19 odpowiedzi na ten temat

[poorchava]

Cały czas mam problem z instalacją. Ma ona jakieś 2 tygodnie, przejechałem na niej jakieś 1500-1700km i była już regulowana, ale dalej odczuwam duuuży spadek mocy. Jak włączę klimę to prawie nie idzie ruszyć spod świateł, a nawet bez klimy cały czas mam uczucie jakbym miał 4 pasażerów i pełen kufer bagaży. Po prostu cały czas mam wrażenie jakby silnik strasznie sie męczył z rozpedzaniem auta. Na benzynie idzie o wiele lepiej, tzn dodaję gazu i przyspiesza. Czy to wina tylko źle ustawionych map wtrysku, czy coś jeszcze może byc odpowiedzialne za taką mułowatość? Dodatkowo mam wrażenie, że jak silnik się nagrzeje do około 95-97 stopni to zaczyna bardziej mulić, również na benzynie. Wczesniej tego nie było (tzn przed założeniem gazu). Co może być przyczyną?

[DzerY]

Podepnę się pod temat jeśli można.
Mam podobne odczucia jak Ty i takie same problemy z moją instalacją gazową. Tylko różnica taka, że gaz mam od 3 dni. Od gościa, który montował gaz usłyszałem, że muszę przejechać przynajmniej 1000km, żeby coś poprawić. Podobno wgrał standardowe ustawienia a o resztę muszę gadać z szefem-czyli chyba zapłacić??? Mam butle 60l, zatankowałem do pełna przejechałem jakieś 170km i wskaźnik pokazuje mi, że mam już pół butli??? Koledzy proszę o jakieś podpowiedzi bo mże człowieka coś trafić.

[chudi]

Generalnie 1000km jest tylko dla korekcji mapy i delikatnej regulacji czy tez poprawek
ale jeżeli od samego początku auto nie ma mocy to źle ustawione parametry lub źle dobrane podzespoły

[DAFik]

W zasadzie po dobrym zestrojeniu mnożnika podczas jazd testowych po montażu, nie ma potrzeby korygowania mapy gazu po przebiegu 100 km. A jeśli już, to lekkie korekty . Trafiliście na druciarzy.

Wrzućcie screny ze staga, popatrzymy....

[DzerY]

No to super Jak tylko wrócę do domu ze śląska to wrzucę zdjęcia jak wygląda u mnie instalacja. A może dajcie namiary do kogoś na śląsku do kogo mógłbym podjechać kogoś "zaufanego". Bo jeśli tak źle trafiłem to raczej nie widzę sensu, żeby tam jeździć i się tylko wkurw....

[poorchava]

Ja akurat chyba nie trafiłem na druciarzy. Generalnie wszystkie regulacje są za darmo aż będę zadowolony z tego jak jeździ (mam to na piśmie - lol). Poza tym o ile potrafię ocenić (4 rok elektroniki na polibudzie) to instalacja jest zamontowana raczej porządnie (nic nie lata, wszystko zamocowane, nie ma jakiś wystających kabli itp). Podzespoły również odpowiednie do silnika. A auto jak muliło na niskich obrotach tak muli. Można by powiedzieć że "nie idzie tak lekko jak na Pb".

[FOSS]

Ja akurat chyba nie trafiłem na druciarzy. Generalnie wszystkie regulacje są za darmo aż będę zadowolony z tego jak jeździ (mam to na piśmie - lol). Poza tym o ile potrafię ocenić (4 rok elektroniki na polibudzie) to instalacja jest zamontowana raczej porządnie (nic nie lata, wszystko zamocowane, nie ma jakiś wystających kabli itp). Podzespoły również odpowiednie do silnika. A auto jak muliło na niskich obrotach tak muli. Można by powiedzieć że "nie idzie tak lekko jak na Pb".

Kolego, ale akurat przy LPG najważniesze jest odpowiednie dobranie podzespołów do silnika, odpowienie wpięcie elektroniki noi jeszcze bardzo istotna regulacja....
estetyka (ułożenie i zamocowanie) to tak naprawdę kwestia poboczna chociaż nie twierdzę że nie istotna.

Jeżeli od pierwszej chwili po montażu było źle to znaczy, że to chyba jednak "druciarze" :mur:

Ja mam w dwóch autach sekwencję (i w poprzednich też miałem) i nigdy nie słyszałem czegoś takiego żeby trzeba było jeździć 1000 km i więcej żeby LPG się ułożyło...
Prawidłowo dobrana, zamontowana i wyregulowana LPG od początku powinna jeździć dobrze.... tym bardziej kiedy jest nowa (czyli wszystkie filtry, wtryski, reduktor to dziewice)

[poorchava]

Właśnie wróciłem od gazowników i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony. Gazomagik podłączył laptopa i pojeździliśmy po mieście i trochę po trasie. Generalnie autko jedzie teraz baaardzo dobrze .

[DzerY]

Też dzisiaj byłem u gazownika a wcześniej na kompie. U diagnosty wyszło mi, że na benzynie jest wszytko dobrze, a w chwili gdy przełącza się na gaz sonda lambda nie pracuje tzn. na wykresie jest ciągła linia prosta na samym dole (a na benzynie skakała góra-dól tak samo cały czas). I sądzę dlatego jest wysokie spalanie i straszne dławienie silnika a przy okazji zaczęła się palić dioda od engin-pomarańczowa. Więc jak napisałem byłem dziś u tego czarodzieja wysłuchał mnie co mam do powiedzenia hehh... i "przewiercił" nie znam fachowej nazwy co ale domyślam się że zwiększył w ten sposób ilość gazu trafiającego do silnika. Dowiedziałem się że dziury zostały zwiększone z 2,0 na 2,2. I jak na razie silnik się nie dławi ma siłę i kontrolka się nie świeci. Niby powinienem się cieszyć ale zdaję sobie sprawę, że mogłem przez "druciarza" bo chyba mogę go tak nazwać coś rozpieprzyć i co wtedy?? Dowiedziałem się że wrzucił mi gaz jakiś Diego i niby sekwencja. Podpowiedzcie mi co powinienem jeszcze dopilnować u tego czarodzieja?

[FOSS]

(...)Dowiedziałem się że wrzucił mi gaz jakiś Diego i niby sekwencja. Podpowiedzcie mi co powinienem jeszcze dopilnować u tego czarodzieja?

KME Diego - tak to sekwencja... ale to jest komputer.
Istotne są jeszcze wtryski - jakiej są jakości (producent, model).

A poza tymi szczegółami technicznymi (producent, model, ...) to bardzo istotnym elementem jest fachowa regulacja.

Osobiście zdecydowanie nie polecam podejścia oszczędnego:
"proszę ustawić tak, żeby palił jak najmniej"...
skutek może być zupełnie odwrotny...
owszem spalanie może i ciut niższe ale może się okazać że mieszanka będzie praktycznie przez cały czas za uboga...
gaz z natury ma już wyższą temperaturę spalania a zaubożenie mieszanki paliwowej spowoduje jeszcze podniesienie tej temperatury...
i w efekcie końcowym może to się skończyć remontem silnika

Po przeglądzie/montażu i odpowiednio wykonanych regulacjach silnik powinien pracować równo jak zegarek i nie powinno być praktycznie czuć różnicy w jeździe pomiędzy PB a LPG

Oczywiście co naistotniejsze to silnik musi być także sprawny na benzynie

A w trakcie użytkowania LPG istotne są w miarę regularne przeglądy instalacji, wymiana filtrów gazu, kontrola stanu świec zapłonowych i przewodów HV, kontrola ilości płunu chłodzącego (z racji wyższej tem. spalania LPG potrafi go czasami trochę ubywać) oraz kontrola ilości PB w zbiorniku paliwa (nie jeździć na rezerwie bo padnie pompa paliwa).

[beast]

kontrola ilości płunu chłodzącego (z racji wyższej tem. spalania LPG potrafi go czasami trochę ubywać

nic nie ma prawa ubywac. chyba ze masz jakis mikrowyciek

[FOSS]

nic nie ma prawa ubywac. chyba ze masz jakis mikrowyciek

no właściwie to masz rację..
gazownicy tak gadają ale nie powinno ubywać.

.
.
.
.
.
.
.
.
*******************************************
sprzedam Omegę - nowa cena :yes_yes:
http://forum.omegakl...ead.php?t=25702
*******************************************

[beast]

no właściwie to masz rację..
gazownicy tak gadają ale nie powinno ubywać.

napompuj uklad na 1.5 bar i bedziesz widzial gdzie sika

[markus]

Zastanawiam się dlaczego tak dużo Omeg jeździ na Stagu 300.Byłem dzisiaj z towarzyską wizytą u "gazownika". Zakładał BRC, spytałem co sądzi o Stagu. Pokazał mi osiem listw które wymienił, a za które klienci musieli zapłacić, siadały tłoczki i coś tam. Powiedział że Stag 300 jest tańszy od BRC ale gdyby zmienić listwę na lepszą to ceny w zasadzie się zrównają. Mnie w Vento założył instalację na której przejechałem 30tys. bez najmniejszego kłopotu, byłem tylko na przeglądzie. Omegę mam 2.5td więc bez gazu.Odpukać jeździ ok.

[Kristofer]

Pokazał mi osiem listw które wymienił, a za które klienci musieli zapłacić, siadały tłoczki i coś tam. Powiedział że Stag 300 jest tańszy od BRC ale gdyby zmienić listwę na lepszą to ceny w zasadzie się zrównają.

a dlaczego musiał całą listwę wymieniać przecież w wlteckach można pojedyncze sztuki zmieniać to raczej w brc całą wywalasz bo do cewek nie da się dostać

[markus]

No tak, mówił również o kalibrowaniu, wymianie tłoczków itd. Tylko że to dzieje się często po 15 tys.

[beast]

No tak, mówił również o kalibrowaniu, wymianie tłoczków itd. Tylko że to dzieje się często po 15 tys.

niestety Valtek potrafi sie rozjechac juz duzo wczesniej niz przed 15 000 km. ale to nie tylko w stagu tak jest. ja mam elpigaz stella i raz juz wymienialem tloczki sprezynki gumki itp i po 5000 km okazalo sie ze nie daja rowno. teraz bede zmianial na iplusy.

[Kristofer]

No tak, mówił również o kalibrowaniu, wymianie tłoczków itd. Tylko że to dzieje się często po 15 tys.

mój stag ma ponad 40 tys i teraz dopiero wymieniłem filtry (trochę zeszło) listwy juz klepały ale po wymienie filtrów (z pod fazy płynnej z pół kieliszka pyłu sie wysypało) nastała cisza i po drobnej korekcji map śmiga dalej więc nie ma reguły i każdy chwali swoje

[kczech]

Panowie stag to stag a valtek to valtek. To ze zestawy z centralka stag maja czesto valtek i reduktor alaska to nie oznacza ze to wszystko to STAG - tutaj chodzi o tzw "cene zestawu" - kto broni do staga zalozyc raile, magic czy matrix ?????. Bede bronil centrali stag (pisze o sekwencji - choc sam na tej centralce ne jezdze) bo to obecnie najlepsza centralka:
- zajefajne mozliwosci regulacyjne
- znikoma awaryjnosc
- wspolpraca chyba ze wszystkimi listawami i parownikami
- dobra cena

Jesli ktos chce zalozyc staga z valtekami to jego wybor......
Instalacje BRC sa oczywiscie dobre ALE ZA DROGIE NA TO CO REPREZENTUJA, ponadto serwis jest fatalny - wiem ze temat nie jest o tym ale chcialem tylko uzmyslowic - co to jest stag - czyli "SKODA to nie AUDI"

[ermi]

dokładnie
nie można mylić ZESTAWU staga do samej elektroniki STAG
bo stag to centralka i już.

Przemek zakładaj Keihina lepiej nie będzie.

http://img291.images...dsc00055haz.jpg
http://img11.imagesh...dsc00063yek.jpg