Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

niemieckie autostrady i przepisy


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
23 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   mpm

mpm
  • 91 postów
  • Dołączył: 05-06-2009
  • Skąd: Magliano Romana / Italia

Napisany 15 lipca 2009 - 09:20

witam...

Mam ostatnio okazję dość często jeździć do niemiec... Niestety, nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy na A2 i A1 faktycznie nie ma ograniczenia prędkości... Chodzi o znany odcinek od końca Ringu (Podsdam > Hannover > Bochum)
Jadąc , widać tablice o końcu ograniczenia do 130 i wszystko tnie ile może...
Czy nadal jest tak jak kiedyś, przed wielu laty???
Raz się nadziałem, i pomimo polskich blach, nie zostałem zatrzymany... Ograniczenia nie było, leciałem coś między 160 a 180... i minąłem radiowóz nieoznakowany (jakaś BMKa) ... Jechał za mną dość szybciutko ale do pierwszego ograniczenia... Gdy zwolniłem do 100 (bo akurat takie było...) radiowozik jechał jeszcze chwilkę i zniknął gdzieś na Ausfahrt-cie ---- czyli, nie ma ograniczeń????

#2 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 09:35

Na autostradach w Niemczech nie ma ograniczeń prędkości jeżeli nie ma znaku mówiącym o takim ograniczeniu. Na wjeździe do NIemiec, na tych wielkich tablicach masz podane prędkości (teren zabudowany 50, poza 100, autostrada zalecane 130). Należy uważać na znaki za zjazdami oraz na tablice świetlne. Znaki niebieskie kwadratowe z białym 130 mówią o zalecanej prędkości na autostradzie. Należy uważać też na to by nie jechać pasem środkowym lub lewym skrajnym gdy wolny ma się pas prawy skrajny (chyba 80 Euro za to jest).

Ogólnie coraz więcej odcinków tych autostrad posiada ograniczenie, bo coraz więcej jest w coraz gorszym stanie (szczególnie na A2). No i bardzo, a to bardzo uważaj na nieoznakowane pojazdy :) - ja już widziałem na A2 w okolicy Magdeburga Omegę 3,0 V6 jako nieoznakowany policyjny :)



 


#3 OFFLINE   vis1966

vis1966

    Roman

  • 1 376 postów
  • Dołączył: 19-02-2008
  • Skąd: Rugby UK
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 X32SE

Napisany 15 lipca 2009 - 09:36

Nic sie chyba nie zmienilo,przynajmiej nic nie slyszlem.Jak masz znak koniec ograniczen to tniesz ile chcesz.A to ze jechali za toba to normalne,jak widza polskie blachy to szukaja pretekstu by cie zatrzymac.Nie jechales podejzanie to odpuscili.

#4 OFFLINE   mpm

mpm
  • 91 postów
  • Dołączył: 05-06-2009
  • Skąd: Magliano Romana / Italia

Napisany 15 lipca 2009 - 11:11

na te zmienne tablice to można ostro się nabrać... Jedziesz, masz 130, a za plecami zmieni się na 70 i prblem... udowodnij

właśnie próbowałem swoje cudo...
i wyszło tak:

http://www.fotosik.p...8225aed0cc.html

lecz powiem, że chyba z zawiechą z przodu coś nie tak, bo nie idzie równo... cały czas muszę kręcić kółkiem no i na zakręcie lekko wywala (nawet na drugi pas) co jest grane?

#5 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 11:24

Auto Ci pływa? Mnie od 200-240 licznikowe (bo tyle się udało ostatnio pociągnąć) też pływa. Myślę że wspomaganie za mało usztywnia kierę, a poza tym ruch nawet o najmniejszy kąt kółka przy tych prędkościach powoduje szybkie zmiany (przy rzeczywistych 240 km/h robisz 4km w ciągu minuty co daje 66.6 :metal: metrów na sekundę) - także to normalne :)

 


#6 OFFLINE   andzg

andzg
  • 1 373 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Zielona Góra

Napisany 15 lipca 2009 - 13:26

Ogólnie coraz więcej odcinków tych autostrad posiada ograniczenie, bo coraz więcej jest w coraz gorszym stanie (szczególnie na A2). No i bardzo, a to bardzo uważaj na nieoznakowane pojazdy - ja już widziałem na A2 w okolicy Magdeburga Omegę 3,0 V6 jako nieoznakowany policyjny

ta omega jest mi znajoma, ciemny sedanik- uczestniczyl w oblawie niedawno na parkingu, gdzie moje autko bylo przeswietlone rentgenem:p
jako ze co tydzien przejezdzam przez cale terytorium wroga (czyt. Niemiec;P ) jadac do Francji pare rzeczy moge powiedziec.
patrz dokladnie czy sa ograniczenia zaraz za wjazdem na autostrade(nie chodzi tylko o miejsce w ktorym ty wjezdzasz, ale o kazdy iny wjazd z miejscowosci na Twoja autobahn) - wtedy te ograniczenie Cie obowiazuje, reszta tak jak Roozga pisal:
niebieski znak kwadratowy z bialym "130" oznacza zalecana predkosc,powzej tej predkosci w razie kolizji moga byc problemy z odszkodowaniem, z AC na pewno nic sie nie dostanie.. chociaz ogranczenia nie ma, ale nalezy uwazac w zlych warunkach pogodowych, bo wtedy jazda z wyzsza predkoscia przez policje moze byc zinterpretowana jako zagrozenie bezpieczenstwa ruchu, za co oczywiscie jest mandacik;P
zwracaj uwage na ograniczenia deszczowe (bei Nasse) wtedy musisz nie tylko w deszczu, lecz przy mokrej nawierzchni stosowac sie do tego ograniczenia!!
jazda z przyczepka na autostradzie to dopuszczalnba predkosc 80km/h , jazda ze wzniesien moze byc obarczona dodatkowym znakem ograniczenia np. 70km/h, musisz tez z przyczepka w ciagu dnia uwazac na znaki zakazujace wyprzedzania, jesli nie ma na znaku tonazu to nie mozesz opuszczac prawego pasa, jesli bedzie 3,5t lub 7,5 t to zestawem lzejszym mozesz wyprzedzac.
co do podanej przez Cebie trasy: mna tym odcinku jest wiele czasowych ogranczen (np. przed samym Hannoverem 100 km/h itd itp)
czasami przy zjazdach z autostady sa znaki dla zjezdzajacych lecz widze ze jadacy polacy autostrada prosto rozniez sie do nich stosuja:P
pamietaj rowniez o tym ze ograniczenie na autostradzie jest wiazace jesli tablica swietlna tak wskazuje ,lub znaki sa po obu stronach (prawa i lewa) kierunku ruchu

#7 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 16:54

No kurde cały czas się zastanawiałem o co kaman z tymi bei Nasse - a teraz już wiem



 


#8 OFFLINE   błych

błych
  • 11 postów
  • Dołączył: 23-02-2009
  • Skąd: holandia

Napisany 15 lipca 2009 - 21:13

super ładnie opisane
jedna rzecz jeszcze
jak wiadomo z kodeksu ruchu drogowego na autostradach, drogach szybkiego ruchu i innych drogach dwujezdniowych (poza terenem zabudowanym) obowiązuje zakaz wyprzedzania prawą stroną. i na zachodzie wszyscy sie do tego stosują. wolniejsze pojazdy typu ciężarówki jada prawym pasem, środkowym zasuwają osobówki około130-150km/h a lewym jada Ci powyżej 150km/h.

i wszystko jest w należytym pożądku niezależnie czy to niemiec jedzie czy holender czy francuz, belg angol czy polak

jednego nie rozumiem czemu jak wjeżdza sie do Polski kierunek olszyna kraków tu panuje samowolka????? niezależnie od prędkości każdy zajmuje ten pas który mu sie podoba jak i również sam manewr wyprzedzania jest nieokiełznany przepisami
wytłumaczcie mi bo ja tego nie rozumiem czemu my polacy jadąc po niemczech umiemy jeździć a u siebie w kraju jesteśmy jak stado baranów???
wiem że wiele osób za przyczynę takiego obrotu rzeczy będzie podawać zły stan dróg ale przeciez to żadne wytłumaczenie. autostrada wrocek bytom jest całkiem przyzwoita i niczym sie chyba nie różni od autostrady od olszyny do berlina a jednak technika jazdy jest zdecydowanie inna.
często jeżdzę na trasie holandia polska i obserwuję to wszystko z niesmakiem

a jeśli chodzi o tablice to fakt że polskie blachy prowokuja polizai do kontroli ale w polsce mamy to samo. ja mam auto na holendrskich blachach i na dziesięć wizyt w ojczyźnie 7 razy jestem kontrolowany przez drogówkę
przykre to jest

#9 OFFLINE   prezesss

prezesss
  • 1 576 postów
  • Dołączył: 20-06-2006
  • Skąd: Warszawa-Bielany
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 21:44

Oj nie straszcie ludzi kontrolami aut na polskich blaszkach:p jezdziłem w zeszłym roku i troszkę w tym 1-2 razy w tygodniu do niemcowni i nigdy nie zatrzymali naszego auta do kontroli , raz sie zdarzyło jak sie wysypaliśmy o 2 w nocy pod autohandlem na jakiejś wsi podjechali i zapytali przez okno czy wszystko okej, wytłumaczyliśmy ze zostawiamy kolegę i lecimy dalej i sobie pojechali. Za to na czerwonych blaszkach zatrzymali mnie 3 razy w celu sprawdzenia dokumentów i popukania w sklejkę na pace :p Wkurzające jest tylko to ze się pierdzielą z godzinę ze sprawdzeniem dokumentów

#10 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 21:51

Wkurzające jest tylko to ze się pierdzielą z godzinę ze sprawdzeniem


No, by ich ....

A tak notabene, mnie kiedyś zgarneli między lubecka a rostokiem zaswiecili "bitte folgen" przed nosem odprowadzili do najbliższej stacji benzynowej i kazali kupić żarówkę światła pozycyjnego tylnego bo się przepaliła :D - pełna kultura



 


#11 OFFLINE   prezesss

prezesss
  • 1 576 postów
  • Dołączył: 20-06-2006
  • Skąd: Warszawa-Bielany
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 21:59

u nas tez kierowca miał styczność z ich kulturą ;) padły swiatła w LT-ku na autostradzie w środku nocy , panowie podjechali i zaproponowali ze przywiozą z tankszteli nowe żaróweczki <szok>

#12 OFFLINE   andzg

andzg
  • 1 373 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Zielona Góra

Napisany 15 lipca 2009 - 22:17

- ja już widziałem na A2 w okolicy Magdeburga Omegę 3,0 V6 jako nieoznakowany policyjny

roozga czy mowimy o tej samej omie? ciemna zielona sedan lub inny ciemny kolor ?

co do tematu zagranicznych autostrad
uwazajcie jeszcze na zwężki, na ktoorych czasami ustawiony jest radar a kilkaset metrow dalej stoi juz radiowoz ktory wypisze mandacik. co do mandacikow to i tak trzeba zaplacic na miejscu, jesli nie ma sie ze soba gotowki to prowadza do bankomatu, a jesli nie masz karty to zalatwiasz zeby ci ktos przez western union kase przeslal;/
a zwrociliscie uwage na slupki przy autostradzie? sa na nich strzalki ktore pokazuja w ktore strone w razie awarii isc do najblizszego telefonu, a objazdy oznakowane U... np U69 oznaczaja numer ktorym na landowce kierujemy sie do najblizszego wjazdu na autostrade (tak w erazie stau lub nieprawidlowego zjazdu z autostrady i nie zawinieciu od razu slimaka:P)
ostatnio niemcy robia akcje okolo 10km za granica i kontroluja w szczegolnosci busy w poszukiwaniu nielegalnych pasazerow, fajek i narkotykow, co wyjazd mam bankowe kontrole ostatnio;/
aha wazne;)
jezeli macie zamiar jechac z laweta po autko w niedziele to stanowczo odradzam, kosztuje to 100 euro- tydzien temu dostalem;P wiedzialem oczhywiscie o zakazie letnim ale nie bylo czasu i trzeba bylo jechac, jesli autko ciagnace lawete jest zarejestrowane jako ceizarowe to mandat grarantowwany i obowiazkowy postoj na parkingu do 22, uwazajcie tez aby autko ciagnace bylo ciezsze niz masza dnc lawety i zeby nie przeladowac lawety bo to z kolei kosztuje 200 euro. proponuje temat uznac jako porady na zachodnich szlakach. sam chetnie dowiedzialbym sie co sie dzieje na innych szlakach wiec mysle ze moze sie to ciekawie rozwinac

#13 OFFLINE   prezesss

prezesss
  • 1 576 postów
  • Dołączył: 20-06-2006
  • Skąd: Warszawa-Bielany
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lipca 2009 - 22:42

uwazajcie tez aby autko ciagnace bylo ciezsze niz masza dnc lawety i zeby nie przeladowac lawety bo to z kolei kosztuje 200 euro.


w lutym zapakowaliśmy busa iveco średniego na lawetke a ciągnął mały vivaro ;) Francja 800km przejechane bez problemu , pierwsza stacja za Mulhouse już po Niemieckiej stronie i 80 ojro w plecy,auto z lawety, dokumenty na komende i do odbioru jak przyjedzie odpowiednia laweta ;) dobrze ze znalazło sie polskie ubezpieczenie na iveco i dokumenty zostawili ale zabronili jechać dalej takim zestawem

#14 OFFLINE   błych

błych
  • 11 postów
  • Dołączył: 23-02-2009
  • Skąd: holandia

Napisany 17 lipca 2009 - 00:37

[quote name='błych']proponuje temat uznac jako porady na zachodnich szlakach. sam chetnie dowiedzialbym sie co sie dzieje na innych szlakach wiec mysle ze moze sie to ciekawie rozwinac [/QUOTE]

to dobry pomysł bo wielu z nas jeździ na zachód a wiele różnic jest po przekroczeniu granicy polsko niemieckiej.
ja ciągam przyczepy kempingowe z holandii i z moich doświadczeń wynika że:
1. po niemcach najlepiej jechać nocą bo wtedy jest mniej patroli lotnych
2. najlepiej miec radio CB na ciągłym nasłuchu gdzie i co sie dzieje. CB to najlepsze źródło informacji o korkach patrolach łapankach czy objazdach
3. zawsze lepiej mieć pełny pakiet dokumentów do pojazdu lub przyczepy którą sie ciągnie. miałem raz sytuacje że 5 km przed olszyna trzymali mnie 4 godziny bo nie mogli zrozumiec jak to możliwe że przyczepy poniżej DMC 750kg w holandii nie musza miec dowodu rejestracyjnego. przyjechało 5 radiowozów i dopiero jak przyjechał jakiś wyższy ranga cywil im gamoniom wszystko wytłumaczył. niestety moje 4 godziny w plecy nikt mi nie oddał.
to na razie tyle
jutro właśnie jade do polski i mam nadzieje że podróż odbędzie sie bez przykrych niespodzianek[/QUOTE]

jeśli chodzi o holandie czasami są robione blokady na autostradach. w tedy kontrolują prawie każdy pojazd a niektóre (czyli polaków) prześwietalją dogłębnie jako walka z przemytem narkotyków. jesli jesteście czysci szybko i sprawnie bez konsekwencji wracacie na droge

#15 OFFLINE   xiądz

xiądz
  • 16 postów
  • Dołączył: 13-06-2007
  • Skąd: Zielona góra

Napisany 29 lipca 2009 - 21:49

Istotne są również odległości między autami, musi być połowa prędkości w metrach od pojazdu poprzedzającego (np.100km/h -50m) bo radar zmierzy i cyknie zdjęcie .

#16 OFFLINE   mpm

mpm
  • 91 postów
  • Dołączył: 05-06-2009
  • Skąd: Magliano Romana / Italia

Napisany 01 sierpnia 2009 - 14:18

jeśli chodzi o kontrole na zachodnich autostradach... to od 1993r mieliśmy ich chyba 5 albo 6 z czego 3 we włoszech... Jeśli, auto i kierowca nie budzą podejrzeń, tj. wszystko świeci i gra a kierowca nie śpi :-) to nie ma co się martwić... Kontrole są rzadkością, i są jedynie nagonki jak kogoś szukają i mają cynka...

Jeśli chodzi o kulturę na naszej A2 i na zachodnich stradach, to... darujcie sobie ten wątek, bo słów by zabrakło... Dlaczego polacy trzymają się przepisów na zachodzie??
he,he... Już odpowiadam... Mandaciki mamy za śmiesznie za małe!!! Różnica między 400-500PLN płatne na poczcie a 400-500euro płatne na miejscu robi swoje! Odpowiedź gotowa... Po drugie... U Nas w kraju , często jest tak, że śmiga stradą jakieś 20letnie ztuningowane i odspojlerowane BMW z łysym chudym na pokładzie... Chłopaczek latek 20 przesiadł się ze 126p do (jak On to pewnie powie... fury, i śmiga... do dechy...
Na zachodzie jedzie spokojniej, bo... strach rozpadu auta i odległości do domu robi swoje... no i , ten wstyd... bo jak tu zaświecić na autostradach w niemczech takim czymś jak 12,14 letnia Omka czy 10,12 letnie Audi?? gdy na lewym pasie mijają nas dosłownie nóweczki! ---- A tutaj... u Nas, rodaków... blaszaków 10,15letnich jest nadal 50% i przyszpanić piskiem i prędkością jeszcze się da... bo każdy kto to zobaczy, zaraz powie: oooo, zobacz, BE..EMKA... poszła... a na zachodzie powiedzą: Boże, że On się nie bał takim złomem, przecież to może się rozlecieć...
---
Kultura?
85% z Nas nie wie co to znaczy...

#17 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 01 sierpnia 2009 - 14:47

w razie wypadku czy kolizji w niemczech bardzo surowo karaja za nie zachowanie odleglosci do nastepnego pojazdu...

ja pamietam moja pierwsza trase do sasiada... poprzednia omega A... tylko przekroczylem granice w kolbaskowie zdazylem wrzucic V bieg i juz przedemna mrugalo "Bite Folgen" z passata... ale chcieli tylko dokumenty i przegladneli dwie torby w bagazniku... Przywitali sie po niemiecku a pozegnali: "Dobranoc"
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#18 OFFLINE   vis1966

vis1966

    Roman

  • 1 376 postów
  • Dołączył: 19-02-2008
  • Skąd: Rugby UK
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 X32SE

Napisany 01 sierpnia 2009 - 21:16

Po kolizji z mojej winy nie bylo problemow Dostalem mandat i zaplacilem to wszystko.

#19 OFFLINE   bzyku_2002

bzyku_2002

    200 parę KM i ciągle mało

  • 1 525 postów
  • Dołączył: 09-09-2007
  • Skąd: Koczała ( Pomorze )
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 01 sierpnia 2009 - 22:17

witam...

Mam ostatnio okazję dość często jeździć do niemiec... Niestety, nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy na A2 i A1 faktycznie nie ma ograniczenia prędkości... Chodzi o znany odcinek od końca Ringu (Podsdam > Hannover > Bochum)
Jadąc , widać tablice o końcu ograniczenia do 130 i wszystko tnie ile może...
Czy nadal jest tak jak kiedyś, przed wielu laty???
Raz się nadziałem, i pomimo polskich blach, nie zostałem zatrzymany... Ograniczenia nie było, leciałem coś między 160 a 180... i minąłem radiowóz nieoznakowany (jakaś BMKa) ... Jechał za mną dość szybciutko ale do pierwszego ograniczenia... Gdy zwolniłem do 100 (bo akurat takie było...) radiowozik jechał jeszcze chwilkę i zniknął gdzieś na Ausfahrt-cie ---- czyli, nie ma ograniczeń????


Akurat to przerabiam na codzień i są ograniczenia różnie do 130, 120, 100 i w razie stau 80, 60 i jak wiadomo bardzo często się to zdarza, bo dzień bez stau to dzień stracony. Więc nie warto trzymać prawej nogi wyprotowanej w kolanie bo to nie kosztuje 50 zł tylko w zależnośći od prędkośći może i być 300 euro a to już będzie bolało

#20 OFFLINE   mpm

mpm
  • 91 postów
  • Dołączył: 05-06-2009
  • Skąd: Magliano Romana / Italia

Napisany 02 sierpnia 2009 - 10:52

Langsam Bite - wolniej proszę
takich komunikatów miałem kilka...
szkoda, że u Nas tak nie nauczają :-) :-) ;-)

a propos stau...
mój rekord to ponad pół dnia... Jakaś olbrzymia kraksa gdzieś pod koniec lat 90 między Bochum a Hannoverem...
Pamiętam, ten mroźny dzionek... bo mi 4 litery zmarzły w Polodresie Caro :-)