I tajemnica rozwiklana
nikt nie trafil

po poscie Kocyk113 wczoraj podnioslem wykladznie pod nogami pasazera - w rynience stala woda ...
dzis wykrecilem listwe progowa podnioslem wykladzine pod nogami kierowcy a tam basen wiazki przewodow plywaly w wodzie ;/
po wykreceniu fotela i tunelu srodkowego udalo sie zdemontowac cala wykladzine i dojsc do "gumoleum" a pod nim makabra - okolo 2 litrow wody. calutka gabka plywala w niej.
Winowajca - laczenie rurki plastikowej od chyba chlodniczki klimy z gumowym wezykiem odprowadzajacym wode pod auto. Wyglada to tak jak by to bylo zlaczone przez gabkowy krazek na klej. Gabki ile sie dalo tyle wyciagnalem. Niestety gumoleum bez ciecia nie idzie wyciagnac wiec pod nim leza szmaty by cala wode wyciagnac
tak to wyglada:





gumowy wezyk przymocowalem na opaski zaciskowe do plastikowej rurki trzymaja sie i nic nie kapie. na szczescie obylo sie bez sciagania deski ;]
i tu mam pytanka:
1. psikac pod gumoleum odgrzybiaczem ??
2. odplywy z chlodniczki - to co kapie pod autem - dmuchajac w jeden powietrzem przez 2gi powinno ono wyleciec??