 10w40) - ze stanu min do połowy) - za co dostał stosowny ********. Jak twierdził (pan z polecanego na forum serwisu Calibra) nic się nie stanie. I teraz ciekawostka... Po 2 tys. km olej nie sięga nawet bagnetu! (ostatni 1000 w trasie) Zauważyłem też, że po odpaleniu zimnego silnika około 2 sek. świeci się kontrolka oleju. Wcześniej gasła od razu. Chmury niebieskiej za sobą nie widzę. Q-FA! Co to moę być... PANOWIE, PANIE!
P.S. Wycieki tylko delikatne spod miski, bo przecież dekle uszczelnione ;)


Kolego, a ta kontrolka to się świeci po dolaniu oleju? Możesz zrobić zmianę oleju.

#14 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 25 września 2009 - 08:35

Tak, po dolaniu tego oleju.

#15 OFFLINE   Pan Jurek

Pan Jurek
  • 60 postów
  • Dołączył: 10-01-2007
  • Skąd: Rawa Mazowiecka

Napisany 01 października 2009 - 22:44

Koledzy nie wiem czy to dobry temat, ale problem podobny. Do wczoraj był all OK. Mam jakąś spapraną instalację gazową w V6, ale jakoś tam chodziła. Tzn. - co 100 km do pełna, bo inaczej nie szła. Ale przez ostatnie 2 tygodnie szła na gazie do tego stopnia, że lałam zamiast za 20 to za 54 pln. Ale do rzeczy.
Wczoraj zrobiło się na chwilę coś podobnego -jakby przestała iść na wszystkich. przyhamowałem, przygazowałem i ok. Przejechałem 60 kilo i wylazłem z auta, patrze a jakiś dym idzie - patrząc od przodu z lewej strony bliżej przedniej szyby - niedaleko jest zamontowany coś jakby parownik od gazu.
Dojechałem bez problemu, potem trasa. Ogólnie zrobiłem od tego momentu jakieś 230 km.
A tu dziś taki numer: żółta kontrolka od elektronik silnika ali się prawie cały czas, gaz uruchamia się po kilku minutach - tzn. migają 4 diody przez ten czas, jak zapalają się 2 na stałe przestaje iść na wszystkich. Jak wyłączę ten szajsowaty gaz - idzie dobrze.
jak myślicie - czy to kable? Jak pojadę do tego pseudo fachowca od gazu to żeby mi znowu jakiegoś kitu nie wcisnął ;-)
"-Popełnił ksiądz bardzo poważne przestępstwo – powiedział major.
-Jakie przestępstwo?
-Jeszcze nie wiemy – powiedział pułkownik. – Ale dowiemy się. I jesteśmy pewni, że to coś bardzo poważnego”.
Joseph Heller "Paragraf 22"

#16 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 04 października 2009 - 21:46

No pewnie, że nie tak szybko bo już są jaja! Tylko innego typu! Kolo w serwisie dolał mi litr oleju mineralnego (wcześniej był 10w40) - ze stanu min do połowy) - za co dostał stosowny ********. Jak twierdził (pan z polecanego na forum serwisu Calibra) nic się nie stanie. I teraz ciekawostka... Po 2 tys. km olej nie sięga nawet bagnetu! (ostatni 1000 w trasie) Zauważyłem też, że po odpaleniu zimnego silnika około 2 sek. świeci się kontrolka oleju. Wcześniej gasła od razu. Chmury niebieskiej za sobą nie widzę. Q-FA! Co to moę być... PANOWIE, PANIE!
P.S. Wycieki tylko delikatne spod miski, bo przecież dekle uszczelnione ;)


No i ciekawostka. Po napisaniu tego posta dolałem 2l półsyntetyka (który tam powinien się znaleźć (od zera do stanu między średnim a maks)) i od tamtej pory przejechałem (głównie po mieście) ponad 700 km, często dość ostro. Na dzień dzisiejszy okazało się, że oleju WCALE nie ubyło! Macie na to jakieś wytłumaczenie? PZD!

#17 OFFLINE   deinterlace

deinterlace
  • 115 postów
  • Dołączył: 14-06-2007
  • Skąd: Warszawa

Napisany 13 października 2009 - 16:18

Możliwe, żeby gestszy olej przepali? Zawsze jest odwrotnie...